Hania Dzik i Julia Szmit obroniły mistrzostwo świata ISAF w klasie 420!

420 to klasa przygotowawcza do klas olimpijskich, m.in. do 470. Hania i Julka pływają razem od zaledwie dwóch lat, jednak lista międzynarodowych sukcesów już jest bardzo długa.

W tym roku iławianka (wychowanka MOS-u, a aktualnie zawodniczka YKP Gdynia) wraz z partnerką z Giżycka w kategorii juniorek wywalczyła już wicemistrzostwo Europy (na węgierskim Balatonie), mistrzostwo świata (San Remo) oraz mistrzostwo Polski.
Polki postarały się także o to, by końcówka roku była równie udana: w zakończonych właśnie w Nowej Zelandii juniorskich mistrzostwach świata ISAF również były najlepsze w swojej kategorii, tym samym obroniły tytuł wywalczony niecały rok temu.

Portale żeglarskie podkreślają, że załoga Dzik/ Szmit spisała się najlepiej spośród wszystkich reprezentantów Polski startujących w tych zawodach. Dla wyjaśnienia: w MŚ juniorek, które odbyły się w San Remo mogły brać udział wszystkie załogi, które się do nich zgłosiły. Natomiast MŚ ISAF (Międzynarodowa Federacja Żeglarska) różnią się tym, że mogą w nich wystartować tylko najlepsi żeglarze i żeglarki z danej klasy w kraju. W rywalizacji wewnątrzkrajowej (w trakcie tego roku odbyły się trzy eliminacje) Hania i Julka potwierdziły swoją dominację i wywalczyły bilety do Auckland.

Reprezentantki Polki u wybrzeży Nowej Zelandii spisały się kapitalnie, w kolejnych wyścigach zajmowały miejsca: 5, 1, 5, 4, 1, (15 — najgorszy wynik, tradycyjnie odrzucony przy tworzeniu klasyfikacji końcowej), 4, 4, 2. Te rezultaty pozwoliły na wywalczenie mistrzostwa globu, z resztą w tej formule po raz drugi z rzędu (poprzedni czempionat ISAF odbył się w styczniu tego roku u wybrzeży wyspy Langkawi w Malezji).
Drugie miejsce zajęła włoska załoga Alexandra Stalder/ Silvia Speri, a brązowe medale zdobyły Francuzki: Violette Dorange i Camille Orion.

Przed załogą Dzik/ Szmit jeszcze dwa lata pływania w kategorii juniorek. Polski Związek Żeglarski powinien wkrótce podjąć decyzję, czy iławianka i giżycczanka pozostaną w klasie 420, czy może czas już na przesiadkę do łodzi olimpijskiej klasy 470.

Hania niedługo wsiądzie na pokład samolotu, którym przyleci z Nowej Zelandii do Polski. Jutro na lotnisku w Warszawie ma ją powitać dumna i szczęśliwa rodzina Dzików. Święta spędzi więc w domu.
— Hanka żeglarstwo trenuje, od kiedy miała siedem lat. Choć jest bardzo młodą osobą, to już teraz całe jej życie jej podporządkowane ukochanej dyscyplinie sportu — mówi Katarzyna Dzik, mama naszej mistrzyni.

Julia Szmit (z lewej) i Hanna Dzik — mistrzynie świata juniorek w klasie 420! O tej załodze pewnie jeszcze usłyszymy nie raz