Jarosław Gowin odwiedził Olecko
2017-05-13 15:59:30(ost. akt: 2017-05-13 16:18:05)
Wicepremier Jarosław Gowin przyjechał dziś (13 maja) z wizytą do Olecka. W Urzędzie Miejskim spotkał się z samorządowcami, radnymi, sołtysami, pracownikami urzędu, dyrektorami szkół oraz mieszkańcami. Oficjalnie poparł także Grzegorza Kłoczko w wyborach na burmistrza Olecka.
Wicepremier Jarosław Gowin na spotkaniu mówił o planach rządowych i wizji rozwoju kraju. Rozmawiano także m.in. o reformie edukacji, funkcjonowaniu służby zdrowia, zamiarach wprowadzenia kadencyjności, problemach drogowych i planach ich budowy, szkodach w rolnictwie wyrządzanych przez dziką zwierzyną. Zapewnił też, że rząd nie zamierza przyspieszyć wyborów samorządowych czy likwidować powiatów.
Na konferencji prasowej, która odbyła się w centrum miasta po spotkaniu, publicznie udzielił poparcia Grzegorzowi Kłoczko, który do czasu przedterminowych wyborów pełni funkcję komisarza i równocześnie walczy o wybór na burmistrza Olecka.
— Nie będę ukrywał, że wizyta w Olecku ma trochę charakter sentymentalny. Przyjechałem by poprzeć mojego przyjaciela i długoletniego współpracownika Grzegorza Kłoczko w wyborach. Olecko jest miastem, które napotkało na pewne trudności. To, że muszą się tu odbyć wybory przedterminowe świadczy o pewnym kryzysie samorządności w Olecku. Jestem przekonany, że ktoś taki jak Grzegorz Kłoczko, ktoś o takim ogromnym doświadczeniu życiowym, a równocześnie reprezentujący postawę spokojnego, wyważonego, działania, dialogu i szacunku dla innych będzie najlepszym burmistrzem Olecka, do końca tej kadencji, a wierzę, że także w następnej.
Zapewniał, że kandydat nie wykorzystuje swojego obecnego stanowiska do kampanii, a decyzja premier Beaty Szydło, by powołać go na stanowisko komisarza jest przemyślana i odpowiedzialna.
— Powołaliśmy osobę drugiego komisarza, ale to był bardzo przemyślany wybór. Przeanalizowaliśmy bardzo uważnie, kto może pełnić tę funkcję w sposób najbardziej odpowiedzialny. Ze względu na pewne cechy charakteru, takie jak spokój, praworządność, ogromne doświadczenie życiowe i kompetencje, pani premier uznała, że najlepsza osobą będzie właśnie Grzegorz Kłoczko. Wcześniej odbyło się spotkanie w urzędzie, ale tam w ogóle nie mówiliśmy o wyborach. Urząd Miejski został wyłączony z kampanii wyborczej. Taka jest decyzja Grzegorza i on sam podjął decyzję, że w żaden sposób nie wykorzystuje pozycji komisarza do zwiększenia swoich szans wyborczych. Wydaje mi się, że osobista postawa kandydata jest rękojmią, że dojdzie do uczciwych i sprawiedliwych wyborów.
Grzegorz Kłoczko dodał, że pomysł na wizytę wicepremiera Jarosława Gowina padł podczas przyjacielskiej rozmowy.
— Znamy się od dawna i padła taka propozycja, że byłoby miło, żeby spotkać się i pokazać wspólnie. Może ja jestem człowiekiem za skromnym i olecczanie zarzucali mi, że mnie nie znają nie widzą. Jarosław o tym wie i zaproponował, że przyjedzie i się wspólnie się pokażemy.
— Znamy się od dawna i padła taka propozycja, że byłoby miło, żeby spotkać się i pokazać wspólnie. Może ja jestem człowiekiem za skromnym i olecczanie zarzucali mi, że mnie nie znają nie widzą. Jarosław o tym wie i zaproponował, że przyjedzie i się wspólnie się pokażemy.
Jarosław Gowin zapewnił też, że udzielenie poparcia kandydatowi w wyborach nie jest w żaden sposób ich upartyjnieniem.
— To jest chyba rzecz pozytywna, że politycy z pierwszych stron gazet interesują się wyborami w Olecku. Jest to też chyba gwarancja, że nie zapomnimy o Olecku w przyszłości, i jeżeli Grzegorz zostanie burmistrzem to może liczyć na wsparcie moje i całego obozu rządzącego. A takie wsparcie może być przydatne dla miasta. W żaden sposób nie próbujemy upartyjnić tych wyborów. Grzegorz jest kandydatem niepartyjnym, a to, że ma zwolenników i sympatyków w Warszawie chyba jak najlepiej o nim świadczy.
mag
— To jest chyba rzecz pozytywna, że politycy z pierwszych stron gazet interesują się wyborami w Olecku. Jest to też chyba gwarancja, że nie zapomnimy o Olecku w przyszłości, i jeżeli Grzegorz zostanie burmistrzem to może liczyć na wsparcie moje i całego obozu rządzącego. A takie wsparcie może być przydatne dla miasta. W żaden sposób nie próbujemy upartyjnić tych wyborów. Grzegorz jest kandydatem niepartyjnym, a to, że ma zwolenników i sympatyków w Warszawie chyba jak najlepiej o nim świadczy.
mag