W Iławie ma powstawać najlepsza bibuła na świecie. Ile osób zatrudni Pol-Mak?
2017-02-01 15:11:58(ost. akt: 2017-05-09 10:03:16)
Przy ulicy Ziemowita powstaje właśnie nowy zakład firmy produkującej szeroko pojętą galanterię papierniczą. Przemysław Makowiak, prezes Pol-Maku, zapowiada, że inwestycja idzie zgodnie z planem. Podczas spotkania z iławskimi radnymi wspominał już nawet o należącej również do firmy sąsiedniej działce (2,5 ha), na której być może także powstanie hala produkcyjna. W planach jest też laboratorium oraz biurowiec. A to wszystko oznacza jedno: nowe miejsca pracy dla mieszkańców naszego powiatu.
— To wydarzenie niecodzienne. Sprowadziliśmy do Iławy nową firmę, do tego reprezentującą branżę do tej pory nieobecną w naszym mieście — mówił podczas ostatniej sesji rady miasta burmistrz Adam Żyliński. Przedstawiciele Pol-Maku rewanżowali się superlatywami na temat Iławy.
— To piękne miasto, które urzekło nas od samego początku, między innymi za sprawą ścieżek rowerowych — mówił Przemysław Makowiak.
— Najważniejszy był jednak fakt, że jak mało które przygotowane jest na nowe inwestycje — dodawał prezes i założyciel Pol-Maku, a radni przy okazji sesji drodze prowadzącej od ul. Ziemowita do zakładu nadali imię: ulica Papiernicza.
— To piękne miasto, które urzekło nas od samego początku, między innymi za sprawą ścieżek rowerowych — mówił Przemysław Makowiak.
— Najważniejszy był jednak fakt, że jak mało które przygotowane jest na nowe inwestycje — dodawał prezes i założyciel Pol-Maku, a radni przy okazji sesji drodze prowadzącej od ul. Ziemowita do zakładu nadali imię: ulica Papiernicza.
Najnowocześniejszy sprzęt na świecie
będzie produkował do 80 ton bibuły na dobę
Główna siedziba Pol-Maku znajduje się w Przeźmierowie nieopodal Poznania (swój zakład ma także w Batorowie, również Wielkopolska). Firma zajmuje się przede wszystkim produkcją kartek i zaproszeń, papierów i toreb ozdobnych, serwetek dekoracyjnych, kopert, talerzyków i kubeczków papierowych itp.
będzie produkował do 80 ton bibuły na dobę
Główna siedziba Pol-Maku znajduje się w Przeźmierowie nieopodal Poznania (swój zakład ma także w Batorowie, również Wielkopolska). Firma zajmuje się przede wszystkim produkcją kartek i zaproszeń, papierów i toreb ozdobnych, serwetek dekoracyjnych, kopert, talerzyków i kubeczków papierowych itp.
Podczas poniedziałkowej sesji rady miasta przedstawiciele firmy, Przemysław Makowiak oraz Przemysław Koźlak, zaprezentowali Pol-Mak.
— Istniejemy na rynku od 30 lat, jesteśmy firmą rodzinną, z polskim kapitałem — prezes Makowiak ze szczegółami opisywał przedsiębiorstwo. — Swoje produkty eksportujemy m.in. do Francji, Anglii, Niemiec, ale także do takich krajów jak Gruzja czy Brazylia. Po tych trzydziestu latach działalności postanowiliśmy spróbować czegoś nowego, w nowym miejscu. Tak zakupiliśmy działkę w Iławie, znajdującą się w Warmińsko-Mazurskiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej — tłumaczył prezes.
W Iławie ma być produkowana bibuła. Jak przekazali przedstawiciele firmy, na dobę produkcja na wynosić od 60 do 80 ton.
— Bibuła ta będzie produkowana w najnowocześniejszej technologii, jaka istnieje na świecie. Specjalny sprzęt sprowadzimy z Brazylii — mówił Przemysław Koźlak.
— Istniejemy na rynku od 30 lat, jesteśmy firmą rodzinną, z polskim kapitałem — prezes Makowiak ze szczegółami opisywał przedsiębiorstwo. — Swoje produkty eksportujemy m.in. do Francji, Anglii, Niemiec, ale także do takich krajów jak Gruzja czy Brazylia. Po tych trzydziestu latach działalności postanowiliśmy spróbować czegoś nowego, w nowym miejscu. Tak zakupiliśmy działkę w Iławie, znajdującą się w Warmińsko-Mazurskiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej — tłumaczył prezes.
