Przewodnik po bieganiu według Pawła Hofmana. Niedobór witamin i mikroelementów
2017-04-02 13:19:00(ost. akt: 2017-04-02 10:25:53)
Moje wieloletnie doświadczenia w bieganiu wielokrotnie podpowiadały mi, że dużym problemem podczas całego procesu treningowego u mnie i innych zawodników z którymi pracowałem i pracuję, jest niedobór w organizmie witamin i mikroelementów. Wiele problemów w samopoczuciu biegaczy zanikało lub neutralizowało się w odczuciach po ich uzupełnieniu - pisze w najnowszym felietonie Paweł Hofman, trener lekkiej atletyki.
Nawet dobrze zbilansowana dieta podczas systematycznych obciążeń może być niewystarczająca dla zabezpieczenia całkowitych potrzeb organizmu w tym zakresie szczególnie w okresie, w którym trwa sezon przygotowawczy. Przetworzona przemysłowo żywność staje się uboższa w ich zawartość, a spożywanie warzyw i owoców także może być zbyt małe, aby pokryć zapotrzebowanie na witaminy i mikroelementy, dlatego, że procesy ich uszlachetniania oraz pogoń za jak największym zbiorem, aby były ładne w wyglądzie i wielkości, spowodowało zmniejszenie zawartość witamin i mikroelementów.
Zetknąłem się z informacjami, że w obecnych jabłkach jest 60% witaminy C mniej niż 30 lat temu, to samo dotyczy innych grup witamin. A biegacz traci je w procesach metabolicznych. Sam poddałem się badaniu na poziom witaminy B 12 (można powiedzieć o jej przeciwbólowym działaniu ze względu min. na jej wpływ na układ nerwowy) i okazało się, że jest za niski. Po jej uzupełnieniu całkowicie inaczej odczuwam skutki potreningowe. Jest to szczególnie ważna witamina u wegetarian i starszych biegaczy. Podczas codziennych zmagań zużywamy wiele witamin i mikroelementów nie tylko w procesach energetycznych, ale również wydalamy je z potem podczas wizyt na treningowych trasach. To nie tylko witaminy rozpuszczalne w wodzie (C,B), ale również 20 mikroelementów (np. Mg, K, Na, Ca, Fe) niektóre w śladowych ilościach. Mają do odegrania mniej lub bardziej złożone zadanie w naszym organizmie. Zadbajmy zatem o ich rozsądne uzupełnienie. Moja rolą nie jest przekazywanie złożonych informacji o tych procesach, zdecydowanie polecam kontakty z lekarzem, aby indywidualnie określił zalecenia. Doświadczenie trenerskie w tym kierunku na pewno dają dużą wiedzę, ale zawsze uważam, ze nic nie zastąpi kontaktów z fachowcami do których nie zaliczam Internetu (tam jest wiedza, ale zrozumienie jej to inna droga).
Proszę zróbmy test. Pobiegajmy z 10 km i nic nie pijmy. Zważmy się przed treningiem i po, zobaczymy ile wypociliśmy wody i jej składników. Podczas godzinnej wizyty na basenie tracimy pół litra potu, w saunie więcej Bardzo często nie zwracamy uwagi na przyczyny i skutki. W uzupełnieniu ich niedoborów rynek farmaceutyczny na pewno pomoże, tylko z umiarem tak, aby dla innych w aptece starczyło. To co rozpuszczalne w wodzie nie ulega tak łatwo przedawkowaniu, ale też należy uważać. Druga grupa witamin rozpuszczalnych w tłuszczach (A,D,E,K) także, mimo że można je szybciej przedawkować, wymaga uwagi biegacza. Ich rola w pracy nie tylko treningowej jest ogromna i niedobory mogą prowokować różne zgrzyty podczas wysiłku i po nim.
Brak nasłonecznienia w okresie zimowym bardzo zubaża zawartość witaminy D w organizmie i jest często przyczyną naszej niechęci do wyjścia na trening. Nasz pracujący mechanizm powinien być optymalnie nasycony w składniki, aby funkcjonował bez zarzutu. Zależności powstające z braku pojedynczych witamin czy mikroelementów rzutują na cały proces biochemiczny w organizmie, ich rola polega na wzajemnym wspieraniu tego procesu, a przedawkowanie działa jak hamulec w cyklu energetycznym. A niedobory witaminowe i mikroelementowe mogą prowokować zachowania przyśpieszające większe ryzyko kontuzji.
