Czas na działkę, czyli Izabella Gościcka radzi

W tym pośpiechu, który towarzyszy nam każdego dnia, jesteśmy tak zmęczeni miastem, że dużo osób chce od niego uciec. Spokój odnajdujemy na działkach, gdzie ich uprawa staje się odskocznią i sposobem na stres.

Początki są niełatwe, a uprawianie działki wymaga ciągłego pogłębiania wiedzy. Zbyt wiele osób kupuje na przykład drzewka owocowe w popularnych dyskontach. To błąd, ponieważ z reguły są to sadzonki, o których mało wiemy. Są później trudne w uprawie. Nie wszystkie też odmiany da się uprawiać w naszym klimacie, więc trzeba zapoznać się, jakie są preferencje konkretnego gatunku.

Kolejny błąd popełniamy przycinając drzewka. Profesor Kopytowski z UWM powtarza, że drzewko nie ma ładnie wyglądać, a ma być dobrze przycięte, żeby rodziło duże jabłka. Drzewko powinno wyglądać jak choinka. Na dole powinno mieć dłuższe gałęzie, a im wyżej, tym powinny one być krótsze.

Planując założenie działki, warto się zapoznać z rodzajem gleby, bo nasze działki z reguły nie są na glebach dobrej jakości. Trzeba więc ciągle je ulepszać i użyźniać. Trzeba też wiedzieć, jakie pH, czyli odczyn, ma ziemia na działce i pod tym kątem planować nawożenie. Najlepiej pobrać kilka próbek ziemi i zanieść je do Okręgowej Stacji Chemiczno-Rolniczej przy ul. Kołobrzeskiej w Olsztynie. Większość roślin uprawianych w ogrodach najlepiej rośnie w glebie o odczynie pH o poziomie 6,0 czy 7,0. Wysiłki się opłacą. Największą nagrodą będą plony.

Izabella Gościcka, społeczny instruktor ogrodniczy Rodzinnego Ogrodu Działkowego „Za Gajem” w Wójtowie: