Mieli zostać zapomniani... Podsumowanie obchodów Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych w regionie
2018-03-02 06:56:06(ost. akt: 2018-03-02 10:19:09)
Przez lata słyszeli, że są bandytami, zaplutymi karłami reakcji, a Polska miała o nich zapomnieć, ale przetrwali w naszej pamięci. Wczoraj obchodziliśmy Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych, który został ustanowiony w 2011 roku.
PRZECZYTAJ KONIECZNIE:
„W hołdzie Żołnierzom Wyklętym – Przasnyski Bieg Pamięci”
PRZECZYTAJ KONIECZNIE:
Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych w Nakomiadach
PRZECZYTAJ KONIECZNIE:
Mieszkańcy Bartoszyc oddali hołd Żołnierzom Wyklętym. ZDJĘCIA, FILM
PRZECZYTAJ KONIECZNIE:
Biegiem przez ciemności. W dłoniach pochodnie, w sercach Wyklęci [ZDJĘCIA]
PRZECZYTAJ KONIECZNIE:
Dziś obchodzimy Narodowy Dzień Pamięci „Żołnierzy Wyklętych” [ZDJĘCIA, WIDEO]
PRZECZYTAJ KONIECZNIE:
Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych
Byli niezłomni, zostali wyklęci i mieli być wymazani z naszej historii. Teraz Polska przywraca im pamięć, godność i oddaje hołd, a ich imionami nazywane są ulice, szkoły. Od wczoraj decyzją ministra obrony narodowej imię jednego z żołnierzy niezłomnych, kpt. Gracjana Fróga ps. Szczerbiec nosi 4. Warmińsko-Mazurska Brygada Obrony Terytorialnej.
Kpt Gracjan Fróg „Szczerbiec” był dowódcą 3 Wileńskiej Brygady Armii Krajowej. Po wojnie został aresztowany w Łodzi w lipcu 1948 roku przez UB i stracony 11 maja 1951 roku w więzieniu mokotowskim.
Dokładnie nie wiadomo, ilu żołnierzy było w konspiracji antykomunistycznej. Niektórzy liczą, że to mogła być rzesza licząca 130-180 tysięcy.
W tym roku uroczystości upamiętniające żołnierzy drugiej konspiracji, którzy po wojnie walczyli z reżimem komunistycznym, odbyły się w kilku miastach w regionie, w tym także w Miłomłynie, gdzie od dwóch lat stoi pomnik Danuty Siedzikówny, ps. Inka, legendarnej sanitariuszki 5. Wileńskiej Brygady AK.
Na przełomie lat 1945/46 „Inka” pracowała w nadleśnictwie Miłomłyn pod przybranym nazwiskiem Danuta Obuchowicz. Tu ukryła się przed tropiącą żołnierzy AK ubecją. Jednak niedługo usiedziała za biurkiem, wiosną wróciła do jednego z oddziałów partyzanckich mjr. Zygmunta Szendzielarza „Łupaszki”.
W czerwcu 1946 r. została wysłana do Gdańska po zaopatrzenie medyczne. Tutaj aresztowało ją UB. Po śledztwie, podczas którego była bita i poniżana, została skazana na karę śmierci. W plutonie egzekucyjnym było dziesięciu żołnierzy, ale żadna z kul nie trafiła sanitariuszki. Wtedy dowódca plutonu podszedł i strzelił „Ince” w tył głowy. Ale zdążyła krzyknąć: „Niech żyje major Łupaszko!”.
Uroczystości pod pomnikiem poprzedziła msza w intencji ojczyzny i jej niezłomnych bohaterów w kościele św. Bartłomieja w Miłomłynie. Po mszy uroczystości przeniosły się pod pomnik Danuty Siedzikówny „Inki”, gdzie w asyście żołnierzy 16. Pomorskiej Dywizji Zmechanizowanej im. Króla Kazimierza Jagiellończyka oraz przedstawicieli służb mundurowych i zaproszonych gości odczytany został Apel Pamięci.
— To nasze wielkie wspólne święto, a pamięć o bohaterach antykomunistycznego podziemia to nasz patriotyczny obowiązek — podkreślił wojewoda warmińsko-mazurski Artur Chojecki. — Niestety, większość wyklętych nie doczekała upragnionej niepodległości. Zabito ich w obławach, zasadzkach i po sfingowanych procesach sądowych, będących parodią wymiaru sprawiedliwości.
Artur Chojecki przypomniał też, że władze PRL przez wiele lat próbowały wymazać Żołnierzy Niezłomnych z kart historii. — Tak się jednak nie stało — mówił Chojecki. — Przetrwali w pamięci strażników historii.
W Olsztynie uroczyste obchody odbyły się pod pomnikiem Armii Krajowej i Polskiego Państwa Podziemnego. W Urzędzie Wojewódzkiego została otwarta wystawa „Śladami żołnierzy niezłomnych na Warmii i Mazurach, a Medalem Pro Patria został wyróżniony Zespół Szkół Budowlanych im. Żołnierzy Armii Krajowej w Olsztynie.
bcl, am
[script=https://mr1a.exs.pl/embed.php?sid=OUEsQkNyLDA=][script]
Komentarze (33) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
do nie #2455915 | 91.233.*.* 7 mar 2018 10:36
Jak można walczyć z ustrojem, jeśli ten ustrój opiera się na sile i poparciu konkretnych ludzi popieranych przez obce państwo? Przy walce ustrojów dochodzi do walki ludzi między sobą.
Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz
X #2454077 | 89.228.*.* 4 mar 2018 17:32
ŻOŁNIERZE WYKLĘCI NA BYŁYCH TERENACH PRUSKICH JESTEŚCIE ŚMIESZNI ! KUPUJECIE BANDYTÓW ZE ŚLEDZIOWA UDAJĄCYCH BOHATERÓW ! ZAPYTAJCIE SIĘ LUDZI Z OKOLIC WYSOKIEGO MAZOWIECKA , BRAŃSKA NA TEMAT " HUZARA" I "BUREGO" ŚWIADKOWIE JESZCZE ŻYJĄ. WŁOSY WAN DĘBA STANA NA TO CO USŁYSZYCIE !
Ocena komentarza: warty uwagi (5) odpowiedz na ten komentarz
wolf #2453800 | 83.23.*.* 4 mar 2018 11:25
ANI ONI ANI ICH ZBRODNIE nigdy nie zostaną zapomniane.
Ocena komentarza: warty uwagi (5) odpowiedz na ten komentarz
stary już człowiek #2453602 | 91.233.*.* 4 mar 2018 07:17
To nie są żołnierze wyklęci, to są bandyci przeklęci!!!
Ocena komentarza: warty uwagi (4) odpowiedz na ten komentarz
Do NIE #2453528 | 91.233.*.* 3 mar 2018 20:34
Masz w zupełności rację . ja zawsze uczcze pamięć faktycznych ofiar stalinowskich takich jak np generał NIL . Ale porównywanie tej szlachetnej postaci do watażków typu Ogień czy Bury to dla GENERAŁA dyshonor. Większość tych wykletych tyle miała wspólnego z walka o wolność co Karol Wojtyła z KGB. To byli po prostu bandyci.
Ocena komentarza: warty uwagi (4) odpowiedz na ten komentarz