GKS Wikielec wrócił na fotel lidera IV ligi, ale atmosfera w klubie jest daleka od ideału
2016-10-02 14:16:43(ost. akt: 2016-10-02 14:35:23)
Zawodnicy trenera Marka Czachorowskiego zremisowali wczoraj 2:2 z Granicą Kętrzyn. Mecz mógłby być rozstrzygnięty przez GKS na swoją korzyść, jednak punkt – wobec porażki rezerw Stomilu Olsztyn – pozwolił na powrót na pierwsze miejsce w tabeli.
Rolimpex GKS Wikielec - Granica Kętrzyn 2:2 (2:1)
30 min. 0:1 Tomasz Borkowski
40 min. 1:1 Piotr Piceluk
45 min 2:1 Paweł Łukasik
69 min. 2:2 Damian Roksela
30 min. 0:1 Tomasz Borkowski
40 min. 1:1 Piotr Piceluk
45 min 2:1 Paweł Łukasik
69 min. 2:2 Damian Roksela
WIKIELEC: Malanowski - Łukasik, Waląg, Piórkowski,
Francuz, Kołakowski, Alancewicz ( 76 min. Kwiatkowski), Tomczyk (63 min.
Sagan ), Piceluk (72 min Płoski), Kacperek, Matsiukiewic
Francuz, Kołakowski, Alancewicz ( 76 min. Kwiatkowski), Tomczyk (63 min.
Sagan ), Piceluk (72 min Płoski), Kacperek, Matsiukiewic
Do Wikielca przyjechała Granica, która była podbudowana dwoma zwycięstwami nad silnymi ekipami Znicza Biała Piska i Rominty Gołdap. Trzeba powiedzieć, że ten zespół zaprezentował się bardzo korzystnie. W 30 min zawodnicy z Kętrzyna zdobyli pierwszego gola.
W 40 min. wreszcie do głosu doszli zawodnicy z Wikielca, Piotr Piceluk wpisał się na listę strzelców. Typowego gola do szatni zdobył Paweł Łukasik w 45 min. Wykorzystał fakt, że piłka po kiksie wróciła do niego, uderzył celnie i Wikielec objął prowadzenie.
W 69 min goście doprowadzili do wyrównania. W ekipie GKS zrobiło się nerwowo, było dużo dyskusji wśród zawodników, także niepotrzebnie z kibicami, w efekcie gra siadła i było nerwowo. Paweł Alancewicz mocno zareagował przy zejściu z boiska, wdał się w utarczkę słowną z kibicami i otrzymał czerwoną kartkę. Atmosfera w ekipie GKS-u jest fatalna, trzeba to szybko uspokoić.
W 69 min goście doprowadzili do wyrównania. W ekipie GKS zrobiło się nerwowo, było dużo dyskusji wśród zawodników, także niepotrzebnie z kibicami, w efekcie gra siadła i było nerwowo. Paweł Alancewicz mocno zareagował przy zejściu z boiska, wdał się w utarczkę słowną z kibicami i otrzymał czerwoną kartkę. Atmosfera w ekipie GKS-u jest fatalna, trzeba to szybko uspokoić.
Następny mecz GKS rozegra w sobotę 8 października o 16,00 w Reszlu.
Wiesław Raczkowski
ilawa@gazetaolsztynska.pl
ilawa@gazetaolsztynska.pl
Komentarze (2) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
cyc #2077936 | 83.9.*.* 2 paź 2016 16:01
Grund że nie ma już Marusia W-go destrukcyjnego rumuna
odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
WTF #2077930 | 78.88.*.* 2 paź 2016 15:49
Niech legedna olsztyńskiej gimbazy Łukasialdo zabierze wszystkich z drużyny pod remizę i winiawkę postawi. To scementuje drużynę.
odpowiedz na ten komentarz