Kelnerki i kasjerki

2018-03-12 21:00:00(ost. akt: 2018-03-12 21:09:02)
Końca świata nie było. Jakoś tą pierwszą niehandlową niedzielę przeżyliśmy. Ale spór o niedzielny handel na pewno będzie trwał.
PO chce bowiem przywrócić stare przepisy, bo przez nowe sporo ludzi ma stracić pracę. Zdaniem partii Grzegorza Schetyny nowa ustawa łamie też nasze wolności. Z kolei szef „Solidarności” zapowiedział już, że związek będzie chciał rozszerzyć zakaz handlu. Bo i rzeczywiście, niby dlaczego kasjerka w hipermarkecie ma mieć wolne niedziele, a kelnerka w pubie nie? Logiki w tym nie ma. Co najwyżej jest kalkulacja PiS, że lud może ścierpi zamknięte galerie, ale puby, kina i stacje benzynowe niekoniecznie.

W tym sporze rację mają i PO i „Solidarność”. Z jednej bowiem strony jeżeli ktoś najmuje się do roboty w handlu, to powinien po prostu liczyć się z pracą w soboty i w niedziele. Inaczej niech szuka urzędniczej posady. Z drugiej strony "Solidarność" ma absolutnie rację, że niedziela powinna być rodzinnym dniem odpoczynku dla jak największej grupy ludzi.

Dlatego powinniśmy zmienić dzisiejsze prawo. I wybrać albo wolne niedziele dla (prawie) każdego, albo wolny rynek dla (prawie) każdego.

Igor Hrywna





Komentarze (2) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. alekss #2461209 | 83.9.*.* 13 mar 2018 09:52

    to jest ograniczenie wolności wyboru przez piss. OPZZ dał dobrą propozycję.

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

  2. ? #2460922 | 83.9.*.* 12 mar 2018 23:05

    W tym wszystkim nie mogę pojąć jednego: dlaczego wzięto na paletę tylko handel? Czy pracownicy innych branż, dla przykładu służby zdrowia, komunikacji, kultury, policji, to obywatele gorszej kategorii? Oni to mogą pracować nie tylko we wszystkie niedziele, ale też i święta, tak? Czy jest tu logika? Moja córka jest pielęgniarką i wielokrotnie dyżury wypadają jej niedziele a ostatnio też w Boże Narodzenie. Zostawia dwójkę małych dzieci pod moją opieką i idzie do pracy. Ona musi, a kasjerka już nie?

    Ocena komentarza: warty uwagi (11) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)