Czy to prawda, że duże karpie są niesmaczne?
2018-08-04 10:00:00(ost. akt: 2018-08-01 10:19:42)
Prof. dr hab Janusz Guziur (inż. rybactwa), absolwent Wydziału Rybackiego WSR (1962 r.) mówi, że nigdy nie był „biurkowym” czy wyłącznie laboratoryjnym profesorem. Do dzisiaj jest aktywny, pełen energii i pasji.
Profesor przejechał tysiące kilometrów, odwiedził niemal wszystkie gospodarstwa stawowe w Polsce, by to, co badał i o czym pisał, zobaczyć na własne oczy.
W 2004 roku na emeryturę przeszedł na emeryturę.
— Pracowałem jeszcze 5 lat ― opowiada Janusz Guziur. ― W 2009 roku stałem się rzeczywistym emerytem. Jednak na uczelnię powróciłem jako profesor senior. Wraz z czterema kolegami z katedry mamy podpisaną umowę z rektorem, przydzielono nam pokój z internetem, co pozwala zachować związki z uczelnią ― podkreśla.
Prof. Guziur jest bardzo aktywnym seniorem. W latach 2000- 2015 brał udział w trzech dużych grantach badawczych. Jeden z nich, realizowany głównie dla UE, dotyczył badań dwóch różnych technologii produkcji pstrąga tęczowego. Profesor od 10 lat prowadzi wykłady na rocznym rybackim studium podyplomowym Ichtiologia i Akwakultura. Prof. Małgorzata Woźniak, kierownik studium i szefowa Katedry Biologii i Hodowli Ryb UWM, jest wychowanką profesora.
Prof. Guziur jest bardzo aktywnym seniorem. W latach 2000- 2015 brał udział w trzech dużych grantach badawczych. Jeden z nich, realizowany głównie dla UE, dotyczył badań dwóch różnych technologii produkcji pstrąga tęczowego. Profesor od 10 lat prowadzi wykłady na rocznym rybackim studium podyplomowym Ichtiologia i Akwakultura. Prof. Małgorzata Woźniak, kierownik studium i szefowa Katedry Biologii i Hodowli Ryb UWM, jest wychowanką profesora.
Prof. Guziur wypromował dotąd już 15 dyplomantów, a wcześniej ok. setki magistrów. W tym roku profesor wypuścił trzech absolwentów, m.in. syna byłego studenta i absolwenta, który napisał ciekawą pracę o dziejach stawu Augusta Zygmunta (448 ha) w Knyszynie na Podlasiu. Jest to największy staw karpiowy w Polsce.
— A w Polsce hodowla karpi w stawach sięga XII-XIII wieku — opowiada naukowiec. — Gospodarka stawowa przyszła do nas z Bawarii i Czech poprzez Bramę Morawską na Śląsk Cieszyński. To kolebka polskiej hodowli karpia, region nazywany dzisiaj „Żabim Krajem”. Nie ma tam jezior naturalnych, ale nie ma też wioski, w której nie byłoby stawów karpiowych. I to tam, w Cieszynie, od 1922 roku działała Państwowa Wyższa Szkoła Gospodarstwa Wiejskiego. W 1950 roku została wraz z profesorami i studentami przeniesiona do Olsztyna, gdzie „wyrosła” z niej Wyższa Szkołą Rolnicza, potem Akademia Rolniczo-Techniczna (1972), a w końcu UWM (1999).
W rozmowie wracamy do karpi. To klasyczne danie postne, lubiane głównie przez Słowian i Żydów. Mieszkańcy Europy zachodniej uważają karpia za nieco poślednią rybę. ― Oni jedzą pstrągi, łososie, tuńczyki i dary morza ― tłumaczy profesor. ― Udział Polaków i Czechów w europejskiej produkcji karpia wynosi 55 proc.
Czy to prawda, że duże karpie są niesmaczne? ― pytam.
— To zależy ― odpowiada naukowiec. ― Te ze stawów hodowlanych żywione zbożem są dobre, ale karpie-uciekinierzy z hodowli ― ryby, które dorosły na wolności w jeziorach — są jeszcze smaczniejsze i mają bardzo dobre mięso, gdyż żywią się wyłącznie pokarmem naturalnym. Ważą nawet 15-20 kg. . Największy karp, jakiego ostatnio wędziłem na Wigilię ważył 16 kg i pochodził z iławskiego Jezioraka.
— To zależy ― odpowiada naukowiec. ― Te ze stawów hodowlanych żywione zbożem są dobre, ale karpie-uciekinierzy z hodowli ― ryby, które dorosły na wolności w jeziorach — są jeszcze smaczniejsze i mają bardzo dobre mięso, gdyż żywią się wyłącznie pokarmem naturalnym. Ważą nawet 15-20 kg. . Największy karp, jakiego ostatnio wędziłem na Wigilię ważył 16 kg i pochodził z iławskiego Jezioraka.
Jak profesor znalazł się na rybactwie? ― Wiedziałem, że będę studiował ulubione nauki biologiczne. Na medycynę i prawo też się nadawałem ― wspomina. ― Koledzy ojca, m.in. prof. Wiktor Wawrzyczek, jeszcze z przedwojnia, którzy pracowali w olsztyńskiej Wyższej Szkole Rolniczej, powiedzieli, żebym studiował tutaj na unikatowym na świecie na wydziale rybackim — mówi.
Większość kolegów wybierała rybactwo morskie z przetwórstwem, a profesor został przy jeziorach i tradycyjnych stawach.
