Szef Remedium oskarżony o wyłudzenie ponad 60 mln zł. Sylwester S. stanął przed sądem

2018-04-24 19:45:43(ost. akt: 2018-04-24 18:49:48)

Autor zdjęcia: andrzej mielnicki

Skusił ich wyższy procent niż w banku. Dziś modlą się, by odzyskać pieniądze. A ten, któremu powierzyli swoje oszczędności, mówi, że jest niewinny. Ruszył proces Sylwestra S., twórcy Remedium, oskarżonego o wyłudzenie ponad 60 mln zł. 

Po ponad pięciu latach śledztwa we wtorek przed Sądem Okręgowym w Olsztynie stanął Sylwester S., szef Remedium, który jest oskarżony o wyłudzenie ponad 60 mln zł na szkodę ponad 800 osób.

Sprawę Remedium można porównać do afery Amber Gold. Tu też ludzie stracili nierzadko oszczędności życia. Obrońca oskarżonego wniósł o wyłącznie jawności rozprawy, ale sąd oddalił wniosek.

47-letni obecnie Sylwester S. był prezesem Remedium, która oferowała m.in. atrakcyjne lokaty i inwestycje w energetykę wiatrową.

Śledztwo w sprawie działalności Remedium trwa od 19 września 2012 r. Wszczęto je po zawiadomieniu od Komisji Nadzoru Finansowego i jednego z banków, w którym Remedium miało rachunek. KNF w zawiadomieniu napisał o podejrzeniu naruszenia prawa bankowego. W grę miało wchodzić „przyjmowanie pieniędzy w celu obarczenia ich ryzykiem” (czyli np. udzielania pożyczek) bez licencji bankowej.

Natomiast według banku zaistniało podejrzenie, że spółka Remedium zorganizowała „system sprzedaży gwarantowanych wysoko oprocentowanych produktów depozytowych”. Według banku było podejrzenie, że klienci wprowadzani byli w błąd co do gwarancji osiąganego zysku.

Prokuratura przedstawiła prezesowi Remedium 10 zarzutów. Samo ich odczytanie zajęło prawie 20 minut. Główny zarzut dotyczy doprowadzenia w okresie od maja 2005 roku do lutego 2013 roku 801 osób do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w łącznej kwocie ponad 60 mln. zł poprzez wprowadzenie ich w błąd co do charakteru lokat pieniężnych, w związku z prowadzoną przez oskarżonego działalnością w spółce Remedium — Doradcy Finansowi sp. z o.o.


Pozostałe zarzuty dotyczą kolejnych dwóch oszust: dokonanego na szkodę jednego z inwestorów na kwotę ok. 4 mln. zł oraz dostawcy usług reklamowych na kwotę ponad 50 tys. zł. A także działania oskarżonego na szkodę Remedium i spółek celowych i wyrządzenia szkody na rzecz Remedium w kwocie ponad 26 mln. zł i ok. 7 mln na szkodę pozostałych spółek oraz prowadzenia działalności bankowej bez zezwolenia. 


Podczas śledztwa prokuratura przesłuchała ponad 1000 świadków, z czego w sądzie ma zeznawać aż 801 osób. 
W kwietniu ubiegłego roku Sylwester S. trafił do aresztu, gdzie przebywa do dziś. Grozi mu do 15 lat więzienia.

Sylwester S. nie przyznał się w sądzie do zarzucanych mu czynów. Rozpoczął składanie wyjaśnień, na co sąd zarezerwował aż trzy dni. — Remedium to jest dzieło mojego życia — mówił.

Inaczej patrzą na to poszkodowani, których kilku było w sądzie jako świadkowie.

— Sprzedaliśmy mieszkanie i całą tę kwotę, ok. 250 tys zł, wpłaciliśmy do Remedium. To było w 2011 roku. Zachęciła mnie znajoma. We wrześniu 2012 roku dowiedziałem się, że Remedium jest zaliczane do parabanków. Próbowałem wycofać pieniądze, pisałem, rozmawiałem z prezesem, ale pieniędzy nie odzyskałem. Zero — mówił nam jeden z nich.

