Bałdy. Kiermas, czyli biskup Leszczyński przybywa na Warmię
2016-07-05 12:20:09(ost. akt: 2016-07-05 12:22:12)
Biskup Wacław Leszczyński z całą świtą wjechał na Warmię, żeby objąć urząd w diecezji. A było to podczas IX Warmińskiego Kiermasu, Tradycji, Dialogu i Zabawy w sobotę 2 lipca w Bałdach gm. Purda.
Przekroczenie granicy i wjazd biskupa do Bałd, kiedyś pierwszej wsi na terytorium Warmii w tym rejonie, nawiązuje do ceremonii tradycyjnego powitania przez miejscową ludność, kler i lokalne władze. Opisał to kiedyś w swoich "Kiermasach na Warmji" wywodzący się z Jarot ksiądz Walenty Barczewski. Książka natchnęła Jerzego Laskowskiego, wójta Purdy poprzednich kadencji i regionalistę Edwarda Cyfusa do organizacji festynów nawiązujących do tych wydarzeń.
Tym razem inscenizacja dotyczyła wydarzeń z 1644 roku.
— Nasi parafianie dość dobrze orientują się w historii i doceniają wadze takiego wydarzenia, jakim było powitanie nowego biskupa, a dla turystów jest to cenna wiedza — powiedział nam ksiądz Jan Pietrzyk, miejscowy proboszcz, który sprawuje pieczę nad kościołem św. Jakuba w Butrynach. Nabożeństwo w tym kościele zainaugurowało uroczystości.
W rolę biskupa warmińskiego jak co roku wcielił się aktor olsztyńskiego teatru im. Stefana Jaracza Marian Czarkowski, a towarzyszyli mu koledzy z tego samego teatru, Jarosław Borodziuk jako profesor szkoły jezuickiej i Marcin Kiszluk, „dyrygujący” przebiegiem inscenizacji.
Tym razem inscenizacja dotyczyła wydarzeń z 1644 roku.
— Nasi parafianie dość dobrze orientują się w historii i doceniają wadze takiego wydarzenia, jakim było powitanie nowego biskupa, a dla turystów jest to cenna wiedza — powiedział nam ksiądz Jan Pietrzyk, miejscowy proboszcz, który sprawuje pieczę nad kościołem św. Jakuba w Butrynach. Nabożeństwo w tym kościele zainaugurowało uroczystości.
W rolę biskupa warmińskiego jak co roku wcielił się aktor olsztyńskiego teatru im. Stefana Jaracza Marian Czarkowski, a towarzyszyli mu koledzy z tego samego teatru, Jarosław Borodziuk jako profesor szkoły jezuickiej i Marcin Kiszluk, „dyrygujący” przebiegiem inscenizacji.
— Oto już jedzie biskup, widać jego bryczkę! — oznajmił Kiszluk. Nowego biskupa powitali w Bałdach przebrani za włościan członkowie klubu jeździeckiego z Bałd oraz zgromadzeni widzowie, wcześniej przeszkoleni przez olsztyńskich aktorów.
— Niech żyje, niech żyje, niech żyje! — rozniosło się po polach.
— Przysięgam, że będę gorliwym zarządcą diecezji i opiekunem ludu tu zamieszkującego! — powiedział Leszczyński - Czarkowski.
I tak się stało, o czym mówi historia. Wacław Leszczyński był biskupem warmińskim w latach 1644-1659. Przez ten czas dbał o szkoły jezuickie, udzielał stypendiów, konsekrował kościoły. A ponadto w wojnie polsko-szwedzkiej poparł króla Jana Kazimierza.
Równie tradycyjnym elementem Kiermasu w Bałdach, ale już wymyślonym współcześnie, było odsłonięcie w Alei Biskupów kolejnego głazu pamiątkowego, poświęconego właśnie Wacławowi Leszczyńskiemu. Czynności tej dokonali wójt gminy Purda Piotr Płoski, fundator głazu i arcybiskup koadiutor Józef Górzyński.
Zapewne upał i urlopy sprawiły, że w Bałdach było mniej widzów niż zwykle, niewielu też przyjechało samorządowców z powiatu olsztyńskiego. Wśród nich był Lech Nitkowski, burmistrz Barczewa.
— Uważam, że pojawienie się tutaj to mój obowiązek — powiedział nam burmistrz Nitkowski. — Chodzi przecież o promocję Warmii, naszej małej ojczyzny. Uczymy się jedni od drugich, jak to robić w swoich gminach.
Nie zawiedli producenci swojskiego jadła. Panie z Koła Gospodyń Wiejskich w Szczęsnem, które tworzą również wiejski kabaret Szczęściary (wystąpił wśród innych na estradzie w Bałdach) proponowały smalec i kiszone ogórki, a Beata i Katarzyna, właścicielki gospodarstwa agroturystycznego "Uroczysko Deresze" z Giław pieczone chlebki oraz zdrowotne przetwory roślinne. Swoje stoiska miały też różne instytucje, m.in. nadleśnictwo Jedwabno czy olsztyńskie starostwo. Pojawiło się też na straganach trochę chińszczyzny, od tego nie uciekł nawet warmiński Kiermas.
