Dwie dekady Sokoła oczami człowieka orkiestry

2017-12-30 09:58:42(ost. akt: 2017-12-30 10:06:37)
Henryk Mężykowski (drugi z prawej) nawet w "prezesowskim" garniturze dogląda swoich podopiecznych podczas zawodów

Henryk Mężykowski (drugi z prawej) nawet w "prezesowskim" garniturze dogląda swoich podopiecznych podczas zawodów

Autor zdjęcia: Błażej Urbański

W tym roku swoje XX-lecie obchodziła jedna z flagowych inicjatyw sportowych Lubawy, klub zapaśniczy "Sokół". O historii, a także perspektywach na przyszłość rozmawialiśmy z klubowym "człowiekiem orkiestrą", trenerem i prezesem w jednej osobie, Henrykiem Mężykowskim.
T.M.: Proszę opowiedzieć jak powstał klub oraz jaki był główny motyw jego założenia?
H.M.: Sekcja zapaśnicza w Lubawie istnieje od 1980 roku i pierwszym jej trenerem oraz założycielem był Józef Blank. Sekcja ta (początkowo) działała przy M.L.K.S. „Motor” w Lubawie. W 1989 roku sytuacja ekonomiczna właściwie zmusiła nas do powołania nowego klubu i praktycznie w strukturach M.L.K.S. „Sokół” Lubawa działamy od 1997-go roku. Także w tym roku obchodzimy dwudziestolecie działalności klubu sportowego „Sokół”, natomiast zapasy w Lubawie istnieją już od 1980 roku, czyli trzydzieści siedem lat.

T.M.: Jakie wydarzenia i osiągnięcia uważa Pan za najważniejsze w przeciągu tych lat?
H.M.: Najważniejszymi sportowymi wydarzeniami były start w mistrzostwach Europy Michała Zawadzkiego i Łukasza Fafińskiego oraz udział tego ostatniego w mistrzostwach Polski zwieńczony złotym medalem. Ponadto Łukasz Fafiński zdobywał złoto w grupie kadetów i juniorów, a także startował kilkukrotnie w imprezach centralnych jako reprezentant kraju. Obecnie Łukasz jest zawodnikiem „Olimpijczyka” Radom i do dzisiaj zdobywa medale mistrzostw Polski seniorów. Michał Zawadzki w ostatnim pucharze kraju w Wałbrzychu zajął trzecie miejsce. Myślę, że w tym roku w mistrzostwach Polski może zdobyć złoto i powalczyć o jakieś ważniejsze wyjazdy, na mistrzostwa świata lub Europy.
Jeśli chodzi o organizacyjne działania w ostatnich latach, to stanowiły one dla nas duże wyzwanie. Była to współorganizacja finału Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży w zapasach w stylu klasycznym. To ogromny prestiż, gdyż w grupie wiekowej kadetów czyli do siedemnastu lat, jest to najważniejsza impreza w kraju poprzedzona dwoma eliminacjami ogólnopolskimi. Finał odbywał się w Lubawie i dzięki tym zawodom gościliśmy wielkie sławy zapasów i nie tylko na naszych obiektach.

T.M.: Jak obecnie wygląda podział klubu według grup i jak liczne są to grupy?
H.M.: Na dzień dzisiejszy zajęcia odbywają się w trzech grupach treningowych. Grupę wiodącą, czyli tę najstarszą, w której znajdują się seniorzy, kadeci i juniorzy i najstarsi młodzicy prowadzę ja, razem z Robertem Ewertowskim. Drugą grupę, młodzików prowadzi Mirosław Gajewski. Miesiąc temu powołaliśmy kolejną grupę, której trenerem został Filip Sosnowski i jest ona w tej chwili w trakcie naboru. Zapraszamy wszystkich chłopców w wieku dziesięć do dwunastu lat na treningi.

T.M.: Czy „Sokół” współpracuje z innymi klubami zapaśniczymi?
H.M.: Tak, jestem trenerem kadry województwa juniorów młodszych i starszych. Organizuję w trakcie roku różne konsultacje szkoleniowe oraz obozy sportowe, na których spotykamy się z zawodnikami z klubów z naszego województwa. „Warmia” Lidzbark Warmiński, „Budowlani” Olsztyn, „Polonia” Elbląg, to są kluby w stylu klasycznym, które działają na terenie naszego województwa, oprócz tego mamy dobry kontakt z zawodnikami z Kowna na Litwie, którzy przyjeżdżają do nas i do których my jeździmy na konsultacje. Oprócz tego mamy bardzo dobry kontakt z GKS „Kartuzja” z Województwa Pomorskiego i klubami z Gdańska. Jeżeli chodzi o wschodnią ścianę, to bardzo dobrze wygląda współpraca z klubem z Białego Stoku. W okresie ferii i wakacji często współorganizujemy obozy sportowe i konsultacje w ramach współpracy z Województwem Lubelskim. Trenerem kadry tego województwa jest Dariusz Jabłoński, z którym kiedyś trenowałem w klubie „Cement-Gryf” Chełm i również z tym klubem organizujemy obozy sportowe w czasie wakacji.

T.M.: Jakie instytucje prywatne oraz publiczne i w jakiej formie wspomagają M.L.K.S. „Sokół”?
H.M.: Największe wsparcie otrzymujemy od miasta. Burmistrz Miasta Lubawa zapewnia środki finansowe na dwa programy. Miejscowych sponsorów jest bardzo dużo, nie będę ich tutaj wymieniał, ale bardzo często ich reklamujemy między innymi na naszym profilu na FaceBooku i jesteśmy im bardzo wdzięczni za pomoc. Ponadto pomaga nam Rada Gminna i Rada Wojewódzka Zrzeszenia LZS poprzez uczestnictwo w różnych programach, między innymi programie klubów wiodących, który za uzyskane punkty we współzawodnictwie dzieci i młodzieży zapewnia środki finansowe. Dużym wsparciem są również pieniądze z Ministerstwa Sportu i Urzędu Marszałkowskiego na obozy sportowe uzyskiwane poprzez Warmińsko-Mazurską Federację Sportu. Dzięki temu mamy ogromne ilości dni szkoleniowych i konsultacji.

T.M.: Jak wyglądają plany na najbliższą przyszłość? Udział w jakich zawodach jest dla „Sokoła” teraz najważniejszy i jak wyglądają przygotowania?
H.M.: W tej chwili jesteśmy w pewnym okresie przejściowym. Zakończyliśmy najważniejsze starty, ale planujemy jeszcze wyjazd na Łotwę. Odbędzie się tam międzynarodowy turniej drużynowy, na który stworzyliśmy drużynę wraz z Województwem Podlaskim. Z okazji dwudziestolecia w przyszłym tygodniu organizujemy w Lubawie turniej Mistrzostwa Zrzeszenia - Ludowe Zespoły Sportowe. Pozostają jeszcze konsultacje między świętami, a sylwestrem na obiektach Ośrodka Sportu i Rekreacji. W przyszłym roku najważniejsze imprezy to Ogólnopolska Olimpiada Młodzieży, eliminacje do niej i Mistrzostwa Młodzieży.

T.M.: Dziękuję i życzę sukcesów.
rozmawiał
Tomasz Marszelewski

Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. BG #2408434 | 83.6.*.* 2 sty 2018 17:41

    "Białego Stoku"? A jakie to "Województwo" panie redaktorze?

    Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz