Najładniejszy ogród działkowy. Na działce można wszystko
2017-07-07 06:00:00(ost. akt: 2017-07-07 12:15:12)
Trwa plebiscyt na najładniejszy rodzinny ogród działkowy w regionie. W tym tygodniu odwiedziliśmy ROD im. Armii Krajowej przy ul. Sikorskiego w Olsztynie, żeby porozmawiać z jego prezesem Krzysztofem Stawickim.
Opowiedział nam o swojej działce i planowanych inwestycjach w ogrodach.
Czy ma pan przepis na wyhodowanie takiej pięknej rośliny jak ten clematis? — pytam Krzysztofa Stawickiego, prezesa Rodzinnych Ogródków Działkowych im. Armii Krajowej.
— Żeby coś robić, trzeba to robić z miłością. Ale to oczywiście nie wszystko — śmieje się. — Trzeba roślinę podsypać obornikiem. Ja korzystam z takiego w granulacie. A gdy z powojnikiem dzieje się coś złego, przycinam. Walczę też ze szkodnikami. Niestety, nie wszyscy to robią. Gdy ktoś o tym zapomni, szkodniki się mnożą i trzeba je wtedy potraktować chemią.
Clematisy to bardzo piękne pnącza. Występują w blisko 500 gatunkach. Łodygi dorastają nawet do 8 metrów, a duże kwiaty mogą być białe, żółte, różowe, czerwone, ciemnofioletowe i niebieskie.
Z Krzysztofem Stawickim siedzimy na tarasie nowego, ładnego domu ogrodowego prezesa. W Rodzinnych Ogrodach Działkowych im. Armii Krajowej są 304 takie działki, choć oczywiście każda jest jest inna. Tak jak ich właściciele.
Na jego działce rosną nie tylko powojniki, ale również wiciokrzewy, aksamitki, złociste lilie, werbeny, róże, habry, begonie i tatarak. Są też piękne żółte kwiaty. To wiesiołki, którymi zajmuje się żona prezesa.
— Ja troszczę są o rośliny wyższe, a żona o niższe — tłumaczy Stawicki.
Ostatnio olej z wiesiołka stał się niezwykle popularny. Wykorzystuje się go w leczeniu chorób skórnych, nadwadze i niepłodności. Podobno wzmacnia również odporność i obniża cholesterol.
Ostatnio olej z wiesiołka stał się niezwykle popularny. Wykorzystuje się go w leczeniu chorób skórnych, nadwadze i niepłodności. Podobno wzmacnia również odporność i obniża cholesterol.
W namiocie foliowym na działce Stawickiego rosną pomidory, sałata i inne — jak mówi gospodarz — podstawowe warzywa. Na działce są też też dwa oczka wodne.
Prezes Krzysztof Stawicki jest działkowcem już 35 lat. Ale zaczynał nie przy ul. Sikorskiego, ale na Wójtowej Roli.
— Tam była działka mojej mamy — wspomina. — I tam wychowały się moje dzieci — dodaje.
Zdaniem prezesa Stawickiego warto mieć taki ogród, zwłaszcza, gdy ma się dzieci.
— Zresztą często przychodzą do nas młodzi ludzie i pytają o możliwość wydzierżawienia działki — mówi Stawicki. — Bo właśnie gdy dzieci są małe, wszystko, co się na niej znajduje, jest dla nich atrakcją. A przy okazji, bawiąc się, cały czas czegoś się uczą o roślinach, o owadach, o ptakach. Współczesne dzieci poznają świat przez telewizję. Nie wiedzą, jak wygląda żywa krowa. Dzisiaj wiedzą, gdzie jest galeria handlowa, wiedzą, jak obsługiwać smatrfona czy tablet. A przecież sam kontakt z przyrodą jest bardzo ważny.
I przyrodę, chociaż w miniaturze, możemy mieć na działce. Nie musimy jechać daleko do lasu. Na działce jest altana, jest prąd, więc można sobie przygotować coś do jedzenia. Wśród naszych działkowców są osoby, które mają jeszcze sprawne stare pralki franie. Korzystają z nich i suszą pranie na słońcu i świeżym powietrzu.