— Już nie wierzę, że uda się je odzyskać — dodał olsztyniak. — Kiedy wpłacałem pieniądze, zapytałem o to wysokie oprocentowanie. Prezes tłumaczył mi, że nie ma infrastruktury, administracji, firma mieści się w dwóch pokojach, to dlatego może dać klientom więcej.

Wspomniałem coś o Grobelnym, to odparł, żebym go nie obrażał, nie porównywał do Grobelnego. Bo te certyfikaty, dyplomy na ścianach o czymś chyba świadczą.
Sprawa Remedium ujrzała światło dzienne pod koniec 2012 roku, kiedy klienci spółki zaczęli mieć problem z wycofaniem swoich pieniędzy. Problemy rosły wraz z nowymi klientami, którzy zaniepokojeni atmosferą wokół Remedium zaczęli oblegać kasę spółki, chcąc wycofać swoje pieniądze.

W lutym 2013 roku sąd gospodarczy w Olsztynie ogłosił upadłość likwidacyjną Remedium i wezwał wierzycieli, żeby zgłaszali swoje wierzytelności. Najwyższa kwota wynosiła 2,3 mln zł. Na liście figurują 482 osoby, których wierzytelności opiewają na prawie 37 mln zł. Nikt z nich nie zobaczył swoich pieniędzy. Czy są szanse, że je odzyskają. I co się stało z tymi 37 mln zł klientów Remedium? To dziś pytania bez odpowiedzi.

W sprawie upadłości Remedium trwa obecnie ponad 30 postępowań sądowych i egzekucyjnych wobec dłużników masy upadłości i dokonywana jest sprzedaż majątku ruchomego. Wartość środków trwałych przyjętych w wycenie rzeczoznawcy to około 93 tys. zł (wyposażenie biurowe — około 50 tys. zł, działka rolna — około 43 tys. zł). Pomimo ogłoszeń nie ma jednak chętnych do ich kupna.
W skład masy upadłości wchodzą dodatkowo wierzytelności i prawa majątkowe, których wartość rynkowa w znacznym stopniu jest jednak znikoma, mimo dużej wartości nominalnej. Ponadto możliwość egzekucji poszczególnych wierzytelności jest również mało prawdopodobna, bo komornicy stwierdzają bezskuteczność egzekucji.

— To sprawia, że możliwość uzyskania z tego tytułu spłat dla wierzycieli na chwilę obecną jest jedynie hipotetyczna — podkreśla sędzia Agnieszka Żegarska, rzeczniczka prasowa Sądu Okręgowego w Olsztynie.

W środę kolejny dzień procesu.

am

Komentarze (24) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. andrzej #2832010 | 37.47.*.* 9 gru 2019 08:26

    w spolce remedium brak pieniędzy nie ma ani grosza

    odpowiedz na ten komentarz

  2. janusz #2773820 | 37.47.*.* 8 sie 2019 10:43

    co z tego ze bedzie proces karny ale gdzie sa nasze pieniadze

    odpowiedz na ten komentarz

  3. Podzkodowsny #2647012 | 109.241.*.* 19 gru 2018 16:37

    Czy coś dzieje w tej sprawie Od 2014 roku jako wierzyciel nie dostałem nawet listu czy jakiejkolwiek informacji o postępach A rodzina Pana S całkiem dobrze nadal funkcjonuje

    odpowiedz na ten komentarz

  4. rębacz #2491949 | 82.139.*.* 26 kwi 2018 14:21

    ale inwestowali tam również ludzie z czołówki olsztyńskiej palestry i to po kilkaset złotych

    odpowiedz na ten komentarz

  5. hen #2491269 | 185.62.*.* 25 kwi 2018 16:45

    Niech napiszą coś Ci którzy w początkowym czasie zarobili na tym krocie, niech oddadzą uzyskane w ten sposób pieniądze. Ci którzy teraz deklaruja sie jako ofiary są ofiarami tylko dlatego że zabyt późno zainwestowali w ten biznes, podobnie jak i z Amber Gold. Ci co zyskali siedzą cicho.

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-2) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)

    Pokaż wszystkie komentarze (24)