Który z kandydatów na prezydenta Olsztyna, będzie najchętniej rozmawiał z mieszkańcami na otwartych spotkaniach?

Boba Fet #2583737 | 83.9.*.* 19 wrz 2018 11:47

Dlaczego w ankiecie nie ma wszystkich kandydatow ?

Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

maz #2565183 | 84.84.*.* 27 sie 2018 19:28

tak tak glosujcie na PISIORA

Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

Jakub #2565171 | 176.221.*.* 27 sie 2018 19:18

Pan Małkowski wszystkich pogodzi. Ankieta nie ma już sensu. Nareszcie miasto ma szanse wyjść z bagna.

Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

Babcia Hela #2564902 | 88.156.*.* 27 sie 2018 15:23

Który z kandydatów najszybciej wyprowadzi areszt z centrum miasta i doprowadzi do rozbiórki muru masakrującego przestrzeń miejską?

Ocena komentarza: warty uwagi (5) odpowiedz na ten komentarz

czarne interesy Grzybowicz - Centusia #2564875 | 95.160.*.* 27 sie 2018 14:57

"O swoich decyzjach Czesław Małkowski powiedział na specjalnie zwołanej konferencji prasowej. Sławomir Machnik, dyrektor wydziału geodezji, stracił stanowisko, bo zdaniem prezydenta, miał się dopuścić nieprawidłowości przy wydawaniu decyzji na budowę szatni przy ul. Jodłowej. Chodzi o siedemdziesięcioarową działkę, którą od kilku lat dzierżawi olsztyński biznesmen. Wybudował na niej korty tenisowe. W 2005 roku prosił miasto o zgodę na budowę budynku socjalnego. Do pisma załączył oświadczenie, że na dzierżawionej działce może postawić budynek. - W 2003 roku wygrał przetarg, w którego warunkach było wyraźnie napisane, że nie można na działce wznosić żadnej budowli. Mimo to złożył nieprawdziwe oświadczenie, że może na tym gruncie budować pomieszczenia kubaturowe - mówił wczoraj Małkowski. Ale zgodę na budowę wydał wydział architektury. Gdzie tu wina Machnika? - Machnik podpisał się pod tą decyzją, a powinien wypowiedzieć umowę dzierżawy - dowodził Małkowski. Przekazał dziennikarzom dokument, na początku którego jest podpis dyrektora Machnika. Ale dokument jest niekompletny - brakuje w nim strony z podpisem osoby, która zgodziła się na budowę szatni. Z kolei Piotr Grzymowicz, wiceprezydent ds. inwestycji, ma stracić stanowisko, bo 1 grudnia 2003 roku podpisał z tym samym biznesmenem ośmioletnią umowę dzierżawy działki przy ul. Jodłowej, mimo że ten zalegał z opłatą za wcześniejszą dzierżawę tego gruntu. - Najpierw biznesmen powinien zapłacić zaległy czynsz, a dopiero później powinna zostać podpisana umowa - mówił najpierw Małkowski. - Dlatego Grzymowicz zostanie odwołany. "

Ocena komentarza: warty uwagi (10) odpowiedz na ten komentarz