Mapa bezpieczeństwa w regionie. Najwięcej zgłoszeń dotyczących spożywania alkoholu

2016-10-18 07:06:31(ost. akt: 2016-12-06 09:23:34)

Autor zdjęcia: Karojowa Mapa Zagrożeń Bezpieczeństwa. 10-17-2016

Mija miesiąc od uruchomienia Krajowej Mapy Zagrożeń Bezpieczeństwa w regionie. Mapy, która ma wskazywać policjantom i mieszkańcom mniej bezpieczne miejsca. Sprawdziliśmy ile i jakie zagrożenia zgłaszają mieszkańcy naszego regionu.
Krajowa Mapa Zagrożeń Bezpieczeństwa została uruchomiona 14 września i od tego dnia obywatele mogą zgłaszać miejsca zagrożeń, którymi potem zajmują się funkcjonariusze policji. Od początku działania mapy do 17 października mieszkańcy zgłosili ponad 1 951 zagrożeń w całym województwie. Do tej pory zweryfikowanych zostało 1 593 zagrożeń, z czego 451 zostało potwierdzonych, a 1 142 nie potwierdziło się.

W czołówce miast z największą ilością zgłoszeń znalazły się Olsztyn i Elbląg czyli największe aglomeracje w województwie warmińsko-mazurskim. I to właśnie miast dotyczy największa ilość zgłoszeń. Z gmin przoduje gmina Olsztyn.

Zapytaliśmy policję z jakimi zgłoszeniami mają najczęściej do czynienia. Okazuje się, że funkcjonariusze mają najczęściej do czynienia ze sprawami dobrze znanymi strażom miejskim. Najwięcej zgłoszeń dotyczyło dotychczas spożywania alkoholu w miejscach niedozwolonych (540), przekraczania dozwolonej prędkości przez kierowców we wskazanych miejscach (405) oraz nieprawidłowego parkowania (290).

- Nawet drobne sprawy mogą doprowadzić do poważnych przestępstw – to jest motto, które najlepiej oddaje inicjatywę Mapy Zagrożeń Bezpieczeństwa – mówił minister Mariusz Błaszczak podczas konferencji na temat Krajowej Mapy Zagrożeń Bezpieczeństwa.

Zgłoszenia może dokonać każdy kto ma dostęp do przeglądarki internetowej. Choć mapę można wyświetlić na tabletach i smarftonach, najwygodniej jest skorzystać z komputera. Zgłoszenia są anonimowe i według zapewnień policji każdorazowo potwierdzane przez funkcjonariuszy. Wystarczy tylko wybrać rodzaj zagrożenia i wybrać miejsce na mapie.

- To, że jakieś zgłoszenie na mapie zostanie przez na potwierdzone, nie oznacza, że nasza praca w tej sprawie w tym momencie się kończy. To tak naprawdę początek. Jeżeli jakieś zgłoszenie zostało przez nas potwierdzone, policjanci podejmują wszelkie działania mające na celu eliminację takiego zagrożenia. Dopóki nie będziemy mieli pewności, że konkretne zagrożenie nie zostało zlikwidowane lub w znaczącym stopniu ograniczone, będzie ono widoczne na mapie - informuje sierż. Tomasz Markowski z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Olsztynie.

Dotyczy to każdego zgłoszenia, niezależnie od wagi przewinienia. - I tak na przykład w sprawie zgłoszonych zagrożeń dotyczących przekroczeń prędkości czy spożywania alkoholu w miejscach niedozwolonych, te miejsca są i będą przez nas intensywnie sprawdzane i kontrolowane, aby stopniowo eliminować czynniki zagrażające bezpieczeństwu w tych miejscach. W przypadku takich zagrożeń jak na przykład "dzikie wysypisko śmieci" czy "zła organizacja ruchu", w momencie gdy to zagrożenie zostanie zlikwidowane (czyli usunięte zostanie wysypisko, a organizacja ruchu poprawiona) to wtedy to zagrożenie z mapy zostanie usunięte. - kończy sierż. Markowski.

Krajowa Mapa Zagrożeń Bezpieczeństwa może być także wskazówką dla mieszkańców, gdzie należy szczególnie uważać.


Komentarze (10) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Kryptos #2091866 | 81.190.*.* 18 paź 2016 23:09

    Ta mapa to fikcja. Wszystkie zgłoszenia jakie zostały umieszczone na mapie w mojej okolicy zostały zweryfikowane negatywnie i zniknęły z mapy. Codziennie mijam zablokowane samochodami chodniki a policja twierdzi, że nie ma sprawy. Te weryfikacje to jedna wielka lipa. Napisałem dłuższy list do zespołu prowadzącego tę mapę z omówieniem konkretnych przypadków. Przysłali mi informację, że przekazali sprawę wyżej ale znaczniki z mapy poznikały :) Mam wrażenie, że za grube miliony (nasze) zafundowano nam kolejną "kanalizację emocji", żebyśmy mogli sobie znaczki postawić. Jak do tej pory efekt działania tej mapy jest z mojego punku widzenia zerowy.

    Ocena komentarza: warty uwagi (4) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. 1 142 nie potwierdziło się #2091762 | 95.160.*.* 18 paź 2016 20:54

      Bo nawet jegomoście nie ruszyli pupy z ciepłego krzesła. Na Osiedlu Mazurskim jest taki syf w organizacji drogowej który widzę co dzień. Ale niektórzy maja to gdzieś, wolą przymknąć oko na patologię. A wystarczy wsiąść kubeł z farbą i namalować "linie warunkowego zatrzymania P-14" w tej części osiedla gdzie są skrzyżowania równorzędne. Czasami warto przyjechać np. o 15:30 i zobaczyć na własne oczy perfidne łamanie przepisów. A co do namalowania poziomych znaków drogowych ma to zapewnić większe bezpieczeństwo i informację dla innych kierowców.

      Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

    2. bialy #2091337 | 89.228.*.* 18 paź 2016 13:31

      no to na browara pod sklepik i pozdro

      Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) odpowiedz na ten komentarz

    3. Jasio #2091198 | 88.156.*.* 18 paź 2016 10:49

      Te ilości powinny być podzielone przez liczbę mieszkańców. Wtedy odzwierciedlałyby patologię.

      Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

    4. hehehe #2091150 | 193.109.*.* 18 paź 2016 09:46

      Olsztyn - stolica patologii!

      Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) odpowiedz na ten komentarz

    Pokaż wszystkie komentarze (10)