Jeziorak pokonał ekipę z Rybna i pewnie wkroczył do IV ligi [ZDJĘCIA, WIDEO]
2018-06-17 11:14:07(ost. akt: 2018-06-17 11:39:51)
Powstaje pytanie, co teraz? Walka o kolejny awans w kolejnym sezonie, co stanowiłoby przedłużenie serii zespołu grającego trenera Wojciecha Figurskiego? Czy zawsze warto pójść za ciosem? To pytanie może już zacząć nurtować kibiców Jezioraka.
Jeziorak Iława – GSZS Delfin Rybno 6:3 (2:1)
Bramki: Figurski 10, 66, Madej 20, 75, Święty 72, Gula 86 - Drzewiński 12, Leśniewski 79, Dzwonkowski 82
JEZIORAK: Sobiech (75 Mazurowski) - Kressin, Kowalski, Słomski (35 Krajewski), Foj, Parulis (75 Kuchnik), Suchocki (80 Gula), Święty (87 Kaszlewicz), Madej, Galas, Figurski
DELFIN: Leśniewski - Choma, Ksiuk, Dzwonkowski, Zasadzki, Rozentalski, Jabłonowski, Szatkiewicz (76 Krygier), Drzewiński (70 Żądłowski), Łożyński, Gross (65 Leśniewski)
Żółte kartki:Kressin – Szatkiewicz
Bramki: Figurski 10, 66, Madej 20, 75, Święty 72, Gula 86 - Drzewiński 12, Leśniewski 79, Dzwonkowski 82
JEZIORAK: Sobiech (75 Mazurowski) - Kressin, Kowalski, Słomski (35 Krajewski), Foj, Parulis (75 Kuchnik), Suchocki (80 Gula), Święty (87 Kaszlewicz), Madej, Galas, Figurski
DELFIN: Leśniewski - Choma, Ksiuk, Dzwonkowski, Zasadzki, Rozentalski, Jabłonowski, Szatkiewicz (76 Krygier), Drzewiński (70 Żądłowski), Łożyński, Gross (65 Leśniewski)
Żółte kartki:Kressin – Szatkiewicz
Odradzający się po upadku Jeziorak chce zbudować wokół siebie piłkarską familię. Rodzina Jezioraka - tak właśnie nazywa się projekt klubu z ulicy Sienkiewicza 1, który zakłada przyciągnięcie do siebie jak największej ilości sympatyków w najróżniejszym wieku (najlepiej, od urodzenia) z Iławy i jej najbliższych okolic. To właśnie tworzeniu futbolowej wspólnoty miał podczas ostatniego ligowego meczu sezonu 2017/18 służyć Piknik Rodzinny – dzieci z pomalowanymi twarzami i balonikami w dłoniach powędrowały do domów. Niech tylko część z nich wróci w przyszłości na mecz Jezioraka – to już będzie mały sukces klubu.
W sobotę na stadionie miejskim w ogóle było jak na pikniku. Tylko piłkarze z Rybna mogli czuć dużo większe ciśnienie, bo przecież mieli jeszcze szansę na awans. Ostatecznie jednak, w rozegranym dziesięć kilometrów dalej pojedynku w Rudzienicach, Olimpia Olsztynek wygrała z Czarnymi, więc Delfin musi się zadowolić tylko trzecim miejscem na koniec sezonu.
W klimat wyższej niż okręgówka ligi wprowadzał wczoraj i zorganizowany doping kibiców Jezioraka (tzw. Wojna Osiedli), i komentarz dwóch spikerów: pochodzącego z okolic Iławy Błażeja Łukaszewskiego (wychowanek Jezioraka) oraz Marcina Gałka, spikera znanego choćby z domowych meczów Lechii Gdańsk. Tuż przed spotkaniem Marek Łukiewski, prezes Warmińsko-Mazurskiego Związku Piłki Nożnej, wręczył kapitanowi iławskiego zespołu, Krzysztofowi Kressinowi okazały puchar za awans. Swój własny puchar odebrał też Grzegorz Sobiech, który występem w meczu z drużyną z Rybna tak naprawdę zadebiutował w klasie okręgowej, ale dzięki temu spiął wielką klamrą swoją grę w barwach Jezioraka: bramkarz bronił we wszystkich ligach, w których grał klub z Iławy, od B-klasy do II ligi! Żeby nie było za przyjemnie, raz Sobiech musiał wyciągać piłkę z bramki.
Spotkanie zakończyło się zwycięstwem gospodarzy. I tak bardzo pokaźny dorobek iławian powiększył się o kolejne trzy punkty i sześć goli. Przypomnijmy, że w 30 meczach zakończonych właśnie rozgrywek Jeziorak zdobył 81 punktów (26 zwycięstw, 3 remisy, 1 porażka), strzelił 116 bramek przy tylko 19 straconych. Było więc co świętować, m.in. w parku miejskim przy ul. Niepodległości, gdzie po meczu piłkarze spotkali się ze swoimi kibicami.
W klimat wyższej niż okręgówka ligi wprowadzał wczoraj i zorganizowany doping kibiców Jezioraka (tzw. Wojna Osiedli), i komentarz dwóch spikerów: pochodzącego z okolic Iławy Błażeja Łukaszewskiego (wychowanek Jezioraka) oraz Marcina Gałka, spikera znanego choćby z domowych meczów Lechii Gdańsk. Tuż przed spotkaniem Marek Łukiewski, prezes Warmińsko-Mazurskiego Związku Piłki Nożnej, wręczył kapitanowi iławskiego zespołu, Krzysztofowi Kressinowi okazały puchar za awans. Swój własny puchar odebrał też Grzegorz Sobiech, który występem w meczu z drużyną z Rybna tak naprawdę zadebiutował w klasie okręgowej, ale dzięki temu spiął wielką klamrą swoją grę w barwach Jezioraka: bramkarz bronił we wszystkich ligach, w których grał klub z Iławy, od B-klasy do II ligi! Żeby nie było za przyjemnie, raz Sobiech musiał wyciągać piłkę z bramki.
Spotkanie zakończyło się zwycięstwem gospodarzy. I tak bardzo pokaźny dorobek iławian powiększył się o kolejne trzy punkty i sześć goli. Przypomnijmy, że w 30 meczach zakończonych właśnie rozgrywek Jeziorak zdobył 81 punktów (26 zwycięstw, 3 remisy, 1 porażka), strzelił 116 bramek przy tylko 19 straconych. Było więc co świętować, m.in. w parku miejskim przy ul. Niepodległości, gdzie po meczu piłkarze spotkali się ze swoimi kibicami.
Jak już zaznaczaliśmy przy okazji poprzednich publikacji, przyszły sezon w IV lidze może być niezwykle ciekawy. Unia Susz, Motor Lubawa, GKS Wikielec, Jezioraka Iława – takiego składu drużyn z powiatu iławskiego w jednej lidze jeszcze chyba nie było.
zico
m.partyga@gazetaolsztynska.pl
m.partyga@gazetaolsztynska.pl
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez