Grunwald musi żyć nie tylko latem!
2017-09-26 20:01:56(ost. akt: 2017-09-26 20:07:10)
Jest duża szansa, że Warmia i Mazury dorobią się w końcu całorocznej atrakcji, którą może się stać Muzeum Bitwy pod Grunwaldem. Bo stojący tam dzisiaj pawilon szokuje turystów. Nie eksponatami, ale powierzchnią, jaką zajmuje.
Muzeum Bitwy pod Grunwaldem jest w Stębarku. Działa od lat 60. Ale ci, którzy decydują się je odwiedzić, nierzadko są rozczarowani. Bo coroczna inscenizacja bitwy pod Grunwaldem jest marką, więc każdy spodziewają się muzeum z prawdziwego zdarzenia.
A co dostają turyści? Czterdzieści cztery metry kwadratowe wystawowej powierzchni. Na tylu metrach trudno zmieścić klasę, której uczniowie pokonują często wiele kilometrów, by odwiedzić słynne pola, a tym samym wziąć udział w prawdziwej lekcji historii.
Przez wiele lat trwały dyskusje o tym, co zrobić i jaką przestrzeń stworzyć, by podkreślić rangę tego miejsca. I w końcu coś wiadomo!
Marszałek Gustaw Marek Brzezin zorganizował konferencję prasową poświęconą planowanej inwestycji na Polach Grunwaldu. Mówiono o nowoczesnym muzeum, którego budowa — jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem — rozpocznie się już w pierwszej połowie 2018 roku.
Przedstawiono projekt, wyświetlono wizualizacje. Powiało wielkim światem.
— Do tej pory, mimo skromnych zasobów, rocznie potrafiło nas odwiedzić 60 tysięcy gości. To niemało. Niemniej, cierpimy na sezonowość. Latem turystów jest wielu, później ruch zamiera. Muzeum z prawdziwego zdarzenia, gdzie będzie również możliwość organizowania konferencji, przyciągnęłoby do nas wielu gości. Liczymy, że zacznie nas odwiedzać nawet kilkaset tysięcy osób — podkreślał Szymon Drej, dyrektor Muzeum Bitwy pod Grunwaldem.
— Do tej pory, mimo skromnych zasobów, rocznie potrafiło nas odwiedzić 60 tysięcy gości. To niemało. Niemniej, cierpimy na sezonowość. Latem turystów jest wielu, później ruch zamiera. Muzeum z prawdziwego zdarzenia, gdzie będzie również możliwość organizowania konferencji, przyciągnęłoby do nas wielu gości. Liczymy, że zacznie nas odwiedzać nawet kilkaset tysięcy osób — podkreślał Szymon Drej, dyrektor Muzeum Bitwy pod Grunwaldem.
Projekt napawa optymizmem. Z 44 metrów kwadratowych ma się zrobić 1400 metrów. Tyle będzie miała główna sala wystawowa. — Mamy wiele pomysłów, jak ją zagospodarować, ale nic nie będziemy robić sami. Do współpracy zaprosimy wybitnych specjalistów z całej Europy. Niewykluczone są też konsultacje społeczne. Chcemy pochylić się nad całą Polską Jagiellonów, nie będziemy się skupiać tylko na bitwie — opowiadał dyrektor Drej.
Cały budynek będzie miał 3,5 tys. metrów kwadratowych. Oprócz głównej sali wystawowej swoje miejsce znajdzie tam także sala rycerska i sala dydaktyczna, w której zmieści się ok. 100 osób.
— Turnieje rycerskie przestaną być domeną tylko ciepłych miesięcy, będzie możliwość organizowania wydarzenia pod dachem nawet przy trzaskającym mrozie — podkreślał inż. Krzysztof Kozłowski, główny architekt.
Dzisiejsze muzea to nie tylko stojące sztywno eksponaty, które z oddali oglądamy, a współczesna kultura stawia na interaktywność. — Zależy nam na stworzeniu przestrzeni wielofunkcyjnej, gdzie wielka historia przeplatać się będzie z rozrywką i zabawą — mówił dalej Szymon Drej.
Dzisiejsze muzea to nie tylko stojące sztywno eksponaty, które z oddali oglądamy, a współczesna kultura stawia na interaktywność. — Zależy nam na stworzeniu przestrzeni wielofunkcyjnej, gdzie wielka historia przeplatać się będzie z rozrywką i zabawą — mówił dalej Szymon Drej.
Przypomnijmy, w latach 2007-2013 zakończono pierwszy etap inwestycji na polach, stworzono wtedy m.in. zespół pomnikowy i sieć dróg. — Rok temu zaczęliśmy starania, aby rozpocząć drugi etap. Tę inwestycję umieściliśmy w kontrakcie terytorialnym. Złożyliśmy stosowny projekt — mówił Gustaw Marek Brzezin.
Przygotowana jest już cała dokumentacja, czyli pozytywne decyzje środowiskowe i pozwolenie na budowę. W sprawę zaangażowana jest strona rządowa i samorządowa.
— Niebawem powinniśmy uzyskać odpowiedź z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Jeśli dostaniemy dofinansowanie, od razu zaczynamy realizację drugiego etapu. Ogłaszamy przetarg i wyłaniamy wykonawcę — dodał marszałek.
Szacowany koszt inwestycji to ok. 22 mln zł. — Z tego 6,7 mln zł to udział własny województwa. Mamy podjęte stosowne uchwały budżetowe. Pieniądze są i czekają. Reszta będzie pochodziła z funduszy unijnych — zapowiedział Gustaw Marek Brzezin.
Szacowany koszt inwestycji to ok. 22 mln zł. — Z tego 6,7 mln zł to udział własny województwa. Mamy podjęte stosowne uchwały budżetowe. Pieniądze są i czekają. Reszta będzie pochodziła z funduszy unijnych — zapowiedział Gustaw Marek Brzezin.
Czy w razie powodzenia projektu dotychczasowe muzeum zostanie zburzone? — Nic z tych rzeczy. W planach mamy utworzenie w nim galerii sztuki — odpowiedział Szymon Drej.
Do tematu wrócimy.
Agnieszka Porowska
Komentarze (3) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
Czy to nie w celu #2338135 | 5.172.*.* 28 wrz 2017 00:04
nepotyzmu ?
odpowiedz na ten komentarz
Kolejna nie dochodowa inwestycja #2337247 | 5.172.*.* 26 wrz 2017 23:46
Na dodatek b.droga .
odpowiedz na ten komentarz
yrys #2337142 | 162.157.*.* 26 wrz 2017 21:00
krzyzacy zakon najswietrzej marii panny nigdy nie zostal rozwiazany przes bylych papiezy
Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)