Nie mów złodziejowi, że wyjeżdżasz na urlop!

2018-07-11 07:11:00(ost. akt: 2018-07-10 21:34:49)

Autor zdjęcia: pixabay.com

Słońce, plaża, pyszny drink. I my na tle tego wakacyjnego raju. Chcemy, jak najszybciej pochwalić się, że mamy cudowny urlop. Wrzucamy zdjęcie do sieci. A tam nic nie ginie. W przeciwieństwie do rzeczy w naszym domu... Bo namierzenie naszego pustego mieszkania to dla złodzieja błahostka.
Krzysztof, 14- letni syn pani Marzeny i Piotra z Olsztyna, chciał pochwalić się zdjęciami z wakacji. Niech chłopaki kopią sobie piłkę pod blokiem. Nie to co on: złoty piasek i słoneczna Bułgaria. Niech zobaczą, jak ma fajnie.

— Przed wyjazdem powiedzieliśmy synowi: żadnych zdjęć na Facebooku ani innych portalach społecznościowych. Żadnych informacji, że nie ma nas w domu. Urządziliśmy mu pogadankę, wyjaśniliśmy, że w internecie nic nie ginie. I że ktoś może włamać się do naszego mieszkania, jeśli dowie się, że stoi puste — wspomina pani Marzena.

Pani Marzenie też nie było łatwo wstrzymać się z publikacją zdjęć. Przez rok odkładała z mężem pieniądze na wyjazd do Bułgarii. Ostatnie lata spędzała urlop w Polsce. Miała ochotę krzyczeć ze szczęścia, że odpoczywa za granicą. Chciała dodawać zdjęcia na gorąco. Ale wiedziała, że zamieszczając informację w sieci, że jest poza domem, zaprasza tam złodzieja. Wróciła wypoczęta i mieszkanie stało nieruszone. Uff, jaka ulga...

Kamila z Olsztyna miała mniej szczęścia. O tym, że wyjeżdża do Egiptu dowiedzieli się wszyscy. Na Instagramie jej obserwujący widzieli, jak się pakuje, siedzi na lotnisku i wysiada szczęśliwa na ciepłej ziemi. Kamila dodawała relacje na żywo. Każdy mógł śledzić jej kroki na egipskich plażach. Kamila nie dbała o prywatność i wszystkie jej posty były publiczne.

Po powrocie w wakacji życia nie było już niczego. Ani nowego sprzętu RTV, ani pierścionków po babci, ani trzech tysięcy złotych odłożonych w kopercie na czarną godzinę. Kamila jest pewna, że okradł ją ktoś z najbliższego otoczenia. Dziś konta na Instagramie już nie ma. Na wszelki wypadek nikomu nie mówi o swoich planach.

Bo przecież złodzieje nie mają urlopu. Nie próżnują szczególnie w czasie wakacji. To dla nich żniwa. Na wiele tygodni zostawiamy swoje domy i mieszkania puste. W sieci dokładnie informujemy, ile czasu będziemy poza domem. Meldujemy się w nowych miejscach. Jeśli dodatkowo podamy dokładną zagraniczną miejscowość, w której jesteśmy, informujemy, że jesteśmy na tyle daleko, że złodziej może nas odwiedzić.

Dlaczego chętnie chwalimy się w sieci naszym urlopem? — W internecie chcemy nie tylko nawiązywać i podtrzymywać kontakty z innymi, ale też budować własny wizerunek. Stąd dzielimy się z otoczeniem różnymi informacjami na swój temat. Osobnym zagadnieniem jest pytanie, komu udostępniamy tę wiedzę — wyjaśnia Wirtualnej Polsce Dominik Batorski, socjolog internetu.

— Nadal nie wszyscy mają świadomość, jak odpowiedzialnie i bezpiecznie korzystać z określonych portali. Nie wiedzą, że informacją można podzielić się tylko z określoną grupą znajomych — przypomina ekspert i radzi, by przed publikacją wpisu czy zdjęcia pomyśleć, do kogo przekaz rzeczywiście trafi. Jego zdaniem nie można jednak dać się zwariować, bo wcale nie jest tak, że każdy post na Facebooku sprowadzi na nas zagrożenie. Wcale nie trzeba też publikować zdjęć z drugiego końca świata, by ktoś mógł wykorzystać naszą nieobecność.

Informacje, które sami umieszczamy w internecie, mogą trafić nie tylko do naszych znajomych. To czasami cenna wskazówka dla tych, którzy „szukają” takich okazji.

