Niezgodne z projektem krawężniki z ulicy Bema zostały zdemontowane
2018-08-30 08:18:03(ost. akt: 2018-08-30 08:26:37)
Miasto ma czas do 22 października na dostarczenie do nadzoru budowlanego projektu zamiennego dotyczącego rewitalizacji ulicy Mazurskiej w Bartoszycach. Wczoraj zostały zdemontowane obrzeża z ulicy Bema wykonane niezgodnie z projektem.
Pracownicy firmy wykonującej prace rewitalizacyjne starego miasta w Bartoszycach zdemontowali wczoraj krawężniki (oporniki) wykonane wcześniej niezgodnie z projektem. Było to wykonanie decyzji Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego w Bartoszycach.
Przypomnijmy tło tej sprawy i dlaczego tak się stało.
Roboty związane z rewitalizacją starego miasta na ulicach Mazurskiej są nadal wstrzymane. Minął już dwumiesięczny okres, na jaki zastopowali je Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego w Bartoszycach oraz Warmińsko-Mazurski Wojewódzki Konserwator Zabytków w Olsztynie.
Prace wstrzymano z uwagi na "realizowanie ich w sposób istotnie odbiegający od ustaleń i warunków określonych w pozwoleniu na budowę i projekcie budowlanym". Chodziło o to, że wykonawca zamiast granitowych krawężników użył tzw. oporników, a dodatkowo użył innej kostki granitowej niż przewidywał projekt i ułożył ją w inny sposób niż było to opisane w projekcie. Pisaliśmy o tym już kilka razy.
Zapytaliśmy Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego Grzegorza Klimczaka o dalsze decyzje w tej sprawie.
— Inwestor, czyli w tym przypadku Gmina Miejska Bartoszyce, w okresie wstrzymania robót miał zająć stanowisko co do dalszego postępowania. Najpierw pojawił się zamiar złożenia wniosku o zatwierdzenie projektu budowlanego zamiennego, który musi uwzględniać istotne zmiany wynikające z dotychczas zrealizowanych robót przy ulicach Mazurskiej i Bema. Potem pojawił się pomysł przywrócenia w tych miejscach stanu zgodnego z projektem, co w praktyce oznaczałoby rozbiórkę i wykonanie prac raz jeszcze. Ostatecznie, kilka dni temu, inwestor uznał, że pójdzie drogą zatwierdzenia projektu budowlanego zamiennego w ciągu ulicy Mazurskiej — wyjaśnia Grzegorz Klimczak.
Dodaje on, że w tej sprawie odbyło się kilka spotkań konsultacyjnych z udziałem burmistrza i pracowników urzędu oraz PINB.
— 22 sierpnia wydałem decyzję nakazującą w terminie do 22 października sporządzenie i przedstawienie projektu budowlanego zamiennego dotyczącego ulicy Mazurskiej oraz nakazującą wykonanie robót budowlanych w celu doprowadzenia ulicy Bema do stanu zgodnego z zatwierdzonym przez starostę bartoszyckiego projektem budowlanym. Oznacza to, że inwestor musi doprowadzić na ulicy Bema do rozebrania niezgodnie z projektem wykonanych krawężników (oporników). Na ulicy Mazurskiej, po wpłynięciu do nas projektu zamiennego, wydam decyzję w sprawie jego zatwierdzenia i pozwolenia na wznowienie robót — wyjaśnia Grzegorz Klimczak.
Dodaje przy tym, że taki tok postępowania został uzgodniony z wojewódzkim konserwatorem zabytków, który zgadza się na pozostawienie ulicy Mazurskiej tak jak już została wykonana.
Nie godzi się natomiast na sposób w jaki prace zostały wykonane na ulicy Bema. Co się natomiast stanie, jeśli w terminie do 22 października projekt zamienny nie wpłynie i nie zostanie zatwierdzony?
— Jeśli projekt nie wpłynie, zostanie wydana decyzja o przywróceniu obiektu do stanu zgodnego z pierwotnym projektem budowlanym — jasno sprawę stawia Grzegorz Klimczak.
Sprawie nadal będziemy się przyglądać.
Andrzej Grabowski
a.grabowski@gazetaolsztynska.pl
Andrzej Grabowski
a.grabowski@gazetaolsztynska.pl
Czytaj e-wydanie
">kliknij

Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste. Swoją stronę założysz klikając " Tutaj ". Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: Podziel się informacją:
Źródło: Gazeta Olsztyńska
Komentarze (6) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
:-) #2568203 | 91.196.*.* 30 sie 2018 18:33
Najlepiej wyjdzie na tym WYKONAWCA. Miasto zapłaci mu za dodatkowe roboty, czyli usunięcie niewłaściwej nawierzchni i ułożenie zgodnej z projektem. Inwestor zaś poniesie dodatkowy koszt powiększony o ten wydatek jak i nawierzchnię zdejmowaną za którą też zapłacono grube PLN a teraz jest niepotrzebna i trzeba kupić nową :-)
Ocena komentarza: warty uwagi (8) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
Czytelnik #2568067 | 83.6.*.* 30 sie 2018 15:50
Inwestorem jest Gmina Miejska Bartoszyce. Kto odpowiada za prowadzenie inwestycji i dopilnowuje wykonawcy? Dla mnie jest jasne Inwestor jest winien niedopilnowania. W UM Bartoszyce zdarza się to nie po raz pierwszy. Kto odpowiada za pracę urzędu wiadomo!!!!
Ocena komentarza: warty uwagi (5) odpowiedz na ten komentarz
WEM #2567849 | 188.146.*.* 30 sie 2018 12:13
Oby nikt więcej w Bartoszycach nie ważył się będąc na ważnym stanowisku zlecać bardzo ważnych dla miasta inwestycji dla swoich kuzynów i pociotów.Niech to poniższe zdanie będzie będzie ku ich przestrodze. — Jeśli projekt nie wpłynie, zostanie wydana decyzja o przywróceniu obiektu do stanu zgodnego z pierwotnym projektem budowlanym — jasno sprawę stawia Grzegorz Klimczak
Ocena komentarza: warty uwagi (8) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)
yhy #2567786 | 176.97.*.* 30 sie 2018 11:28
I zatwierdzą tą lipe z inną kostką i inaczej ułozoną,echhh pieniądze w błoto i tyle.
Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
mieszkaniec #2567638 | 91.196.*.* 30 sie 2018 09:36
Najważniejsza inwestycja w mieście i takie jaja...... ręce opadają!
Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)