Mieszkańcy centrum Olsztyna boją się weekendów
2018-04-18 12:44:47(ost. akt: 2018-04-18 12:51:39)
Lokal wynajmowany na imprezy zatruwa życie mieszkańcom kamienicy przy ulicy Mazurskiej w Olsztynie. Muzyka nie daje im spać. Nie pomagają kolejne interwencje policji i mandaty.
Kiedy była tam piekarnia, czuć było najwyżej zapach świeżego chleba. To jednak dawne czasy, które jednak mieszkańcy budynku przy ul. Mazurskiej w Olsztynie wspominają z rozrzewnieniem.
— Teraz im bliżej końca tygodnia, tym bardziej boimy się, że znowu nie będziemy spali — mówi jeden z lokatorów. — Miała tu być naleśnikarnia, już podobno właściciel miał na nią pozwolenie. Ale nie wiadomo dlaczego jej nie otworzył.
I opowiada, że problemy zaczęły się kilka tygodni temu. To wtedy w piątek po raz pierwszy usłyszeli bardzo głośną muzykę płynącą z dawnej piekarni.
— Siedzieliśmy sobie spokojnie, był późny wieczór, godzina... może 21. Niskie tony trzęsły całym budynkiem — mówią mieszkańcy. — Całą noc wydzwanialiśmy do właściciela tego lokalu. Prosił, żebyśmy nie interweniowali, żebyśmy nie informowali policji. Zapewniał, że on sam tę sprawę załatwi.
Sytuacja powtórzyła się w kolejny piątek. A potem także w czwartek i sobotę. I kolejny raz, i kolejny...
— Wiele razy zgłaszaliśmy to na policję. Przyjeżdżał radiowóz, a rozochoceni młodzi ludzie mówili, że wynajęli ten lokal za pieniądze i do rana mają prawo się bawić. Jeden z nich pchnął policjanta, to zgarnęli go. Niewiele brakowało, a i mnie by popchnął jeden z tych balangowiczów — opowiada lokator.
I dodaje, że interwencje pomagały co najwyżej na parę godzin.
I dodaje, że interwencje pomagały co najwyżej na parę godzin.
Mieszkańcy mówią, że hałas nie daje im spać i żyć w spokoju. Są podenerwowani. Mówią, że nic nie pomagają policyjne mandaty nakładane na uczestników imprez.
— On się ogłasza na portalach społecznościowych i innych takich w internecie. To stamtąd ściąga klientów, którzy od niego wynajmują ten lokal na nocki. A coś nam się wydaje, że właściciel nie ma chyba zgody na prowadzenie takiej okazjonalnej dyskoteki? — zastanawiają się.
— A mam. Mam wszystko, papierowo jestem spięty — odpowiada właściciel (chciał pozostać anonimowy — red.) w rozmowie z „Gazetą Olsztyńską”.
I szybko przyznaje, że sam ma już dość tej sprawy.
I szybko przyznaje, że sam ma już dość tej sprawy.
— Rzeczywiście, wynajmuję ten lokal na różne imprezy. Urodziny, imieniny, chrzciny. Najgorsze są osiemnastki. Co innego ludzie 40- czy 60-letni. Oni nie hałasują, nie zniszczą nic i posprzątają po sobie — tłumaczy właściciel.
Uważa, że lokatorzy trochę przesadzają.
Uważa, że lokatorzy trochę przesadzają.
— Sprawdzałem to. Jak ja stoję przed lokalem, to nie słyszę jaka muzyka leci. Wchodziłem na klatkę i też nie było tak źle. To hałasują osoby, które wychodzą przed budynek na papierosa. Stawiałem także warunki uczestnikom imprez, że jak będzie hałas, to osobiście postawię ochronę. Poza tym przecież wynajmujący podpisują umowę, w której jest zastrzeżenie, że ma nie być hałasu — wyjaśnia właściciel.
I dodaje: — Ale mimo wszystko sam też nie chcę już prowadzić takiej działalności. Mam sprzedane imprezy tylko do końca maja. Później kończę z imprezownią, a w tym lokalu rozpocznie się zupełnie inna działalność. Nie chcę na razie zdradzać szczegółów, ale na pewno będzie spokojniej — zapowiada właściciel.
Izabela Kołpakowska z Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie: — Odnotowaliśmy tam kilka interwencji, z czego prawie wszystkie zakończyły się mandatem. Dołożymy wszelkich starań, żeby policyjne patrole przy ul. Mazurskiej pojawiały się częściej i zwracały szczególną uwagę na to miejsce.
Mandaty nakładane na uczestników imprezy nie robią wrażenia na mieszkańcach kamienicy.
— Co to jest, jak te 200 czy 300 zł rozłoży się na wszystkich uczestników imprezy? Przecież oni tego nawet nie odczują — mówi nasz rozmówca.
Ale liczy na to, że teraz sytuacja rzeczywiście się poprawi.
MK
Komentarze (24) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
Szczytno;do Slawka. #2487556 | 19 kwi 2018 20:55
Panie Slawku K zwin ten bajzel bo dziadki spala ci ten lokal i znow bedziesz musial robic remont,
Ocena komentarza: warty uwagi (8) odpowiedz na ten komentarz
Smutne czereśnie! #2487504 | 83.6.*.* 19 kwi 2018 19:54
Znowu mnie zminusowali na maxa .Współczuje młodym ludziom w tym olsztyńskim getcie.Są szykanowani z byle powodu,przez "posiadaczy" m2 30 m kw w "prestiżowych" lokalizacjach jak Mazurska czy Curii Skłodowskiej .Nie dajcie się !
Ocena komentarza: poniżej poziomu (-8) odpowiedz na ten komentarz
Nat #2487204 | 46.171.*.* 19 kwi 2018 12:25
Oj ludziska, wszystko wam przeszkadza. Pies, muzyka, dzieci, wszystko. Co wy robiliscie jak byliście młodzi? Czasy sie zmieniły i ludzie chcą żyć a nie modlic się i iść spac po 20! Co mają robić? Imprezowanioa jest po to żeby imprezowac. I g'woli wyjąsnienia, tez mieszkam w bloku, tez wstaję do pracy i tez lubię w nocy spać. Ale uważam, ze młodość ma swoje prawa dziady.
Ocena komentarza: poniżej poziomu (-10) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (3)
co robić? #2487149 | 83.6.*.* 19 kwi 2018 10:37
Jestem tirowcem i rano jadę do Francji, po takiej nieprzespanej nocy zabiję siebie lub innych... co robić?
Ocena komentarza: warty uwagi (9) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)
Śpioch #2487091 | 78.133.*.* 19 kwi 2018 09:20
Mieszkańcy kamienicy! Spróbujcie im wyłączyć prąd, nawet kosztem włamania do skrzynki z korkami. Najwyżej zapłacicie mandat za uszkodzenie skrzynki, ale będzie cicho :)
Ocena komentarza: warty uwagi (19) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)