Czy przez miejską inwestycję uschną drzewa? Radny Harmaciński jest zaniepokojony

Włodzimierz Harmaciński to radny miejski, ale też — a może przede wszystkim — dyrektor wydziału ochrony środowiska i rolnictwa w starostwie powiatowym. I właśnie ochrony środowiska dotyczyło wczorajsze pytanie, skierowane do burmistrza podczas dyskusji o budżecie Iławy na 2017 rok (budżet został zatwierdzony przy 15 głosach za i 3 wstrzymujących).

Harmaciński martwi się bowiem o stan drzew znajdujących się na i w okolicach terenu niedawno rozpoczętej inwestycji miejskiej przy ul. Królowej Jadwigi. Tuż obok galerii handlowej Jeziorak powstanie miejsce wypoczynku dla mieszkańców: koszt budowy fontanny i jej otoczenia wyniesie 850 tysięcy złotych.

— Czy ktoś kontroluje prace przy budowie fontanny w centrum miasta? — takie pytanie usłyszał burmistrz Żyliński. — Pracujący w tym miejscu ciężki sprzęt może wpłynąć na zagęszczenie ziemi a co za tym idzie, na przyduszenie systemu korzennego. Może to prowadzić do uschnięcia drzew znajdujących się w najbliższym sąsiedztwie. Zresztą podczas prac ziemnych system już i tak mocno ucierpiał, bo korzenie zostały nadmiernie popodcinane — twierdził Włodzimierz Harmaciński.

Adam Żyliński obiecał przyjrzeć się sprawie drzew i ewentualnego zagrożenia uschnięciem. W dzisiejszej rozmowie z nami — odnośnie pieniędzy wydanych na tę inwestycję — przyznał, że cała kwota pochodzi z budżetu miasta, jednak UM wystąpi do Regionalnego Programu Operacyjnego o zwrot kosztów. Miałoby to być 80% całej kwoty.

— Na razie jednak wykładamy na to swoje pieniądze. Uważam, że będzie to fajne miejsce, w którym nasi mieszkańcy będą mogli wypocząć — dodaje burmistrz.

zico
m.partyga@gazetaolsztynska.pl