Gmina Iława „Perłą Samorządu”

2018-05-19 10:00:00(ost. akt: 2018-05-18 13:23:20)
Wójt gminy Iława Krzysztof Harmaciński z dyplomami potwierdzającymi pierwsze miejsca w dwóch kategoriach Pereł Samorządu

Wójt gminy Iława Krzysztof Harmaciński z dyplomami potwierdzającymi pierwsze miejsca w dwóch kategoriach Pereł Samorządu

Autor zdjęcia: Gmina Iława

Po raz kolejny mieszkańcy gminy Iława mają powody do dumy. Podczas kongresu Perły Samorządu 2018 zorganizowanego przez Dziennik Gazeta Prawna, który odbył się w czwartek 17 maja w Gdyni, gmina Iława odniosła spektakularny sukces. Zajęła bowiem dwa pierwsze miejsca: w kategorii Gminy wiejskie oraz w kategorii Włodarz. Gminę Iława na kongresie reprezentowali wójt Krzysztof Harmaciński oraz kierownik referatu rozwoju lokalnego i promocji, Andrzej Brach.
Perły Samorządu są projektem unikatowym, w którym oprócz gmin wybiera się również najlepszych włodarzy. U podstaw rankingu stoją wspólne wartości świadczące o jego wyjątkowości – udział w Perłach jest całkowicie bezpłatny. Kapituła złożona jest z przedstawicieli świata nauki, biznesu oraz dziennikarzy, kieruje się zasadą bezstronności, apolityczności oraz zapewnienie równych szans wszystkim uczestnikom. W skład kapituły wchodzą menedżerowie i konsultanci znanej na świecie firmy doradczej Deloitte, którzy dokonują weryfikacji i oceny gmin i ich włodarzy.

I miejsce w kategorii Włodarz, podobnie jak w ubiegłym roku, zajął wójt gminy Iława Krzysztof Harmaciński. Warto podkreślić, że jest to już trzecie zwycięstwo w rankingu Perły Samorządu. Aby uzyskać tak dobry wynik kapituła musiała pozytywnie ocenić osiągnięcia włodarza jako reprezentanta, menedżera, koordynatora i ambasadora. Podstawowym założeniem rankingu była ocena minionego roku.

— Dopasowujemy się do potrzeb i wymagań inwestorów – zaznacza wójt Harmaciński. — Mamy profesjonalne i życzliwe podejście do inwestora. Podpowiadamy, doradzamy, wskazujemy na pozytywne strony lokalizacji, ale nie ukrywamy zagrożeń – dodaje wójt.

Również w kategorii Gmina wiejska Gmina Iława nie miała konkurencji i zajęła I miejsce. W tegorocznej edycji rankingu ocenie podlegały: jakość zarządzania, usług publicznych, przestrzeni oraz kapitału społecznego. Gmina Iława od wielu lat buduje nie tylko wizerunek miejscowości przyjaznej turystom, ale robi też wiele by jej klimat służył również inwestorom.
— Stawiamy na szybkość podejmowania decyzji w urzędzie, dlatego każdy przedsiębiorca – czy mały, czy duży – ma swojego opiekuna, który prowadzi go od początku do końca danej procedury – mówi Krzysztof Harmaciński.

red
ilawa@gazetaolsztynska.pl
źródło: www.gmina-ilawa.pl

Komentarze (2) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Huligan #2504683 | 176.221.*.* 19 maj 2018 17:30

    Jaki tam samorząd perłą. Perłą i to w koronie jest sam Wójt Harmaciński. Nikt go nie zastąpi nawet człowiek ze złotym runem z pociągu

    Ocena komentarza: warty uwagi (4) odpowiedz na ten komentarz

  2. nagonka na jelenie #2504662 | 77.111.*.* 19 maj 2018 16:18

    Pan wójt iławski jest znanym już chyba we wszystkich polskich fundacjach i redakcjach notorycznym kolekcjonerem tzw. tytułów honorowych mających coraz bardziej wyszukane, puste i bezsensowne nazwy. Uzyskanie takiego "tytułu" to tylko kwesta ceny, gdyż tylko ona się tu liczy. Wystarczy się zgłosić na odpowiednią "ofertę" zamieszczaną w działach reklamowych różnych redakcji i fundacji, zapłacić odpowiednią cenę i bez zbędnych ceregieli w postaci nieistotnych badań jakichkolwiek zasług i osiągnięć oferenta otrzymuje się stosowny dyplomik z jakimś pustym tytulikiem. Jakiś czas temu koszt takiego "zasłużonego" tytułu wynosił średnio ok 10 tys. złotych, płaconych oczywiście z budżetu gminy czy innej jednostki samorządowej kierowanej przez łasego na puste tytuły wójta czy innego burmistrza. Następnie ściąga się z rożnych rejonów kraju grupkę upolowanych jeleni do siedziby redakcji czy fundacji, kadzi im się nieco miłymi słówkami, wręcza dyplomik kupiony w sklepie papierniczym za parę złotych, robi się ku radości "laureatów" stosowne zdjęcie i następnie ogłasza się kolejną krajową nagonkę na naiwne stado do strzyżenia. A więc interesik się kręci, a bogata "kolekcja" pana wójta rozkręca się i pęcznieje ku uciesze jego miłości własnej. Tylko co na to mieszkańcy gminy, do których należy gminny budżet? Pewnie również pękają z dumy...

    Ocena komentarza: warty uwagi (7) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)