Tym razem to tylko ćwiczenia

2017-10-19 08:54:31(ost. akt: 2017-10-19 10:36:44)

Autor zdjęcia: st. kpt. J. Pieszko; Marcin Waszkiewicz

We wtorek 17 października ełcki podział bojowy straży pożarnej ćwiczył trzy epizody niebezpiecznych zdarzeń na terenie jednego z zakładów przemysłowych. Ćwiczenia na tak dużą skalę odbywają się raz do roku.
We wtorek 17 października na terenie zakładu przemysłowego w Ełku, zajmującego się obróbką drewna, doszło do rozszczelnienia zbiornika z niebezpieczną substancją. Poszkodowany pracownik najpierw ratował się ucieczką na maszt oświetleniowy, po czym stracił przytomność.

Personel zakładu po otrzymaniu informacji o niebezpieczeństwie natychmiast poinformował Państwową Straż Pożarną i rozpoczął ewakuację pracowników. Na miejsce zadysponowano strażaków z KP PSP w Ełku, w tym grupę ratownictwa chemiczno-ekologicznego. Pierwsze działania strażaków skupiły się zabezpieczeniu zbiornika z niebezpieczną substancją i ograniczeniu wycieku. Przy wykorzystaniu technik alpinistycznych ewakuowano poszkodowanego, który odzyskał przytomność po dotarciu ratowników na antresolę masztu oświetleniowego.

W trakcie tych działań doszło do pożaru dachu magazynu surowców gotowych. Operator wózka widłowego uciekając przed pożarem potrącił jednego z pracowników i przygniótł go ciężkimi płytami. Na miejsce zostają zadysponowani strażacy, którzy zostali ściągnięci na zabezpieczenie terenu i jednostki OSP z terenu całego powiatu.

Trzeci epizod, do którego doszło to pożar składu surowca na placu. Na miejsce zostały zadysponowane kolejne jednostki OSP, które miały zadanie ugaszenia ognia. W kulminacyjnym momencie ćwiczeń uczestniczyło 17 pojazdów ratowniczych i około 65 strażaków.

Główne cele ćwiczeń, czyli doskonalenie działań strażaków w zakresie ratownictwa chemiczno-ekologicznego, wysokościowego, technicznego, medycznego i gaszenia pożarów w dużych zakładach produkcyjnych zostały osiągnięte. Dodatkowo powołany na miejscu zdarzenia sztab akcji, mógł doskonalić swoje umiejętności przy dowodzeniu tak dużą grupą ratowników, podzieloną na trzy odcinki bojowe. Ćwiczenia były też doskonałą okazją do sprawdzenia w rzeczywistości przygotowania dużego zakładu produkcyjnego do prowadzenia działań ratowniczo-gaśniczych, w zakresie wydajności hydrantów zewnętrznych i dróg pożarowych na terenie zakładu.

Opracował: st. kpt. Jarosław Pieszko,
zdjęcia: st. kpt. J. Pieszko; Marcin Waszkiewicz