"Polak" zginął za wolną Ukrainę
2016-07-08 11:58:35(ost. akt: 2016-07-08 12:06:25)
Mniej o niej słyszymy, ale rosyjska agresja na Ukrainę nadal trwa. Na wschodzie Ukrainy codziennie giną ukraińscy żołnierze, wtym mieszkający na Ukrainie Polacy.
W dniu 3 lipca ponad tysiąc mieszkańców Cudnowa (obw. żytomierski) pożegnało się z żołnierzem polskiego pochodzenia Aleksandrem Boruszewskim, 1984 roku urodzenia. O tym dziennikarzy PoloNews dowiedzieli się z portalu Zhitomir.info
Boruszewski, znany na froncie wschodnim pod pseudonimem „Polak”, zginął na Donbasie 1 lipca. Został ciężko ranny w okolicach Werchniotoreckiego (obwód doniecki), i zmarł po drodze do szpitala.
Aleksander służył w wojsku ponad 10 lat. W lipcu 2015 roku podpisał kontrakt i został przydzielony do 58. Sumskiej Brygady Zmechanizowanej.
O starszym sierżańcie Aleksandrze wszyscy uczestnicy konduktu pogrzebowego wspominali wyłącznie pozytywnie: „Wielka dusza, wielki patriota, który dla dobra Ojczyzny zostawił maleńkie dziecko z żoną i poszedł na wojnę” – mówi prezydent Cudnowskiej Administracji Rejonowej Piotr Jarygin.
O starszym sierżańcie Aleksandrze wszyscy uczestnicy konduktu pogrzebowego wspominali wyłącznie pozytywnie: „Wielka dusza, wielki patriota, który dla dobra Ojczyzny zostawił maleńkie dziecko z żoną i poszedł na wojnę” – mówi prezydent Cudnowskiej Administracji Rejonowej Piotr Jarygin.
Kondukt z ciałem bohatera przeszedł przez całe miasto. Mszę żałobną w intencji poległego Aleksandra Boruszewskiego odprawiono w kościele franciszkańskim i pochowano na miejscowym cmentarzu.
Bez taty pozostała półtoraroczna córka Aleksandra.
Wieczny odpoczynek racz mu dać Panie!
Komentarze (2) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
Edek #2023977 | 85.202.*.* 8 lip 2016 23:33
Tak samo jak mój dziadek Antoni,był pod Kijowem w czasie srogiej zimy na tej wojnie
Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz
Jakub #2023908 | 89.228.*.* 8 lip 2016 21:13
Mój dziadek walcząc pod dowództwem Piłsudskiego doszedł aż pod Kijów by Petlurze umożliwić utworzenie wolnego państwa. Oni potem bez walki oddali wszystko Rosjanom a nam odwdzięczyli się rzezią wołyńska. Dziadek do końca życia zastanawiał się po co nam to było i lepiej było się zająć plebiscytem na Warmii niż mrzonkami o strefie buforowej na Ukrainie. Oni mieli odwagę jedynie do mordowania starców, kobiet i dzieci.
Ocena komentarza: warty uwagi (4) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)