Trening 3-9 kwietnia (troszkę szybciej, ale nie rozbiegania)
• Pon. Wolne
• Wt. Rozbieganie 20 min.+ 3x100m + 5x 20 szt.-40 skip A w marszu +5x 60m po łuku L,P. Razem 8-12km
• Śr. Wolne lub OWB 2 do 30 min w tempie półmaratonu (maratończycy)
• Czw. Rozbieganie + 6 x 200 m p. 3 min. ( najlepiej na bieżni w tempie takim, aby mieć ochotę na więcej, 1 i ostatnia w takim samym tempie-pamiętaj. Zaczynamy WT- wytrzymałość tempową)
• Pt. Wolne
• Sb. Maraton Warszawski – 2-2,5 godzinne spokojne rozbieganie (szczególnie nowicjusze na
dystansie powinni taka próbę przeprowadzić 2 tyg. przed. Pozostali Rozbieganie + 5 km w tempie półmaratonu życiowego i 20 min. rozbieganie z 4x100m.do 14km
• Nd. Wolne z basenem lub rowerem
Za tydzień- Podstępny wróg biegacza - hipoglikemia.
• Pon. Wolne
• Wt. Rozbieganie 20 min.+ 3x100m + 5x 20 szt.-40 skip A w marszu +5x 60m po łuku L,P. Razem 8-12km
• Śr. Wolne lub OWB 2 do 30 min w tempie półmaratonu (maratończycy)
• Czw. Rozbieganie + 6 x 200 m p. 3 min. ( najlepiej na bieżni w tempie takim, aby mieć ochotę na więcej, 1 i ostatnia w takim samym tempie-pamiętaj. Zaczynamy WT- wytrzymałość tempową)
• Pt. Wolne
• Sb. Maraton Warszawski – 2-2,5 godzinne spokojne rozbieganie (szczególnie nowicjusze na
dystansie powinni taka próbę przeprowadzić 2 tyg. przed. Pozostali Rozbieganie + 5 km w tempie półmaratonu życiowego i 20 min. rozbieganie z 4x100m.do 14km
• Nd. Wolne z basenem lub rowerem
Za tydzień- Podstępny wróg biegacza - hipoglikemia.
Paweł Hofman, trener lekkiej atletyki
Komentarze (3) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
bieg #2997402 | 85.222.*.* 30 paź 2020 11:30
Dla mnie najlepszy sok to sok na bazie buraka który usuwa zmęczenie i daje moc. Tutaj https://www.terapiasokami.pl/dlaczego-wa rto-pic-soki można znaleźć potwierdzenie nie wdając się w szczegóły. Osobiście dużo ćwiczę na siłowni i biegam i taki sok warzywny na bazie buraka zawsze daje mi kopa i poprawia wyniki sportowe.
odpowiedz na ten komentarz
mrn #2215889 | 89.228.*.* 3 kwi 2017 15:07
P.Hofman może duzo wie ale to teoretyczna wiedza, tak napradę trzeba dostosowac odzywianie, sposób treningu i jego ustawienie pod katem wlasnego organizmu. Tacy teoretycy nie pomagaja a wręcz hamuja rozwój sportowy
Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
Ja Klaudiusz #2215595 | 46.186.*.* 3 kwi 2017 07:02
Jednak pamiętajcie o bezwzględnej zasadzie w żywieniu i komplementacji sztucznymi witaminami. Otóż na pierwszym miejscu to suty talerz, a w nim naturalne witaminy w porach pietruszce, pomidorach, zielonym groszku, fasolce szparagowej marchewce, kapuście i surowej a szczególnie kwaszonej, buraczkach ćwikłowych. Trawienie witamin w tabletkach saszetkach jest możliwe tylko w połączeniu z naturalnymi z ogródka. Naturalne owoce i warzywa mają w sobie enzymy trawienne, cze nie znajdziecie w sztucznych witaminach. Zatem najpierw spożywaj witaminy z natury i wówczas możesz dodać sztuczne.
Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz