Wielkie pasje pana Antoniego
2018-05-17 12:00:00(ost. akt: 2018-05-14 11:03:09)
Antoni Bałaszewicz mieszka w Lipinkach pod Biskupcem Pomorskim. Jest „świeżym” emerytem, ale nie potrafi usiedzieć na miejscu. Młodzież i dzieci uczy grać na tradycyjnych instrumentach, pisze wiersze i... hoduje kozy. Jest ślusarzem, miał swój zakład. — Wyuczyłam zawodu 56 uczniów — nie kryje dumy.
Od najmłodszych lat kocha instrumenty dęte. Pasją zaraził rodzinę rodziny. Syn jest organistą, a wnuk Szymek doskonale radzi sobie z trąbką, pianinem i akordeonem. — Jestem samoukiem. Już jako młody chłopak pogrywałem w orkiestrze dętej OSP w Turznicy. W wojsku grałem na trąbce. Na tej samej gram do dzisiaj — opowiada.
Marzy o założeniu małej orkiestry dętej. Teraz uczy uczniów z Łąkorza nie tylko gry w zespole, ale również przyśpiewek.
Marzy o założeniu małej orkiestry dętej. Teraz uczy uczniów z Łąkorza nie tylko gry w zespole, ale również przyśpiewek.
— Chcę, by młodzi ludzie nie siedzieli tylko przy komputerze — dodaje.
Zespół pana Antoniego występuje podczas lokalnych uroczystości kościelnych. Doskonale wkomponowuje się w klimat imprez muzealnych w Łąkorzu organizowanych przez kustosza Jana Ostrowskiego.
Pan Antoni pisze też wiersze. Do dzisiaj, jak mówi ma ręcznie zapisanych 40 grubych brulionów.
Zespół pana Antoniego występuje podczas lokalnych uroczystości kościelnych. Doskonale wkomponowuje się w klimat imprez muzealnych w Łąkorzu organizowanych przez kustosza Jana Ostrowskiego.
Pan Antoni pisze też wiersze. Do dzisiaj, jak mówi ma ręcznie zapisanych 40 grubych brulionów.
Nasz bohater z ogromną pasją hoduje... kozy. Może opowiadać o nich godzinami.
— Jeden z moich znajomych wygrał na loterii małego koźlaka, którego nazwano Matołkiem. Nie wiedział co zrobić z kłopotliwą wygraną. Zadeklarowałem, że wezmę kózkę do siebie. I tak się zaczęło. Kozy są figlarzami. Prawdą jest, że skaczą na drzewa, a moje, to nawet na samochód wejdą — żartuje pan Antoni.
— Za moim dziadkiem trudno zdążyć. Mógłby na emeryturze trochę odpocząć, ale ciągle w głowie ma jakieś nowe pomysły — mówi Szymon Lenga, wnuk pana Antoniego.
— Za moim dziadkiem trudno zdążyć. Mógłby na emeryturze trochę odpocząć, ale ciągle w głowie ma jakieś nowe pomysły — mówi Szymon Lenga, wnuk pana Antoniego.
Stanisław R. Ulatowski
Zobacz: Strefa 3 Młodości
Człowiek jest młody tak długo, jak długo czuje się młodo. Tworząc Strefę 3 Młodości kierowaliśmy się właśnie tą myślą. W każdą środę chcemy Wam dać mocną dawkę witamin, która pomoże Wam czuć się młodymi.
Strefa 3M to miejsce spotkań wszystkich, którzy czują, że mają w swoim życiu jeszcze wiele do zrobienia. Zapraszamy do nas. Nie w gości, ale jako współgospodarzy. Chcemy bowiem nie tylko pisać o Was. Chcemy też oddać Wam nasze łamy. Opowiedzcie nam swoją historię, pokażcie co was pasjonuje, jakie macie hobby.
Strefę 3 Młodości stworzyliśmy specjalnie dla Was. Ludzi młodych duchem, którzy potrafią cieszyć się życiem. Czekamy na Was. Doładujcie nas wszystkich swoją pozytywną energią.
Strefa 3M to miejsce spotkań wszystkich, którzy czują, że mają w swoim życiu jeszcze wiele do zrobienia. Zapraszamy do nas. Nie w gości, ale jako współgospodarzy. Chcemy bowiem nie tylko pisać o Was. Chcemy też oddać Wam nasze łamy. Opowiedzcie nam swoją historię, pokażcie co was pasjonuje, jakie macie hobby.
Strefę 3 Młodości stworzyliśmy specjalnie dla Was. Ludzi młodych duchem, którzy potrafią cieszyć się życiem. Czekamy na Was. Doładujcie nas wszystkich swoją pozytywną energią.
Igor Hrywna
facebook.com/hrywna
i.hrywna@gazetaolsztynska.pl
facebook.com/hrywna
i.hrywna@gazetaolsztynska.pl
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez