Nigdy nie czuliśmy się tak bezpiecznie jak teraz [RAPORT, SONDA]
2017-04-26 20:00:30(ost. akt: 2017-04-26 15:33:54)
Choć świat niespokojny, Polacy jakby zupełnie tego nie dostrzegają. Albo to ignorują. W każdym razie jeszcze nigdy nie czuliśmy się tak bezpiecznie jak dziś. 89 proc. Polaków uważa, że nasz kraj jest oazą spokoju i bezpieczeństwa.
Alina i Paulina Grabowskie, mama i jej 20-letnia córka, mieszkają na skrzyżowaniu Dworcowej i Kołobrzeskiej, w sąsiedztwie jednego z największych olsztyńskich klubów. Teoretycznie miejsce podwyższonego ryzyka jeżeli chodzi o poczucie bezpieczeństwa. Tymczasem kobiety wcale zagrożone się nie czują. Owszem, czasami za oknem słychać bełkotliwe śpiewy rozbawionego towarzystwa, ale burd nie ma.
— Mamy sporo rozrywkowych sąsiadów, czasem przesiadują na klatkach, jednak nie ma mowy o jakichś agresywnych zachowaniach z ich strony — zapewnia pani Alina. — Nawet jak ktoś jest po dwóch głębszych, to zachowuje się kulturalnie, jak go mijam, to nawet i „dzień dobry” powie.
Jej córka Paulina też nie boi się wychodzić wieczorami z domu. A właściwie wracać do domu, ponieważ pracuje w otwartym do godz. 20 punkcie zabaw dla dzieci. Idzie dobrze oświetloną, ruchliwą ulicą, więc jak sama zauważa, nie jest to miejsce "w sam raz" na napady. Co innego, gdy w weekend wybierze się do klubu. Trzy tygodnie temu spotkała ją niemiła przygoda: — W klubie na Starym Mieście dostałam w twarz od jakiejś chyba naćpanej dziewczyny. Nic wielkiego co prawda mi nie zrobiła, jednak to na chwilę zachwiało moją wiarę w dobre intencje ludzi — przyznaje.
Jej córka Paulina też nie boi się wychodzić wieczorami z domu. A właściwie wracać do domu, ponieważ pracuje w otwartym do godz. 20 punkcie zabaw dla dzieci. Idzie dobrze oświetloną, ruchliwą ulicą, więc jak sama zauważa, nie jest to miejsce "w sam raz" na napady. Co innego, gdy w weekend wybierze się do klubu. Trzy tygodnie temu spotkała ją niemiła przygoda: — W klubie na Starym Mieście dostałam w twarz od jakiejś chyba naćpanej dziewczyny. Nic wielkiego co prawda mi nie zrobiła, jednak to na chwilę zachwiało moją wiarę w dobre intencje ludzi — przyznaje.
Ogólnie jednak obie chwalą sobie poziom bezpieczeństwa w Olsztynie, pozytywnie wypowiadając choćby o miejskim monitoringu, który ten poziom, w ich odczuciu, podnosi. — Dużo jeżdżę na rowerze, nawet wieczorami potrafię wybrać się nad jezioro. Wiem, że w mieście jest wiele kamer, dzięki temu czuje się bezpieczniej — podkreśla pani Alina.
Według danych Urzędu Miasta olsztyńskie ulice i skrzyżowania obserwuje 88 kamer. I ta liczba rośnie, każdego roku montowanych jest kilka nowych.
Miejski monitoring z pewnością miał duży wpływ na odpowiedzi Polaków, pytanych przez CBOS o to, czy czują się bezpiecznie. Aż 89 proc. odpowiedziało, że nasz kraj jest miejscem bezpiecznym do życia. Jak podkreśla pracownia, te oceny są "rekordowo wysokie".
Sylwia Augustyniak, mama 3,5-letniej Mai, również spokojnie patrzy w przyszłość. Nie boi się, że zostanie napadnięta, nie mówiąc już o ataku terrorystycznym. Na co dzień mieszka w Kieźlinach, sporo czasu spędza też w Olsztynie.
— Kieźliny to bardzo spokojna wieś, każdy każdego zna panują wśród nas prawdziwie rodzinny klimat. Oczywiście media nagłaśniają sprawy pobić czy kradzieży, jednak ja nie znam nikogo, komu by się coś takiego przydarzyło. Gdy przyjeżdżam do Olsztyna, też kurczowo nie ściskam torby pod pachą — podkreśla.
Według danych Urzędu Miasta olsztyńskie ulice i skrzyżowania obserwuje 88 kamer. I ta liczba rośnie, każdego roku montowanych jest kilka nowych.
Miejski monitoring z pewnością miał duży wpływ na odpowiedzi Polaków, pytanych przez CBOS o to, czy czują się bezpiecznie. Aż 89 proc. odpowiedziało, że nasz kraj jest miejscem bezpiecznym do życia. Jak podkreśla pracownia, te oceny są "rekordowo wysokie".
Sylwia Augustyniak, mama 3,5-letniej Mai, również spokojnie patrzy w przyszłość. Nie boi się, że zostanie napadnięta, nie mówiąc już o ataku terrorystycznym. Na co dzień mieszka w Kieźlinach, sporo czasu spędza też w Olsztynie.
