W Nocnym Biegu w Suszu wzięło udział ponad 300 osób. "To strzał w dziesiątkę" [RELACJA, ZDJĘCIA, PODZIĘKOWANIA]

Cała impreza zaczęła się tak naprawdę już w piątek, wówczas to pierwsi zawodnicy przyjeżdżali do Susza i odbierali swoje pakiety startowe. W samą sobotę odbył się bieg oraz uroczysta dekoracja.

•••
Każde zawody mają swoich faworytów. Na liście startowej widniały nazwiska godne uwagi: Karol Kaliś (UKS TRS Susz), Mariusz Pawłowski (Kurzętnik Biega), Wojciech Kopeć (Team Kopeć). Ten ostatni nie dojechał na zawody, a pozostała dwójka potwierdziła swoją dominację. Trasę 10 km ulicami miasta oraz alejką wokół jeziora Suskiego najszybciej pokonał Kaliś z czasem 33 min. 31. sek., drugi był Mariusz Pawłowski (czas 33 min. 59 sek.), a trzeci Mateusz Guzzmann (Packman Team) – czas 35 min.

Wśród pań zwyciężyła Alicja Misiak z Susza (Misiak Team) – czas 39 min. 29 sek., druga była Dorota Pawłowska z Marzęcic (Kurzętnik Biega) – czas 40 min. 4 sek., zaś trzecia Aleksandra Wantowska z Iławy (Team Kopeć) z czasem 43 min. 12 sek.

Warta uwagi jest liczba startujących w pierwszej edycji Night Run Susz 2017. Wystartowało 315 zawodników, a ukończyło 314. Jest to liczba zadowalająca organizatorów. Nie można zapomnieć o suskich kibicach, którzy tak jak podczas Susz Triathlon tak i teraz głośnym dopingiem na całej trasie (gdzieniegdzie nawet podawali kubki zawodnikom) pomagali biegaczom.

Po przekroczeniu linii mety wszyscy zostali udekorowani pamiątkowymi medalami z panoramą Susza, a w hali CSiR czekał przepyszny posiłek, który był chwalony przez uczestników. Na koniec imprezy odbyło się uroczyste zakończenie. Najlepsi zawodnicy w kategorii open oraz w kategoriach wiekowych nagrodzeni zostali pucharami oraz nagrodami finansowymi. Wręczane one były przez z-cę burmistrza Susza Zdzisława Zdzichowskiego, dyrektora CSiR Jarosława Piechotkę oraz mistrza Polski weteranów Andrzeja Szyslera.

— Jeszcze prawie trzy lata temu, kiedy rozpocząłem przygodę z bieganiem, którą przeplatam z graniem w piłkę nożną nie spodziewałem się, że kiedykolwiek zorganizuje taki bieg — mówi Kamil Jędrzejewski z Centrum Sportu i Rekreacji w Suszu.
— Teraz dokładnie wiem ile trzeba włożyć pracy, poświęcić czasu, żeby taka impreza w ogóle się odbyła. Oczywiście byliśmy już przygotowani na to, ponieważ dwa tygodnie wcześniej mieliśmy Susz Triathlon. Wraz z Wojtkiem Laskowskim i dyrektorem Jarosławem Piechotką powiedzieliśmy sobie, że Susz musi w końcu mieć swój prawdziwy bieg. Chcieliśmy, aby odbył się wieczorową porą ponieważ taki bieg ma swój klimat. Na pewno jakieś niedociągnięcia małe były, bo są one nieuniknione, ale wiemy co zrobić, żeby było jeszcze lepiej. Już teraz zapraszamy na następną edycję, którą planujemy w pierwszą bądź drugą sobotę lipca 2018 – dodaje Jędrzejewski.

Z kolei Jarosław Piechotka dodaje:
— Jako dyrektor CSiR zwracam uwagę na to, czego zawodnicy oraz społeczeństwo oczekuje. Pomysł na nocne bieganie uważam za strzał w dziesiątkę. Mieszkańcy pokazali, że również się z nami bawią i wspierają inicjatywy sportowe, a doping jest nie do opisania. Przed nami następne pomysły, które już są w realizacji. Dziękujemy wszystkim zaangażowanym w nasz bieg: całej ekipie Centrum Sportu i Rekreacji im. Jana Pawła II w Suszu, osobom zajmującym się biurem zawodów, które pokazały duże zaangażowanie, nie tylko w biurze, ale w trakcie i po biegu. Służbom, czyli policji, OSP Susz oraz Harcerskiemu Klubowi Ratowniczemu w Suszu, które czuwały nad zabezpieczeniem trasy i bezpieczeństwem zawodników, kibiców i wszystkich startujących. Paniom z przedszkola w Suszu za smaczny posiłek regeneracyjny, STS – Timing za pomiar czasu i wszystkim innym, którzy nas wspomogli, grupie Rozbiegany Susz za szybkie przygotowanie pakietów startowych oraz pilotom prowadzącym i zamykającym bieg.
Zawodnicy i kibice — czekamy na was na drugiej edycji Night Run Susz, która odbędzie się w pierwszą bądź drugą sobotę lipca 2018 roku. Dokładny termin poznacie niedługo. Do zobaczenia!