Fala hejtu po samobójstwie gimnazjalistki. W Giżycku powiedzieli "NIE"

2017-05-31 19:31:07(ost. akt: 2017-05-31 19:48:21)

Autor zdjęcia: kadr ze spotu "STOP HEJTOM"

Trwa tylko minutę, ale te 60 sekund może ocalić komuś życie. W Giżycku nakręcili anthejtowy spot, by powstrzymać falę nienawiści, która przelewa się przez internet. To reakcja na wydarzenia, które miały miejsce w mieście w zeszłym roku.
Giżycko włączyło się w kampanię „Stop hejtom”. Miasto jest współtwórcą spotu „Giżycko MÓWI NIE dla Hejtu”. W spocie zagrali aktorka Joanna Koroniewska i pochodzący z Giżycka piłkarz Legii Warszawa Łukasz Broź.

A w rolę dziecka, które pada ofiarą hejtu w internecie, wcieliła się Natasza Łopalewska.
 — Kopniak w necie boli bardziej i zostaje dłużej, nie hejtuj — apeluje w spocie piłkarz Legii Warszawa. 


Spot kończy się słowami:—To ja decyduję kim jestem, stop hejtom — które wypowiada Natasza Łopalewska.


Giżycki spot to reakcja na tragiczne wydarzenia, które miały miejsce jesienią ubiegłego roku w tym mieście. W listopadzie samobójstwo popełniła tu 13-letnia gimnazjalistka z Gimnazjum nr 1. Dziewczyna wyskoczyła z okna na II piętrze budynku przy ul. Kętrzyńskiego. Dzień późnej zmarła w szpitalu w Olsztynie.

Tego samego dnia inny gimnazjalista z Gimnazjum nr 1 usiłował popełnić samobójstwo, zażywając dużą ilość leków. Pojawiły się informacje, że sugerujące, że sprawy te mogą mieć ze sobą związek. A po tych wydarzeniach przez internet przelała się fala hejtu, wzajemnych oskarżeń o przyczyny, o powody, które mogły doprowadzić nastolatków, że ci targnęli się na swoje życie.


— Nakręciliśmy stop, żeby zwrócić uwagę na przemoc w sieci — mówi Wojciech Iwaszkiewicz, burmistrz Giżycka. — Cyberprzemoc należy traktować na równi z przemocą fizyczną — podkreśla burmistrz Iwaszkeiwcz. 


Czy jeden spot coś zmieni? Ludzie przestaną się opluwać, obrażać w internecie.
 Będzie mniej agresji. — Nie jesteśmy naiwni, że jednym spotem powstrzymamy falę hejtu, ale z hejtem trzeba walczyć. Dotyczy to wszystkich — mówi burmistrz Iwaszkiewicz. 


Scenarzystką i reżyserką klipu jest Patrycja Woy-Wojciechowska, która skontaktowała się z władzami Giżycka i zaproponowała im nakręcenie spotu, który zwraca uwagę na problem agresji w sieci. Spot adresowany jest także do rodziców, by więcej uwagi poświęcali swoim dzieciom, ich problemom, a nie tylko ograniczali się do sztampowego pytania: kochanie, co tam słychać w szkole?


Władze Giżycka zapowiadają, że to nie koniec miejskiej kampanii antyhejtowej. Powstanie kolejny spot, a także teledysk, w którym wystąpią raperzy. 


Andrzej Mielnicki


Komentarze (15) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Ewa #2259763 | 31.0.*.* 4 cze 2017 21:30

    Hejt jest wstrętny ale również należy zwrucic uwagę na zjawisko stalkingu.Wogule uważam że te dwa zjawiska są ze sobą połączone.Dobrze że sa takie akcje szkoda że dopiero po tragedii

    odpowiedz na ten komentarz

  2. m #2257900 | 92.105.*.* 1 cze 2017 21:37

    Nawet najbardziej poruszajacy filmik zostanie w pamięci tylko na kilka dni i tak naprawdę nie ma wpływu na nawyki, które się wyrabiało przez lata. Jak dzieciaki przez lata naśladują ludzi pozbawionych kultury, nie oczekujmy, że nagle to się zmieni...

    odpowiedz na ten komentarz

  3. por.Jajec #2257567 | 188.146.*.* 1 cze 2017 15:11

    Zadziwiające, ktoś śmiało łyka amfe,,extazy, i inne dziadostwa wywołujące psychodelę o alkoholu żłopanym przez nieletnich nie wspomnę a potem odbiera sobie życie bo ktoś to sfilmował? Nie widzę tu logiki.

    Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

  4. j20 #2257299 | 81.15.*.* 1 cze 2017 09:30

    super logika. To nie człowiek zabija tylko pistolet...

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) odpowiedz na ten komentarz

  5. olo #2257288 | 213.73.*.* 1 cze 2017 09:19

    Kiedyś lekturą szkolną były "Cierpienia młodego Wertera" Goethego (czyta ktoś jeszcze książki?), bohater książki, młody Werter, żył w czasach gdy nie było internetu, a mimo to popełnił samobójstwo. Więc może to wcale nie internet jest winien?

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)

    Pokaż wszystkie komentarze (15)