Tylko punkt lidera z Wikielca w meczu z Mamrami
2017-04-29 08:32:57(ost. akt: 2017-04-29 08:44:18)
Remisem musieli zadowolić się zawodnicy Rolimpexu GKS Wikielec we wczorajszym spotkaniu z Mamrami Giżcyko. Mecz nie stał na wysokim poziomie.
Rolimpex GKS Wikielec – Mamry Giżycko 1;1 (1;1)
15 min. 0;1 Szymon Łapiński
40 min. 1:1 Krzysztof Filipek
15 min. 0;1 Szymon Łapiński
40 min. 1:1 Krzysztof Filipek
WIKIELEC: Malanowski - Sobociński (75 Alancewicz), Sagan (46 min Łukasik), Waląg, Kacperek, Naczas (77 min Tomczyk), Jajkowski, Klofik, Piórkowski, Kołakowski , Filipek (67 min Płoski)
IV-ligowy zespół z Giżycka w ostatnich czterech spotkaniach zaprezentował niezłą formę, trzy spotkania wygrał zdecydowanie a jedno ze Zniczem Biała Piska przegrał. Widać, że to zespół bardzo niewygodny i dobrze ustawiony.
Goście w pierwszej fazie zaprezentowali się bardzo korzystnie, grali odważnie i często gościli pod bramką Jacka Malanowskiego. W 15 minucie Mamry objęły prowadzenie w tym spotkaniu. Po stracie gola Wikielec chciał jak najszybciej doprowadzić do wyrównania - Filipek, Sagan czy Kołakowski byli bliscy zdobycia gola. Dopiero w 40 minucie Krzysztof Filipek zdobył bramkę.
W drugiej części przewaga gospodarzy była widoczna, ale szwankowała skuteczność. Łukasik, Filipek, Alancewicz mieli prawie 100 % sytuacje ale po ich strzałach futbolówka nie wpadła do bramki przyjezdnych. Szkoda straconych dwóch punktów.
Po meczu trener Wojciech Tarnowski powiedział:
- Zapowiadają się nam trudne spotkania w tych ostatnich kolejkach. Każdy kto przyjeżdża do lidera chce pokazać się z jak najlepszej strony. Niektóre zespoły nie mają jeszcze zapewnionego bytu i jest bardzo trudno grać z takimi przeciwnikami. Mieliśmy słabszą pierwszą połowę i dlatego nie wygraliśmy tego meczu. W drugiej zdecydowanie dominowaliśmy, ale zawiodła skuteczności i zabrakło szczęścia pod bramką przeciwnika. Pozostaje duży niedosyt po tym meczu, stworzyliśmy o wiele więcej sytuacji podbramkowych niż rywal ”
- Zapowiadają się nam trudne spotkania w tych ostatnich kolejkach. Każdy kto przyjeżdża do lidera chce pokazać się z jak najlepszej strony. Niektóre zespoły nie mają jeszcze zapewnionego bytu i jest bardzo trudno grać z takimi przeciwnikami. Mieliśmy słabszą pierwszą połowę i dlatego nie wygraliśmy tego meczu. W drugiej zdecydowanie dominowaliśmy, ale zawiodła skuteczności i zabrakło szczęścia pod bramką przeciwnika. Pozostaje duży niedosyt po tym meczu, stworzyliśmy o wiele więcej sytuacji podbramkowych niż rywal ”
WR
ilawa@gazetaolsztynska.pl
ilawa@gazetaolsztynska.pl
Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
Adonis #2234506 | 37.47.*.* 29 kwi 2017 16:01
Czaszka wróć...
odpowiedz na ten komentarz