Policjanci uratowali 83-latkę. Ostatkiem sił zadzwoniła po pomoc
2018-01-24 09:03:26(ost. akt: 2018-01-24 10:15:49)
Kobieta zadzwoniła ostatkiem sił do znajomego mówiąc, że zamarza w domu. Mężczyzna poinformował o tym policjantów z Górowa Iławeckiego. Mimo, że podała zły adres, trafili do niej. Do pustostanu, którego pilnowała od dwóch tygodni musieli dotrzeć pieszo.
Dotarł do nas lakoniczny komunikat policyjny o treści: "Determinacja policjantów z Górowa Iławeckiego uratowała 83–latkę przed śmiercią z wychłodzenia. Kobieta ostatkiem sił zadzwoniła do znajomego mówiąc, że zamarza. Adres jaki podała był inny niż ten, pod którym znaleźli ją policjanci. Dotarcie do kobiety radiowozem nie było możliwe, policjant poszedł więc pieszo przez pola, a kolega z patrolu zorganizował inny transport."
Szybko dowiedzieliśmy się, że do tej interwencji doszło w ubiegłą środę, 17 stycznia.
— Policjanci nie chwalili się, że się tak zachowali i prawdę mówiąc musiałam z nich to wyciągnąć. Obaj traktowali to jako ich zwykłą powinność — mówi mł. asp. Marta Kabelis oficer prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Bartoszycach.
Jak się dowiedzieliśmy, policjanci z Komisariatu Policji w Górowie Iławeckim sierż szt. Norbert Jatkowski i st. asp. Arkadiusz Tobisz zostali poinformowani przez mężczyznę, iż ten odebrał telefon od kobiety, która ostatkiem sił do niego zadzwoniła mówiąc, że zamarza w jednym z domów.
— Kobieta podała adres z gminy Pieniężno. Na szczęście w patrolu był dzielnicowy Arkadiusz Tobisz, który wiedział, że kobieta o tych danych mieszkała kiedyś na kolonii w Dobrzynce i tam właśnie policjanci pojechali — relacjonuje Marta Kabelis.
Jak się okazało, do samego domu nie dało się podjechać radiowozem. Droga prowadząca przed laty do tej posesji została zupełnie zniszczona. Norbert Jatkowski poszedł tam piechotą. W tym czasie Arkadiusz Tobisz starał się załatwić jakiś pojazd, którym można by dojechać na miejsce. Prosił okolicznych rolników o dojazd ciągnikiem.
— Norbert Jatkowski w domu znalazł 83-letnią kobietę przekrytą kołdrami, leżącą w łóżku. Kobieta trzęsła się z zimna i z trudem rozmawiała. To mieszkanka Górowa Iławeckiego. Udała się do Dobrzynki, aby pilnować ojcowizny. W tym domu, który jest pustostanem była już 2 tygodnie — mówi Marta Kabelis.
Jeden z rolników podjechał pod dom ciągnikiem z dwukołową przyczepką.
— Dojechał tam z niemałym trudem. Wiem, że policjant, który tam poszedł dziwił się później jak 83-latka tam w ogóle dotarła. Kobietę opatuloną w koce przewieziono na przyczepce do radiowozu i potem do jej domu — informuje Marta Kabelis.
— Dojechał tam z niemałym trudem. Wiem, że policjant, który tam poszedł dziwił się później jak 83-latka tam w ogóle dotarła. Kobietę opatuloną w koce przewieziono na przyczepce do radiowozu i potem do jej domu — informuje Marta Kabelis.
O okolicznościach interwencji policjanci poinformowali opiekę społeczną. Okazało się, że kobieta jest samotna i o jej nieobecności w miejscu zamieszkania nikt nikogo nie poinformował.
Andrzej Grabowski
a.grabowski@gazetaolsztynska.pl
a.grabowski@gazetaolsztynska.pl
Czytaj e-wydanie ">kliknij
Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste. Swoją stronę założysz klikając " Tutaj ". Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: Podziel się informacją:
Źródło: Gazeta Olsztyńska
Komentarze (26) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
Górowianka #2428744 | 5.172.*.* 29 sty 2018 17:20
Powróćmy do średniowiecznych tradycji i dajmy sołtysom władzę sądowniczą i wykonawczą. Poczuje jeden z drugim bejsbola na karku i kilometr rowu do przekopania, to na głupoty zabraknie mu czasu.
Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz
Jakiś Kot #2426179 | 37.248.*.* 25 sty 2018 21:55
Widzę, że w Waszej gminie dobra zmiana jest potrzebna. Marzycie o uzdrowisku a dobrych dróg w gminie nie macie, żeby samochodem dojechać. I jak będziecie się promować? GMINA GÓROWO ZAPRASZA DO UZDROWISKA - POŁOŻONEGO W SAMYM CENTRUM WYSTĘPOWANIA WIRUSA ASEF. Sukceees!
Ocena komentarza: warty uwagi (4) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
Styczeń 2016 r. #2425569 | 5.172.*.* 25 sty 2018 08:34
a więc dokładnie rok temu. Sołtys Stegi Małej późnym wieczorem zgłasza na Policję w Bartoszycach, że w gminnym mieszkaniu bez jakichkolwiek mediów zamarza człowiek. Interwencję podejmują policjanci : Matulewicz i Perzyk/ przepraszam za ewentualny błąd w pisowni nazwiska/. Proszą o podanie mężczyźnie natychmiast gorącej, osłodzonej herbaty decydują o przewiezieniu go do szpitala. Następnie pomagają umieścić go w noclegowni w Bartosztcach. Będąc cały czas w kontakcie z osobą zgłaszającą i Opieką Społeczną pomagają w przydzieleniu gminnego mieszkania z mediami . Od samego początku interwencji obaj Policjanci wykazali się pełnym profesjonalizmem, empatią i skromnością. Nie szukali rozgłosu w prasie. Tym opisywanym w artykule policjantm gratuluję też postawy lecz pytam. Skoro opisywana sytuacja przedstawiona est tak dramatycznie to czemu ta pani nie została przewieziona do Szpitaa?. Przecież wg artykułu było zagrożone jej życie.
Ocena komentarza: warty uwagi (4) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)
xxx #2425467 | 5.172.*.* 24 sty 2018 22:59
dobra zmiana, co? .... życzymy takiego samego losu rządom tego kraju...
Ocena komentarza: poniżej poziomu (-4) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
xx #2425462 | 83.6.*.* 24 sty 2018 22:36
Akcja poprawy wizerunku Policji ruszyła. Niedługo będą pisać w gazecie, że policjant przyszedł do pracy. To Oficer prasowy musi wyciągać informacje od Policjantów? Skoro kobieta ostatkami sił zadzwoniła po pomoc, bo zamarza to czemu nie zostało wezwane pogotowie, lub czemu nie zawieźli jej do szpitala. Historia ubarwiona, chociaż nie twierdzę że kobieta nie potrzebowała pomocy której udzieliła jej policja i być może uratowali jej życie.
Ocena komentarza: warty uwagi (8) odpowiedz na ten komentarz