Władysław Katarzyński
— Niech żyje, niech żyje, niech żyje! — rozniosło się po polach.
— Przysięgam, że będę gorliwym zarządcą diecezji i opiekunem ludu tu zamieszkującego! — powiedział Leszczyński - Czarkowski.
I tak się stało, o czym mówi historia. Wacław Leszczyński był biskupem warmińskim w latach 1644-1659. Przez ten czas dbał o szkoły jezuickie, udzielał stypendiów, konsekrował kościoły. A ponadto w wojnie polsko-szwedzkiej poparł króla Jana Kazimierza.
Równie tradycyjnym elementem Kiermasu w Bałdach, ale już wymyślonym współcześnie, było odsłonięcie w Alei Biskupów kolejnego głazu pamiątkowego, poświęconego właśnie Wacławowi Leszczyńskiemu. Czynności tej dokonali wójt gminy Purda Piotr Płoski, fundator głazu i arcybiskup koadiutor Józef Górzyński.
Zapewne upał i urlopy sprawiły, że w Bałdach było mniej widzów niż zwykle, niewielu też przyjechało samorządowców z powiatu olsztyńskiego. Wśród nich był Lech Nitkowski, burmistrz Barczewa.
— Uważam, że pojawienie się tutaj to mój obowiązek — powiedział nam burmistrz Nitkowski. — Chodzi przecież o promocję Warmii, naszej małej ojczyzny. Uczymy się jedni od drugich, jak to robić w swoich gminach.
Nie zawiedli producenci swojskiego jadła. Panie z Koła Gospodyń Wiejskich w Szczęsnem, które tworzą również wiejski kabaret Szczęściary (wystąpił wśród innych na estradzie w Bałdach) proponowały smalec i kiszone ogórki, a Beata i Katarzyna, właścicielki gospodarstwa agroturystycznego "Uroczysko Deresze" z Giław pieczone chlebki oraz zdrowotne przetwory roślinne. Swoje stoiska miały też różne instytucje, m.in. nadleśnictwo Jedwabno czy olsztyńskie starostwo. Pojawiło się też na straganach trochę chińszczyzny, od tego nie uciekł nawet warmiński Kiermas.
herbu Wieniawa (ur. 15 sierpnia 1605 w Baranowie, zm. 1 kwietnia 1666 w Łyszkowicach) – biskup warmiński 1644–1659, arcybiskup gnieźnieński od 1658, prymas Polski.
Był synem wojewody brzeskokujawskiego Andrzeja oraz Zofii z Opalińskich. Skończył Kolegium Jezuitów w Poznaniu, a następnie studiował w Perugii, Padwie i Paryżu. Od 1630 r. był sekretarzem króla Zygmunta III Wazy, od 1633 r. kanonikiem krakowskim, prepozytem płockim i łęczyckim, w 1637 r. przyjął święcenia kapłańskie, od 1643 r. był referendarzem wielkim koronnym.
29 lutego 1644 r. został kanonikiem fromborskim, a 6 kwietnia tego samego roku został wybrany przez kapitułę na biskupa warmińskiego. W 1645 r. przyjął sakrę biskupią w kolegiacie Św. Jana Chrzciciela w Warszawie. Był również administratorem apostolskim diecezji sambijskiej
W stolicy swego biskupstwa w Lidzbarku Warmińskim urządził wystawny dwór. Był pierwszym biskupem warmińskim, który tytułował się „księciem cesarstwa”. Był gorliwym zarządcą diecezji. Dbał o szkoły jezuickie, udzielał stypendiów, konserwował zamki biskupie. Wybudował letnią rezydencję biskupów (dworek modrzewiowy) w Sątopach i dom pielgrzyma w Świętej Lipce. Podczas najazdu szwedzkiego na Warmię w r. 1655 ukrył się w Królewcu. Gdy Warmię zagarnął elektor pruski Fryderyk Wilhelm, lękając się o los Kościoła złożył hołd elektorowi. Został za to oskarżony o zdradę. Aby się rehabilitować, przyczynił się do zawarcia traktatów welawskich w roku 1657. Po tym nie wypominano mu już zdrady, a król Jan Kazimierz zaproponował mu arcybiskupstwo gnieźnieńskie i godność prymasowską. Prymasem Polski był od roku 1659. Zmarł 1 kwietnia 1666 roku w Łyszkowicach. Został pogrzebany w Łowiczu.
Władysław Katarzyński
Komentarze (2) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
Mazur. #2029358 | 109.243.*.* 19 lip 2016 14:55
Karzdy Klecha Katolicki To Zdrajca Ojczyzny na Szafot.!!!!!
odpowiedz na ten komentarz
katolland #2024275 | 178.36.*.* 9 lip 2016 16:08
Ale ciemnogród.
odpowiedz na ten komentarz