Działka daje dużo różnych możliwości spędzania czasu, tylko trzeba mieć wyobraźnię. Praca przy roślinach jest rodzajem gimnastyki, podobnie jak drobne prace przy domu.
I zamiast chodzić z dziećmi po dusznych zakurzonych galeriach handlowych, lepiej zabrać je na działkę. Niech bawią się na naprawdę świeżym powietrzu.
Zapytałam prezesa, czy dzieci, gdy już dorosną, pomagają w pracach na działce.
— Tak, oczywiście — odpowiada. — Ale chętniej przyjeżdżają na grilla niż do roboty.
— Tak, oczywiście — odpowiada. — Ale chętniej przyjeżdżają na grilla niż do roboty.
Krzysztof Stawicki zapowiada, że w ogrodach im. Armii Krajowej powstanie plac zabaw.
— Jego wyposażenie zależy od funduszy — tłumaczy. — Bo to wszystko kosztuje. Musieliśmy przy okazji naprawić most, wykonać przegląd sieci. Ale powstanie miejsce odpowiednie, żeby spotkać się tu z rodziną lub większą grupą przyjaciół. Postawimy stoły i ławki. Wszystko będzie ogólnodostępne, bo plac powstaje z naszych składek. A w przyszłym roku chcemy poprawić sieć. wodociągową.
— Jego wyposażenie zależy od funduszy — tłumaczy. — Bo to wszystko kosztuje. Musieliśmy przy okazji naprawić most, wykonać przegląd sieci. Ale powstanie miejsce odpowiednie, żeby spotkać się tu z rodziną lub większą grupą przyjaciół. Postawimy stoły i ławki. Wszystko będzie ogólnodostępne, bo plac powstaje z naszych składek. A w przyszłym roku chcemy poprawić sieć. wodociągową.
W ubiegłym tygodniu — przypomnijmy — odwiedziliśmy ROD Krokus.
Komentarze (13) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
kornik #2334103 | 213.73.*.* 22 wrz 2017 14:26
"Chabry" pisze się przez "ch" panie redaktorze!!!!!!!!!!!!!!
Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
Adam #2319645 | 81.190.*.* 3 wrz 2017 10:19
A na Wójtowej Roli pokażcie wjazd na działeki !!! pełno śmieci na kilkanaście metrów, śmietniki pod lasem schowanie i tez od kilku dni się wysypuje. Jutro zrobię zdjęcia jak zarząd dba o działki.WSTYD WSTYD !!!!!
Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)
dmghufdyh #2319097 | 94.254.*.* 2 wrz 2017 11:55
Dziwnym zbiegiem okoliczności działka na której zrobił sobie Prezes zdjęcia wygrała konkurs i nagrody... Działka z drutem kolczastym na płocie..., a to, że jest wiele ładniejszych działek, to wie każdy...
odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
Lolita #2301431 | 84.139.*.* 4 sie 2017 19:14
Wstyd,zamiast pochwalić ,zazdroszczã ,do spowiedzi z wami ,grzesznikami !!!!!
odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
Dunia #2299991 | 88.156.*.* 2 sie 2017 19:09
Nie do wiary!!! Ilu jest zazdrośników. Nie ważne na czyjej działce Pan Prezes ogląda kwiatki. Ważne, że propaguje ideę spędzania wolnego czasu na działce, że zachęca nowe osoby do odpoczynku połączonego z pracą. Nie wszystkich stać na wyjazdy do kurortów w dusznym samochodzie , w korku i oddawanie się męczącemu lenistwu. Wiele osób wybiera spędzanie urlopu na własnym RODOS. I cieszy je każdy kwiat , krzaczek i warzywko. Bo wżyciu trzeba umieć się radować a nie ciągle narzekać.
Ocena komentarza: warty uwagi (9) odpowiedz na ten komentarz