W Iławie ma być produkowana bibuła. Jak przekazali przedstawiciele firmy, na dobę produkcja na wynosić od 60 do 80 ton.
— Bibuła ta będzie produkowana w najnowocześniejszej technologii, jaka istnieje na świecie. Specjalny sprzęt sprowadzimy z Brazylii — mówił Przemysław Koźlak.
Docelowo nawet 100 miejsc pracy
Radni, zaciekawieni tematem, zaczęli zadawać pytania przedstawicielom firmy. Dotyczyły one m.in. tego, kiedy zakład zacznie działać.
— Realizacja inwestycji idzie zgodnie z planem. W marcu zostanie oddana do użytku hala produkcyjna, w kolejnych miesiącach wprowadzimy do niej zaplecze technologiczne. Właściwą produkcję rozpoczniemy w lipcu bądź sierpniu tego roku — planuje Makowiak.
Radni, zaciekawieni tematem, zaczęli zadawać pytania przedstawicielom firmy. Dotyczyły one m.in. tego, kiedy zakład zacznie działać.
— Realizacja inwestycji idzie zgodnie z planem. W marcu zostanie oddana do użytku hala produkcyjna, w kolejnych miesiącach wprowadzimy do niej zaplecze technologiczne. Właściwą produkcję rozpoczniemy w lipcu bądź sierpniu tego roku — planuje Makowiak.
Radny Włodzimierz Harmaciński, zawodowo: dyrektor wydziału ochrony środowiska w starostwie powiatowym, zagadnął z kolei o wpływ produkcji na naturę. Okazuje się, że bibuła produkowana w Iławie nie będzie koloryzowana (będzie biała), a proces będzie odbywał się bez użycia chloru. Zdaniem Makowiaka i Koźlaka, działalność zakładu nie będzie także uciążliwa dla mieszkańców sąsiednich bloków znajdujących się przy ul. Kazimierza Odnowiciela i Ostródzkiej.
— Jedynym widocznym sygnałem działalności będzie unosząca się nad budynkami Pol-Maku para — mówi Przemysław Koźlak.
— Jedynym widocznym sygnałem działalności będzie unosząca się nad budynkami Pol-Maku para — mówi Przemysław Koźlak.
Okazuje się, że w pierwszym etapie działalności firmy w Iławie, zatrudnienie w niej znajdzie 35/40 osób. Docelowo jednak liczba ta zwiększy się nawet do stu pracowników.
— W najbliższym sąsiedztwie zakładu mamy drugą działkę, o powierzchni dwóch i pół hektara. Na niej także planujemy postawienie kolejnej części zakładu produkcyjnego. A to nie wszystko, bowiem kolejnym etapem rozwoju naszej działalności w Iławie ma być budowa biurowca oraz przede wszystkim centrum badań i rozwoju. W naszym laboratorium będziemy chcieli testować nowe rozwiązania i technologie — tłumaczył właściciel.
— W najbliższym sąsiedztwie zakładu mamy drugą działkę, o powierzchni dwóch i pół hektara. Na niej także planujemy postawienie kolejnej części zakładu produkcyjnego. A to nie wszystko, bowiem kolejnym etapem rozwoju naszej działalności w Iławie ma być budowa biurowca oraz przede wszystkim centrum badań i rozwoju. W naszym laboratorium będziemy chcieli testować nowe rozwiązania i technologie — tłumaczył właściciel.
Przewodniczący rady, Wojciech Szymański, chciał wiedzieć, jakie kwalifikacje potrzebne są do podjęcia pracy w nowym zakładzie. Koźlak zgrabnie odpowiedział, że na tym etapie jest to po prostu chęć pracy.
W Pol-Maku będzie można znaleźć zatrudnienie na najróżniejszych stanowiskach. Potrzebni będą pracownicy produkcji, magazynierzy, ale także m.in. (w przyszłości) informatycy czy pracownicy biurowi.
W Pol-Maku będzie można znaleźć zatrudnienie na najróżniejszych stanowiskach. Potrzebni będą pracownicy produkcji, magazynierzy, ale także m.in. (w przyszłości) informatycy czy pracownicy biurowi.
Radna Ewa Jackowska pytała z kolei o preferencje przy zatrudnianiu, jeśli chodzi o płeć.
— Myślę, że będzie to parytet — odpowiedział Koźlak. — Oczywiście, niektórych prac kobiety nie mogą wykonywać, bo są po prostu dla nich za ciężkie. Na przykład prace przy bezpośredniej produkcji są raczej przewidziane dla mężczyzn, ale z kolei kobiety kapitalnie spisują się np. w laboratorium. Mamy tego przykład w naszym zakładzie w Wielkopolsce, gdzie panie dużo lepiej sobie radzą w tej pracy niż mężczyźni — zauważył przedstawiciel Pol-Maku.