W Cieszynie w latach 50. XX wieku profesor skończył liceum ogólnokształcące i średnią szkołę muzyczną w klasie fortepianu. W liceum i na studiach grywał na zabawach tanecznych. W Olsztynie był akompaniatorem w kabarecie Kuwaki. W tym roku obchodzimy 60-lecie założenia na Warmii i Mazurach pierwszego studenckiego kabaretu. Działał do 1962 roku. Profesor pokazuje czarno-białe zdjęcia orkiestry studenckiej i członków kabaretu, na którym wygląda jak Krzysztof Komeda.
W Cieszynie w latach 50. XX wieku profesor skończył liceum ogólnokształcące i średnią szkołę muzyczną w klasie fortepianu. W liceum i na studiach grywał na zabawach tanecznych. W Olsztynie był akompaniatorem w kabarecie Kuwaki. W tym roku obchodzimy 60-lecie założenia na Warmii i Mazurach pierwszego studenckiego kabaretu. Działał do 1962 roku. Profesor pokazuje czarno-białe zdjęcia orkiestry studenckiej i członków kabaretu, na którym wygląda jak Krzysztof Komeda.
Dzisiaj do studiowania rybactwa chętnych jest niewielu. Dlaczego? ― Bo ciężko o pracę i nikt nie będzie dopłacał do interesu ― odpowiada. ― Jesteśmy też europejską Saharą. Pod względem ilości metrów sześciennych wody na osobę jesteśmy niewiele lepsi od… Egiptu. Dlatego rządowi urzędnicy w 2016 roku chcieli, by hodowcy ryb płacili za korzystanie z wody, podobnie jak browary czy gorzelnie! Wyliczone kwoty były wtedy milionowe, zaś zyski ze sprzedaży ryb były i są szczątkowe. A cen radykalnie podnieść nie można, bo nikt nie kupi ryby za 100-200 zł za kg!
W tym roku profesor wydał monografię, w której przedstawił 50 walorów pozaprodukcyjnych i proekologicznych stawów.
Prof. Guziur jest założycielem (1983 r.) oddziału Towarzystwa Macierzy Ziemi Cieszyńskiej. Stowarzyszenie w tym roku obchodzi jubileusz 35-lecia. To nie jedyny jubileusz. ― Pierwszy raz w historii olsztyńskiej uczelni żyją i nadal działają dwie panie profesor, które ukończyły 90 lat. Obchodzą także 70-lecie pracy naukowej ― mówi prof. Guziur. ― To prof. Maria Swianiewicz-Nagięć i prof. Zofia Różańska. Prof. Nagięć nadal codziennie przyjeżdża autobusem z plecaczkiem na uczelnię i w swoim gabinecie recenzuje prace naukowe, pisze wspomnienia kresowiaków. Ostatnio wydała cztery opasłe książki. Prof. Guziur zapowiada, że 22 września wydział zorganizuje w pałacu Łężanach benefis obu uczonych.
W tym roku profesor wydał monografię, w której przedstawił 50 walorów pozaprodukcyjnych i proekologicznych stawów.
Prof. Guziur jest założycielem (1983 r.) oddziału Towarzystwa Macierzy Ziemi Cieszyńskiej. Stowarzyszenie w tym roku obchodzi jubileusz 35-lecia. To nie jedyny jubileusz. ― Pierwszy raz w historii olsztyńskiej uczelni żyją i nadal działają dwie panie profesor, które ukończyły 90 lat. Obchodzą także 70-lecie pracy naukowej ― mówi prof. Guziur. ― To prof. Maria Swianiewicz-Nagięć i prof. Zofia Różańska. Prof. Nagięć nadal codziennie przyjeżdża autobusem z plecaczkiem na uczelnię i w swoim gabinecie recenzuje prace naukowe, pisze wspomnienia kresowiaków. Ostatnio wydała cztery opasłe książki. Prof. Guziur zapowiada, że 22 września wydział zorganizuje w pałacu Łężanach benefis obu uczonych.
A jeżeli chodzi o życie rodzinne? Profesor ma dwóch dorosłych synów. Obaj są prawnikami, tak jak synowe. Profesor jest bardzo dumny z 3 wnuczek ― zwłaszcza Ani i Natalki ― które uprawiają półzawodowo taniec sportowy. To dwukrotne mistrzynie Polski, a starsza Ania zdobyła w Budapeszcie nawet zespołowe mistrzostwo Europy.
Skąd pan czerpie swoja życiową energię? ― pytam.
— Jaką energię?! ― odpowiada pytaniem prof. Guziur. — To pasja zawodowo-społeczna i wynik stałego kontaktu z wydziałem i uczelnią, kolegami, a także absolwentami ostatnich 42 roczników. Obecnie są oni znanymi naukowcami ichtiologami, prezesami wielu firm i gospodarstw rybackich w kraju i za granicą.
— Jaką energię?! ― odpowiada pytaniem prof. Guziur. — To pasja zawodowo-społeczna i wynik stałego kontaktu z wydziałem i uczelnią, kolegami, a także absolwentami ostatnich 42 roczników. Obecnie są oni znanymi naukowcami ichtiologami, prezesami wielu firm i gospodarstw rybackich w kraju i za granicą.
MZG
Więcej informacji o naszym uniwersytecie: >>> kliknij tutaj.
![Obrazek w tresci](http://www.uwm.edu.pl/sites/default/files/uploads/logotypy-uwm/uwm_logo1.png)
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez![FB](/i/icons/fb.png)