Poszukujesz skarbów bez pozwolenia? Mogą ci grozić nawet dwa lata więzienia

2018-06-17 14:54:23(ost. akt: 2018-06-17 14:55:02)
Od lewej przed Muzeum Nowoczesności stoją  Jędrzej Kaliczyński, Damian Sternik, Maciej Sadowski, Kamil Brzeski, Piotr Drozd, Szymon Sawicki — członkowie olsztyńskiego stowarzyszenia Medalion

Od lewej przed Muzeum Nowoczesności stoją Jędrzej Kaliczyński, Damian Sternik, Maciej Sadowski, Kamil Brzeski, Piotr Drozd, Szymon Sawicki — członkowie olsztyńskiego stowarzyszenia Medalion

Autor zdjęcia: Adam Bazydło

Wydaje się, że poszukiwanie skarbów to przygoda i czysta przyjemność. Dla 100 tys. osób w Polsce to życiowa pasja. Ale jest to również spory problem prawny. 
I o tym rozmawiali poszukiwacze na spotkaniu detektorystów.
Spotkanie w Muzeum Nowoczesności zorganizowało olsztyńskie stowarzyszenie historyczno-eksploracyjne Medalion. Jaki był jego cel? — Chcieliśmy, aby takie stowarzyszenia jak nasze, które działają w pełni legalnie, mogły usłyszeć z ust fachowców, jak jest postrzegane środowisko detektorystów i co zrobić, aby współpraca była coraz lepsza — odpowiada Maciej Sadowski, prezes stowarzyszenia Medalion z Olsztyna.


Gośćmi spotkania byli doktor Maciej Duda, adiunkt w Katedrze Kryminologii i Polityki Społecznej Wydziału Prawa i Administracji na UWM, Mirosław Krawczyk z nadleśnictwa Olsztyn, doktor Jarosław Sobieraj, archeolog z Muzeum Warmii i Mazur, a także Jacek Wielgus, prezes zarejestrowanego niedawno Polskiego Związku Eksploratorów.

Polski Związek Eksploratorów zrzesza stowarzyszenia, które razem postanowiły zadbać o interesy poszukiwaczy i prowadzą rozmowy z Ministerstwem Kultury i Dziedzictwa Narodowego. 
W Polsce, w myśl nowej ustawy, poszukiwania skarbów bez pozwolenia lub z naruszeniem warunków pozwolenia przestały być wykroczeniem, a stały się przestępstwem zagrożonym karą do dwóch lat więzienia. Natomiast za zniszczenie zabytku sprawcy grozi do ośmiu lat więzienia.

Pozwolenie na prowadzenie poszukiwań eksploratorom amatorom wydaje wojewódzki konserwator zabytków. Muszą mieć też zgodę właściciela terenu, na którym chcą przeprowadzić badania — rolnika albo Lasów Państwowych. Lasy, jak przyznał Mirosław Krawczyk, często zgód nie wydają. Wynika to na przykład z zagrożenia niewypałami lub jest podyktowane ochroną siedlisk rzadkich zwierząt.

Doktor Jarosław Sobieraj przypomniał, że była konserwator wojewódzka Barbara Zalewska znacznie uprościła sposób wydawania zezwoleń, co zaowocowało ciekawymi znaleziskami. Poszukiwacze z Lidzbarka Warmińskiego trafili na skarb z epoki żelaza z pierwszego tysiąclecia przed naszą erą.

W naszym regionie jest wiele grup poszukiwaczy, którzy dokonują około 40 przekazań rocznie tylko do Muzeum Warmii i Mazur. Poszukiwacze są szkoleni i tworzą własne muzea i izby pamięci. W Iławie starają się o powołanie muzeum samorządowego, ponieważ wszystkie zabytki archeologiczne są własnością państwa.

W polskim prawie nieostra jest również definicja zabytku — to świadectwo minionej epoki o wartości historycznej, artystycznej lub naukowej. Polskie prawo nie określa cezury czasowej dla zabytku.

Jacek Wielgus, prezes Polskiego Związku Eksploratorów, jako przykład nadużycia przez biegłego tego terminu podał znalezioną przez poszukiwacza łyżkę z czasów Gierka. Uzasadniał to orzeczenie bliskością oddalonego o dwa kilometry stanowiska archeologicznego.

— Nowe prawo przyczyniło się do integracji naszej społeczności, która, według różnych danych, liczy od 100 do 200 tysięcy osób. Chcemy być jego głosem — stwierdził Jacek Wielgus. 


Zdaniem prezesa prawo jest nieprecyzyjne, bo nikt nie wie, co wolno, a czego nie. Dobra wiadomość jest taka, że Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego zaprosiło PZE do zespołu zajmującego się przepisami dotyczącymi ochrony dziedzictwa kulturowego, ale też amunicji i broni. Powstał też wspólny zespół eksploratorów i pracowników Lasów Państwowych. Wkrótce wejdzie w życie zarządzenie regulujące wydawanie zgód na wejście do lasu. — Tworzymy kodeks dobrego zachowania się w lesie — dodał Jacek Wielgus.

mzg

Komentarze (14) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. pasjonat szukania skarbów #2520958 | 79.124.*.* 18 cze 2018 09:31

    komuna w czystym wydaniu - urzędnik wszystkich by chciał kontrolować , pasjonaci powinni mieć prawo poszukiwać skarbów bez zasranych urzędniczych pozwoleń -wystarczyłoby aby zgłosić do sołtysa zamiar szukania i koniec , bez zbędnej papierologii

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

  2. Marcin #2520924 | 194.156.*.* 18 cze 2018 08:31

    Panowie, pełne poparcie ! Super robota ! Serdecznie pozdrawiam.

    Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

  3. Obserwator #2520851 | 37.249.*.* 18 cze 2018 01:21

    Na razie największych kradzieży znalezisk dokonują dyplomowani archeologowie z wszystkimi tytułami i uprawnieniami. Kilka lat temu taki pan archeolog usiłował wywieźć do Niemiec dwa kamienne lwy ze zrujnowanego podiławskiego pałacu.

    Ocena komentarza: warty uwagi (4) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. mm #2520815 | 81.190.*.* 17 cze 2018 23:03

      ja tam chodzę z wykrywaczem i szukam meteorytów. to nie jest zabronione

      Ocena komentarza: warty uwagi (4) odpowiedz na ten komentarz

    2. sen #2520812 | 86.137.*.* 17 cze 2018 22:50

      Jak do Polski przyjeżdza cyrk to w środku jest normalnie.

      Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

    Pokaż wszystkie komentarze (14)