Bardzo przykre pożegnanie GKS-u Wikielec z III ligą. Na ławce rezerwowych nie było prawie nikogo!

Rolimpex GKS Wikielec – Ursus Warszawa 2:9 (0:4)
0;1 - Ciach (9), 0:2 - Kamiński (28), 0:3 - Mąka (34), 0:4 - Wolski (43), 0:5 - Kamiński (60), 1:5 - Tomczyk (65), 2:5 - Gurov (72), 2:6 - Dikof (76), 2:7 - Kamiński (78), 2:8 - Kołosowski (80), 2:9 - Prusinowski (82)
GKS: Suszczewicz – M. Jajkowski, Sz. Jajkowski, Kolcz, Gurow, Tomkiewicz, Tomczyk, Wypniewski, Kamiński, Płoski, Piórkowski,

Była to jedna z najwyższych porażek w historii klubu, mecz jakby do jednej bramki. ,,Traktorki” już po pierwszej połowie zapewniły sobie zdecydowane prowadzenie. Potem była tylko egzekucja.
Wikielec w okolicach 65 min dał o sobie znać - najpierw Kamil Tomczyk trafił w poprzeczkę bramki przeciwnika, a po chwili zdobył gola dla GKS. Potem jeszcze gol Rosjanina Sergieja Gurowa wzbudził aplauz publiczności w Wikielcu. Ale to było wszystko na co było stać zawodników trenera Arkadiusz Klimka.

GKS do tego spotkania przystąpił gołą jedenastką, na ławce rezerwowych był tylko kontuzjowany Rafał Śledź. Smutne jest to, że trener powołuje na to spotkanie młodych juniorów a ci nie wiedząc czemu nie docierają na mecz w Wikielcu. Szkoda, było to smutne pożegnanie trzecioligowych rozgrywek. Warto odnotować, że do drugiej ligi awansował Widzew Łódź a oprócz Wikielca do czwartej ligi spadają Legia II Warszawa, Warta Sieradz i Tur Bielsk Podlaski. Tak więc żegnamy się z tą klasą rozgrywkową. Oby tylko na rok.

Jutro na naszym portalu wyniki ostatniej kolejki sezonu 2017/18 oraz tabele, od III ligi do B klasy.

Wiesław Raczkowski
ilawa@gazetaolsztynska.pl