A po Ostródzie na obóz do Zielonki

Stomil do przygotowań wrócił w pierwszych dniach stycznia. Olsztyńska drużyna trenowała na początku na boisku ze sztuczną nawierzchnią w Ostródzie, a po poprawie warunków pogodowych trener Łopatko mógł prowadzić zajęcia na Dajtkach w Olsztynie. Do tego piłkarze ciężko pracują w siłowni na Jarotach pod okiem trenera personalnego Tomasza Olszewskiego.
Niestety, boisko na Dajtkach jest cały czas zbyt twarde, żeby można było rozegrać tam spotkanie sparingowe bez obawy o kontuzje zawodników. Z tego powodu w piątek Stomil po raz trzeci musi jechać do Ostródy, chociaż wcześniej planowano, że sparingi będzie rozgrywał w Olsztynie. Warto przypomnieć, że w dwóch pierwszych grach kontrolnych Stomil zremisował 0:0 z MKS Ełk oraz wygrał 2:1 z Huraganem Morąg.
W piątkowym meczu z trzecioligowcem z Ostródy szansę gry dostanie młodzieżowiec Marcin Gawron z Radomiaka Radom, który w Olsztynie przebywa już dwa tygodnie, ale w ostatni weekend tylko truchtał wokół boisko z powodu drobnego urazu. Szansę na angaż w Stomilu otrzymał także wyróżniający się zawodnik Sokoła Krystian Słowicki. Poza tym ma zagrać powracający po dolegliwościach zdrowotnych Wiktor Biedrzycki, natomiast po ostatnim sparingu odesłani do domu zostali: Robert Ziętarski (Gwardia Koszalin), Marcin Stromecki (Siarka Tarnobrzeg), Hubert Antkowiak (Jarota Jarocin) oraz Kacper Falon (Jagiellonia Białystok). Dwóch pierwszych zawodników posiadają umiejętności, ale w tym momencie raczej nie są piłkarzami, którzy mogliby wskoczyć do podstawowej jedenastki zespołu.
Piątkowy sparing ostatecznie zdecyduje, kto pojedzie w sobotę z drużyną na obóz do Zielonki. Trener Adam Łopatko na zgrupowanie zabierze 22 piłkarzy z pola oraz trzech bramkarzy.
— Jakieś urazy przeciążeniowe mogą się zawsze pojawić, a chciałbym mieć cały czas dwie jedenastki do gier wewnętrznych. To założenie optymalne, bo niektórzy jeszcze walczą o ten wyjazd. W tym gronie są testowani zawodnicy oraz juniorzy naszego klubu. Być może weźmiemy już kogoś na sam obóz. Cały czas wierzę, że uda się nam wzmocnić kadrę, bo w innych klubach ruchy są wyraźne, a u nas jest spokojnie. Myślę, że u nas się to zmieni. Przynajmniej dwa transfery powinniśmy wykonać. Trwają rozmowy z zawodnikami oraz dyrektorami sportowymi innych klubów. Chcemy pozyskać dwóch piłkarzy, którzy będą realnym wzmocnieniem Stomilu — mówi Łopatko.
Miejsce najbliższego obozu nie jest przypadkowe. Olsztyński sztab szkoleniowy zna je bardzo dobrze, bo to właśnie tam Stomil przygotowywał się do rundy jesiennej obecnego sezonu. Zarówno sztab oraz piłkarze bardzo pozytywnie wypowiada się na temat ośrodka w Zielonce. — Jest blisko Warszawy, a mimo to mamy tam ciszę i spokój. Bliskość stolicy powoduje jednak, że możemy zagrać solidny sparing z Polonią. Trawiaste boisko latem było super przygotowane i jestem przekonany, że to sztuczne będzie także w bardzo dobrym stanie — przekonuje olsztyński szkoleniowiec. — Cały czas będziemy pracować nad motoryką oraz organizacją gry. Rozegramy dwa sparingi z solidnymi rywalami. Najpierw w środę z drugoligową Polonią Warszawa, a potem już na koniec zgrupowania pojedziemy do Bełchatowa, by zagrać z Chrobrym Głogów. To solidny rywal i do tego jeszcze się wzmocnił w przerwie. Rozegraliśmy z nimi w lidze już dwa spotkania, dlatego nie ma żadnych przeciwwskazań, że odkryjemy jakieś karty przed rywalem z ligi.
Do rozpoczęcia rundy wiosennej pozostało trochę ponad miesiąc. Stomil Olsztyn pierwsze spotkanie rozegra na wyjeździe w Sosnowcu z Zagłębiem (4/5 marca).
em