— Kieźliny to bardzo spokojna wieś, każdy każdego zna panują wśród nas prawdziwie rodzinny klimat. Oczywiście media nagłaśniają sprawy pobić czy kradzieży, jednak ja nie znam nikogo, komu by się coś takiego przydarzyło. Gdy przyjeżdżam do Olsztyna, też kurczowo nie ściskam torby pod pachą — podkreśla.
Pani Halina, emerytka, dziesięć lat pracowała na nocną zmianę. Nieraz po ciemku musiała dotrzeć i wrócić z pracy. — Gdyby tak człowiek miał się wszystkiego bać, to by w ogóle z domu nie wyszedł — podsumowuje.
Policyjne statystyki również świadczą o tym, że jest coraz bezpieczniej. W 2015 r. na terenie województwa warmińsko-mazurskiego wszczęto 349 postępowań dotyczących rozbojów, kradzieży rozbójniczych i wymuszeń, w 2016 r. takich zdarzeń odnotowano o 85 mniej.
Policyjne statystyki również świadczą o tym, że jest coraz bezpieczniej. W 2015 r. na terenie województwa warmińsko-mazurskiego wszczęto 349 postępowań dotyczących rozbojów, kradzieży rozbójniczych i wymuszeń, w 2016 r. takich zdarzeń odnotowano o 85 mniej.
— Tendencja jest malejąca, policja dokłada starań, by coraz skuteczniej chronić obywateli — zapewnia podkom. Krzysztof Wasyńczuk. — Ruszył program „Dzielnicowy bliżej nas”, opracowaliśmy też Krajową Mapę Zagrożeń i Bezpieczeństwa. To wszystko przekłada się na wzrost poczucie bezpieczeństwa.
Jednak nie tylko działania policji i większa liczba kamer sprawia, że Polacy nie boją się wychylać nosa z domu. Zdaniem dr Jacka Poniedziałka z Katedry Socjologii UWM równie ważne są nasze kulturowe uwarunkowania.
— Wraz z wejściem do Unii zaczęliśmy czerpać z zachodnich wzorców. Maleje przyzwolenie na łamanie prawa, jeżdżenie po alkoholu stało się naganne. Zmienił się nasza świadomość, krótko mówiąc — ucywilizowaliśmy się trochę. Na dodatek pod względem narodowościowym i religijnym jesteśmy bardzo hegemonicznym krajem. Polska wbrew temu, co potrafią kreować media, wciąż nie jest krajem, w którym mielibyśmy eskalacje napięć o charakterze klasowym czy etnicznym. Dla terrorystów też jesteśmy "za mali". Polacy są tego świadomi i chyba stąd tak dobre nastroje.
Jednak nie tylko działania policji i większa liczba kamer sprawia, że Polacy nie boją się wychylać nosa z domu. Zdaniem dr Jacka Poniedziałka z Katedry Socjologii UWM równie ważne są nasze kulturowe uwarunkowania.
— Wraz z wejściem do Unii zaczęliśmy czerpać z zachodnich wzorców. Maleje przyzwolenie na łamanie prawa, jeżdżenie po alkoholu stało się naganne. Zmienił się nasza świadomość, krótko mówiąc — ucywilizowaliśmy się trochę. Na dodatek pod względem narodowościowym i religijnym jesteśmy bardzo hegemonicznym krajem. Polska wbrew temu, co potrafią kreować media, wciąż nie jest krajem, w którym mielibyśmy eskalacje napięć o charakterze klasowym czy etnicznym. Dla terrorystów też jesteśmy "za mali". Polacy są tego świadomi i chyba stąd tak dobre nastroje.
ap
Tak
51.99%
|
Nie
48.01%
|
Komentarze (20) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
Trochę w innym temacie #2233584 | 91.216.*.* 28 kwi 2017 12:17
Ludzie nieraz się dziwią, że nie boję się chodzić nocą do lasu i nocować na dziko w jakichś ostępach. Zawsze wtedy odpowiadam, że zwierząt nie trzeba się bać bo to one nas się boją, a zbiry do lasu nie chodzą bo nie mieliby tam utargu.
Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz
stach #2232779 | 81.141.*.* 27 kwi 2017 15:53
Mozna lubic lub nie lubic PiS, ale prawda jest taka , ze to dzieki nim jeszcze u nas nie ma ciapackiego bydla.Przyjdzie PO zmieni sie sielanka w multi-kulti syf.
Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (4)
Logicznie rzecz biorąc #2232615 | 37.47.*.* 27 kwi 2017 12:07
Porównując do rajów imigrantów - Niemiec, Francji i GB to jesteśmy oazą spokoju. Jest oczywiście kilka rzeczy, które należałoby zmienić - przede wszystkim zliberalizować dostęp do broni dla obywateli, jak na razie jesteśmy rozbrojeni najbardziej w Europie.
Ocena komentarza: warty uwagi (9) odpowiedz na ten komentarz
POP #2232577 | 89.229.*.* 27 kwi 2017 11:27
Chyba Policja i prominęci których pilnuja czuja sie bezpieczniej
Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz
komandos #2232541 | 89.228.*.* 27 kwi 2017 10:53
Marszałek Polny Antoni Macierewicz wraz ze swoimi dywizjami pancernymi sprawiają że czujemy się bezpiecznie.
odpowiedz na ten komentarz