Katecheci będą wychowawcami klas? Tego chce ministerstwo

2018-03-02 07:15:57(ost. akt: 2018-03-01 16:11:01)

Autor zdjęcia: Zbigniew Woźniak

To będzie kolejny kontrowersyjny pomysł Ministerstwa Edukacji Narodowej. Resort chce zmienić przepisy dotyczące nauczycieli religii, którzy dziś nie mogą być wychowawcami klas. Opinie na ten temat dzielą rodziców i nauczycieli.
Możliwość powoływania katechetów na wychowawców klas Ministerstwo Edukacji Narodowej zaproponowało w nowelizacji rozporządzenia w sprawie warunków i sposobu organizowania nauki religii w publicznych przedszkolach i szkołach.

Ministerialny projekt został już przekazany do uzgodnień międzyresortowych i konsultacji publicznych. Dziś katechetę w szkole zatrudnia dyrektor, do pracy z uczniami kieruje go biskup diecezjalny. W szkole katecheci mają praktycznie takie same prawa i obowiązki, jak inni nauczyciele. Wyjątkiem jest tylko wychowawstwo.
MEN argumentując swój pomysł, przypomina, że obecne przepisy zostały wprowadzone w 1992 roku, kiedy nauczycielami religii w szkołach w zdecydowanej większości byli księża i siostry zakonne.

Na potrzebę zmiany przepisu w tym zakresie wielokrotnie wskazywali przedstawiciele kościołów i innych związków wyznaniowych prowadzących nauczanie religii w szkołach. Kwestia ta jest także poruszana w interpelacjach poselskich oraz w zapytaniach kierowanych do Ministerstwa Edukacji Narodowej, zarówno przez dyrektorów szkół, nauczycieli religii, jak i rodziców.

Uzasadnienie MEN:

W niektórych szkołach przepisy blokują powierzenie wychowawstwa klasy pomimo tego, że taką wolę wyrażają... rodzice. Nauczyciele religii uczą też innych przedmiotów i są często osobami świeckimi. Resort edukacji proponuje również, żeby zasady oceniania z religii i etyki były ustalone według skali ocen, określonej w statucie szkoły, a nie według skali ocen przyjętej w danej klasie.

Projekt rozporządzenia przewiduje również wprowadzenie przepisów przejściowych. Chodzi o umożliwienie dostosowania statutów szkół do zmian wprowadzonych w rozporządzeniu i zastosowania ich w funkcjonujących jeszcze szkołach starego ustroju szkolnego. Chodzi o gimnazja i szkoły ponadgimnazjalne.

A co o pomyśle ministerstwa mówią katecheci?

— Z mojej strony nie ma żadnych obiekcji, ale wiem, że rodzice mogliby je mieć — mówi Elżbieta Andrasz z LO 3 w Olsztynie.
Czy uzasadnione?

— Myślę, że nie. Najczęściej katechetami są nauczyciele, którzy nauczają też innych przedmiotów — stwierdza Elżbieta Andrasz. — Ja uczę dwóch, ale w związku z tym, że jestem katechetą, nie mogę być wychowawcą. Po części można zrozumieć rodziców, bo niektórzy wychowują dzieci w innym duchu, więc nie chcą, żeby katecheta narzucał im swoje poglądy. Ale ja tak nie robię. Do wychowawcy uczeń przychodzi po to, żeby porozmawiać o pewnych sprawach, o swoim spojrzeniu na świat. Można to robić bez narzucania osobistych przekonań.

Prawa katechetów do wychowawstwa bronią też niektórzy nauczyciele.

— Ja nie mam nic przeciwko temu. Myślę, że byłoby nawet bardzo dobrze — mówi nauczycielka i wychowawca z jednego z olsztyńskich liceów, która woli pozostać anonimowa. — Zazwyczaj są to jednak nauczyciele z małą ilością godzin. I dlatego nie dostają wychowawstwa.

Czy fakt bycia katechetą powinien o tym decydować?

— Dla mnie to nie ma znaczenia, choć nie wiemy, czy katecheta zachowa się bezstronnie w kwestii światopoglądowej — przyznaje. — Uważam, że każdy nauczyciel powinien mieć wychowawstwo niezależnie od przedmiotu, którego naucza. To nowe doświadczenie i ciężka praca. To nauczyciel jak każdy inny, choć nie powinien się zapędzać w ideologię — podsumowuje kobieta, która zaznacza, że to jest jej zdanie jako nauczyciela. Z punktu widzenia rodzica jest zmianom przeciwna.

Religię do szkół wprowadzono w 1990 roku. W 1992 roku Ministerstwo Edukacji Narodowej wydało rozporządzenie w sprawie warunków i sposobu organizowania nauki religii w publicznych przedszkolach i szkołach. Rodzice mogą dziś wybrać, czy dziecko będzie chodzić na lekcje etyki lub religii, czy może nie będzie uczestniczyć ani w jednych, ani w drugich. Lekcje etyki i religii organizowane są na wniosek rodziców lub samych uczniów, jeśli są oni pełnoletni. Przepisy dotyczą wszystkich kościołów i związków wyznaniowych.

pj



Komentarze (102) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. janu #2475870 | 88.220.*.* 1 kwi 2018 00:04

    System działa ....paranoja.....Ale za parę lat to się odwróci przeciwko k.k. i Watykanowi

    odpowiedz na ten komentarz

  2. Lolo #2468764 | 22 mar 2018 22:31

    O co halo?Samochodowka rok 99 i katacheta byl wychowawca mojej klasy.

    odpowiedz na ten komentarz

  3. Do dziela #2454188 | 178.201.*.* 4 mar 2018 21:29

    Dlatego natych niast kajstrowac wszystkich chlopow bez zon i dzieci nie wazne ci jest w sukience ci bez bo beda wam bezkarnie molestowac wasze dzieci pedofile

    Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz

  4. Pis=isis #2454185 | 178.201.*.* 4 mar 2018 21:22

    Polskna pis to sa pislamisci=isis. . pislamizacja

    Ocena komentarza: warty uwagi (4) odpowiedz na ten komentarz

  5. Mama #2454133 | 80.51.*.* 4 mar 2018 19:31

    Paranoja,PIS chce za wszelka cene wrucic do krzyzakow!!!!Zaraz zaczna szukac czarowwnic i palic na stosie a to swiadczy o ich zacofaniu i grzeszeniu w imie Boga.LITOSCIII!!!

    Ocena komentarza: warty uwagi (5) odpowiedz na ten komentarz

Pokaż wszystkie komentarze (102)