33-latek dobijał się do drzwi, bo z sąsiadami dzieliła go ściana. Usłyszał zarzut za zniszczenie mienia.

W niedzielną noc oficer dyżurny szczycieńskiej jednostki otrzymał zgłoszenie od 41-letniego mieszkańca gminy Dźwierzuty, że znani mu ludzie zakłócają spokój jemu i rodzinie. Policjanci, którzy pojechali na miejsce interwencji zastali zgłaszającego, który opowiedział, że oprócz zakłócania spokoju doszło do zniszczenia dwojga drzwi oraz maski samochodu stojącego przed domem. Właściciel ocenił wartość start na ponad dwa tysiące złotych.
Funkcjonariusze bez trudu ustalili, że sprawcą uszkodzenia mienia był 33-letni mieszkaniec tej samej miejscowości.
Mężczyzna znajdując się pod działaniem alkoholu, postanowił, że rozmówi się z 41-latkiem w sprawie konfliktu sąsiedzkiego.
Policjanci zatrzymali 33-latka i wczoraj przedstawili mu zarzut zniszczenia mienia, do którego mężczyzna się przyznał.
Teraz za swoje zachowanie porywczy jegomość odpowie przed sądem.