Syn kobiety, która ucierpiała w wypadku koło Zielonej Karczmy, dziękuje naszemu czytelnikowi za pomoc
2017-06-23 12:43:59(ost. akt: 2017-06-23 12:55:31)
Wracamy jeszcze na chwilę do tematu wypadku, do którego doszło wczoraj (czwartek, 22 czerwca) na trasie Iława — Sampława. Dziś skontaktował się z nami syn kobiety, która mocno ucierpiała w tym zdarzeniu.
O wypadku pisaliśmy wczoraj na naszym portalu. Cały artykuł, w którym zawarta jest relacja naszego czytelnika, dostępny jest TUTAJ. W tekście wypowiada się iławianin Marcin Fornahl, który najechał na miejsce wypadku, udzielał pomocy poszkodowanej oraz wzywał pomoc (a przy okazji wykonał dla nas kilka zdjęć — galeria w artykule).
Dziś przed południem na nasz redakcyjny numer telefonu (89 648 77 36) zadzwonił syn kobiety, która ucierpiała w wypadku. Jak się okazało, chciał on bardzo podziękować naszemu czytelnikowi za pomoc, której udzielił wczoraj jego mamie.
— Chciałem mu bardzo podziękować, szukam do niego kontaktu. Może jakoś pomożecie? — pytał mieszkaniec województwa kujawsko-pomorskiego. Oczywiście, że pomożemy — obaj panowie już się zdzwonili i załatwili sprawę podziękowań.
— Chciałem mu bardzo podziękować, szukam do niego kontaktu. Może jakoś pomożecie? — pytał mieszkaniec województwa kujawsko-pomorskiego. Oczywiście, że pomożemy — obaj panowie już się zdzwonili i załatwili sprawę podziękowań.
Kobieta, która kierowała służbowym vanem, z licznymi obrażeniami trafiła do szpitala powiatowego w Iławie.
— Jej stan jest stabilny, życiu raczej nic nie zagraża, jednak cały czas przechodzi kolejne badania. Dziś powinniśmy wiedzieć więcej na temat jej zdrowia — mówi syn, któremu zależało na tym, aby pozostać anonimowym.
— Jej stan jest stabilny, życiu raczej nic nie zagraża, jednak cały czas przechodzi kolejne badania. Dziś powinniśmy wiedzieć więcej na temat jej zdrowia — mówi syn, któremu zależało na tym, aby pozostać anonimowym.
— Rozmawiałem już z tym chłopakiem, dzwoniła do mnie także jego mama. To bardzo miłe z ich strony — mówi Marcin Fornahl, który twierdzi, że tak naprawdę nic wielkiego nie zrobił.
— Uważam, że była to normalna reakcja każdego świadka wypadku drogowego. Wyskoczyłem z auta, podbiegłem do vana i zacząłem pomagać tej kobiecie. Jak trzeba pomóc, to trzeba. I koniec — dodaje nasz czytelnik, którego iławianie i nie tylko mogą np. kojarzyć z gry w drużynie piłki ręcznej Jezioraka Iława (zdjęcie poniżej).
zico
m.partyga@gazetaolsztynska.pl
— Uważam, że była to normalna reakcja każdego świadka wypadku drogowego. Wyskoczyłem z auta, podbiegłem do vana i zacząłem pomagać tej kobiecie. Jak trzeba pomóc, to trzeba. I koniec — dodaje nasz czytelnik, którego iławianie i nie tylko mogą np. kojarzyć z gry w drużynie piłki ręcznej Jezioraka Iława (zdjęcie poniżej).
zico
m.partyga@gazetaolsztynska.pl
Marcin Fornahl w ataku w barwach Jezioraka Iława. W życiu, tak jak na boisku, trzeba sobie pomagać...
Fot: Mateusz Partyga
Komentarze (4) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
Nulka #2271581 | 178.36.*.* 23 cze 2017 15:40
Brawo Panie Marcinie.
Ocena komentarza: warty uwagi (4) odpowiedz na ten komentarz
II sort #2271536 | 89.228.*.* 23 cze 2017 14:36
Chyba,że należy do pis-u.
Ocena komentarza: poniżej poziomu (-5) odpowiedz na ten komentarz
Net #2271521 | 88.156.*.* 23 cze 2017 14:14
Brawo!!!!
Ocena komentarza: warty uwagi (8) odpowiedz na ten komentarz
Hmmm #2271519 | 81.190.*.* 23 cze 2017 14:13
Czy prezydent RP wręczy temu człowiekowi odznaczenie bohaterskie? bo moim zdaniem powinien je dostać.
Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)