— Myślę, że będzie to parytet — odpowiedział Koźlak. — Oczywiście, niektórych prac kobiety nie mogą wykonywać, bo są po prostu dla nich za ciężkie. Na przykład prace przy bezpośredniej produkcji są raczej przewidziane dla mężczyzn, ale z kolei kobiety kapitalnie spisują się np. w laboratorium. Mamy tego przykład w naszym zakładzie w Wielkopolsce, gdzie panie dużo lepiej sobie radzą w tej pracy niż mężczyźni — zauważył przedstawiciel Pol-Maku.
Tylko umowy o prace
Radna Anna Zakrzewska, lokalna działaczka związków zawodowych, dopytywała, na jakich warunkach mają być zatrudnieni pracownicy.
— W naszej firmie zatrudniamy tylko i wyłącznie na umowę o pracę. Zakład działać będzie przez około 355 dni w roku, w trybie ciągłym, czyli zmianowym — tłumaczył Koźlak, który wraz z prezesem Makowiakiem kilka razy powtarzał, jak ważny dla firmy jest stały rozwój pracowników.
— Planujemy w Iławie szkolić swoje nowe kadry, oczywiście w oparciu o mieszkańców tego regionu. Rozwój i edukacja są dla nas bardzo ważne. Jako przykład na poparcie tej tezy podam fakt, że jeden z naszych pracowników ma otwarty przewód doktorski — chwalił Pol-Mak Przemysław Koźlak.
Radna Anna Zakrzewska, lokalna działaczka związków zawodowych, dopytywała, na jakich warunkach mają być zatrudnieni pracownicy.
— W naszej firmie zatrudniamy tylko i wyłącznie na umowę o pracę. Zakład działać będzie przez około 355 dni w roku, w trybie ciągłym, czyli zmianowym — tłumaczył Koźlak, który wraz z prezesem Makowiakiem kilka razy powtarzał, jak ważny dla firmy jest stały rozwój pracowników.
— Planujemy w Iławie szkolić swoje nowe kadry, oczywiście w oparciu o mieszkańców tego regionu. Rozwój i edukacja są dla nas bardzo ważne. Jako przykład na poparcie tej tezy podam fakt, że jeden z naszych pracowników ma otwarty przewód doktorski — chwalił Pol-Mak Przemysław Koźlak.
— To najważniejsza inwestycja naszego życia, chcemy produkować w Iławie najlepszą bibułę na świecie — mówił prezes Makowiak.
— Będziemy produkowali — szybko i pewnie dodał Koźlak.
— Będziemy produkowali — szybko i pewnie dodał Koźlak.
zico
m.partyga@gazetaolsztynska.pl
m.partyga@gazetaolsztynska.pl
Od lewej strony: wiceburmistrz Iławy Mariola Zdrojewska oraz przedstawiciele firmy Pol-Mak, Przemysław Koźlak i Przemysław Makowiak
Fot: Mateusz Partyga
Komentarze (9) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
Maii #2409259 | 37.248.*.* 3 sty 2018 21:58
Czy ktoś pracyje w tej firmie?
odpowiedz na ten komentarz
observer #2173309 | 88.156.*.* 2 lut 2017 14:32
Ci ludzie na zdjęciu mają takie miny jakby ktoś zapytał tego w środku "czy w Pana firmie zarobię 2000 na rękę?". Pani po lewej wymowny uśmieszek a ten starszy po prawej udaje, że w ogóle nie słyszał pytania. Ich miny mówią same za siebie jaki to będzie firma :)
odpowiedz na ten komentarz
10% #2173298 | 89.228.*.* 2 lut 2017 14:16
ile ci ludzie orając na trzy zmiany zarobią w tej firmie prężnie działającej? niech zgadnę, pewnie z 1800 zł na rękę z nadgodzinami 2000, ojej z taką kasą to tylko kreske na mieszkanie brać
odpowiedz na ten komentarz
lutyn #2173291 | 83.6.*.* 2 lut 2017 14:11
Czy unosząca się para będzie w smaku "krapkowicka " czy "Świecie"
odpowiedz na ten komentarz
gosc #2173185 | 176.221.*.* 2 lut 2017 12:10
a po co mają pytać? przecież wiadomo za ile, radni mają się dobrze na ciepłych posadkach i tam nie będą pracować!
odpowiedz na ten komentarz