Wiadomością o urlopie najlepiej podzielić się z najbliższymi. Pani Krystyna z Olsztyna, mieszkanka Pieczewa, jest ostrożna. — Kiedy wyjeżdżam na dłużej, zostawiam klucz do mieszkania swojej siostrze. Podlewa kwiaty, ale nie tylko. Na trochę włącza telewizor i światło, podnosi rolety. Niech będzie wiadomo, że mieszkanie nie jest puste — opowiada.

Jak zabezpieczyć swoje mieszkanie przed wyjazdem? — Przed wyjazdem warto poinformować życzliwego nam sąsiada, aby zwrócił uwagę na nasze mieszkanie podczas naszej nieobecności. Upewnijmy się również, że pozamykaliśmy wszystkie okna oraz drzwi — radzi sierż. szt. Rafał Jackowski z KWP w Olsztynie. — Możemy również zainwestować w kamerę internetową, która w momencie wykrycia ruchu lub hałasu powiadomi nas o takim zdarzeniu. Urządzenia takie nie są drogie, a zwiększają nasze poczucie bezpieczeństwa. Pozwalają również na szybkie powiadomienie służb o tym, że ktoś jest w naszym mieszkaniu jak również na uwiecznienie jego wizerunku. Droższym, lecz równie skutecznym rozwiązaniem jest inwestycja w alarmy antywłamaniowe.

A czym może grozić informowanie w sieci o wakacyjnych wojażach? — Musimy pamiętać, że beztroskie publikowanie w sieci informacji o naszych wyjazdach, oraz o tym, jakie "dobra" posiadamy w domu, np. chwalenie się zakupem nowego telewizora, może spowodować, że takie informacje trafią w nieodpowiednie ręce. Publikując takie dane, sami ułatwiamy przestępcom ich działania — odpowiada Rafał Jackowski.

Nie tylko informacja o dalekim wyjeździe może przysporzyć nam kłopotów. Trzeba uważać na aplikacje, których używają biegacze albo rowerzyści. Bywa, że publikujemy dokładną przebytą trasę, jej długość czy częstotliwość. Wiadomo jest, skąd wyruszamy i dokąd wracamy. A to też wskazówka dla złodzieja. Łatwo może namierzyć nasz adres zamieszkania.

Problem jest na tyle powszechny, że w internecie zaczął krążyć mem. Złodziej mówi: „Z uwagi na dużą ilość pracy, nie mogę odwiedzić wszystkich osobiście. Tym samym proszę o wyrozumiałość”.

Są natomiast optymistyczne dane. Jak informuje biuro prasowe KWP w Olsztynie, liczba włamań i kradzieży do domostw z roku na rok spada. — W okresie lipiec- sierpień w 2016r stwierdzonych tego rodzaju przestępstw było 459 , a w 2017 r. 375. — podaje Rafał Jackowski.
at


Komentarze (14) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. bogatych niech okradają #2534788 | 64.71.*.* 12 lip 2018 07:00

    bogaty z kradzieży oszustwa i zlodzieja bogatego okrasc to chwała bogu

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

  2. białymiś #2534633 | 94.254.*.* 11 lip 2018 19:23

    Po co cokolwiek o sobie publikować w sieci? Możecie mieć inne zdanie, ale dla mnie to mentalny ekshibicjonizm.

    Ocena komentarza: warty uwagi (8) odpowiedz na ten komentarz

  3. etoo #2534493 | 95.160.*.* 11 lip 2018 14:31

    Rok zbierać na Bułgarię, chyba żart :-) Nie zarabiam jakoś dużo pieniędzy (mniej niż średnia krajowa), ale na 3-4 weekendowe wypady po Europie + 1 dwutygodniowy wypad do ciepłych krajów to mnie stać ..

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-3) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. emtec #2534477 | 213.184.*.* 11 lip 2018 14:08

      Redaktor zapomniał dodać że w Olsztynie jest dużo osób ze wschodu, którzy pewnie nie mają wakacji i nocami odwiedzają somsiadów :)

      Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

    2. Do art. o Bublewiczowej #2534329 | 83.6.*.* 11 lip 2018 10:59

      Miueszkańcy woj warmińsko-mazurskiego są " wdzięczne" PO za wystawienie do wyborów B. Bublewicz i M. Sycz. Kandydatów, ktorzy w ostatnich wyborach parlamentarnych przepadli i tylko dzięki układom znależli się w Urzędzie Marszałkowskim. Teraz PO przerżnie wszystkie wybory w Polsce z tymi najważniejszymi dla przeciętnego obywatela czyli Samorządowymi. Mimo, że ostatnio głosowałam na PO , teraz świadomie oddam swój głos na kandydatów PiS!!!!!!!!!!!

      Ocena komentarza: warty uwagi (21) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

      Pokaż wszystkie komentarze (14)