21 kolejka NHLPN. Zacięta rywalizacja w I lidze

2016-03-13 21:33:07(ost. akt: 2016-03-14 23:27:26)

Autor zdjęcia: Jerzy Boczkowski

W niedzielę (13 marca) w hali widowiskowo-sportowej w Nidzicy rozegrano 21 kolejkę spotkań Nidzickiej Halowej Ligi Piłki Nożnej
Trwa zacięta rywalizacja o czołowe lokaty w I lidze NHLPN.

Lider Fc Miami nie odpuszcza i po zwycięstwie nad zawsze groźnym Leuro Alpi Janowiec nadal przewodzi w ligowej tabeli. Goniący ich zaciekle Agro Partner Old Boys skromnie bo skromnie ale wygrał z Cubą Napiwoda. Pomiędzy tymi zespołami rozstrzygnie się w ostatniej kolejce zwycięstwo w końcowych rozgrywkach jednej ze stron. Dla Fc Miami wystarczy remis, a Agro Partner musi wygrać ten mecz. Na podium znaleźli się piłkarze Blues Brothers Zagrzewo po zwycięstwie nad Mniejszą o Nazwę. Katalończycy Działdowo ulegli Kametowi i pogrzebali swoje szanse na miejsce w pierwszej trójce. W dolnych rejonach tabeli w meczu outsiderów Skorpion Napiwoda zdeklasował Sklep nad Rzeczką Rączki. Polonia Jagarzewo zagra w ostatniej kolejce barażowy mecz z trzecią drużyną II ligi Stalmotem lub Fc Chlorothinaikos a z ligi spadają Skorpion Napiwoda i Sklep nad Rzeczką Rączki

W II lidze już dwa zespoły zostały wycofane z rozgrywek. Po Popexie Team w rozgrywkach nie uczestniczy również nidzicki Kram. Ich rywale z 21 kolejki Podwórkowy Klub Sportowy i Na Podwójnym Gazie punkty otrzymali walkowerem. PKS już dużo wcześniej zapewnił sobie awans do I ligi. Trzy zespoły Fc Chlorothinaikos, Stalmot & Wolmet i Royals Bank Spółdzielczy w ostatniej kolejce spotkań walczyć będą w swoich spotkaniach o jedno miejsce premiowane awansem do I ligi oraz o prawo do meczu barażowego z Polonią Jagarzewo.

Rozgrywki I ligi
Lider Fc Miami pokonał Leuro Alpi Janowiec Kościelny 3:2, lecz zwycięstwo te nie przyszło liderowi tak łatwo. W 4 minucie Mariusz Sarbiewski niespodziewanie zdobywa gola dla Alpi. Po zmianie stron Fc Miami podkręca tempo. W 12 minucie dwa gole w kilku sekundowych odstępach zdobywa najlepszy strzelec ligi Krzysztof Dąbkowski wyprowadzając swój zespół na prowadzenie. Minutę później Waldek Pyracki doprowadza do remisu. Na 90 sekund przed zakończeniem spotkania gola dla Alpi zdobywa ponownie Mariusz Sarbiewski, lecz arbitrzy nie uznają tej bramki. Co nie udało się Alpi to wyszło dla Miami i na 12 sekund przed końcową syreną pięknym uderzeniem z lewej strony popisał się Kamil Michalski zdobywając gola na wagę 3 punktów w tym meczu.

Goniący zaciekle lidera piłkarze Agro Partner Old Boys wygrali z Cubą Napiwoda 2:1. Wicelider prowadził do przerwy 2:0 po golach w 44 sekundzie Grzesia Mroza i w 5 minucie Roberta Stasiukiewicza. Cuba odpowiedziała jednym trafieniem w II połowie Leszka Pepłowskiego.

3 miejsce w tabeli I ligi zapewnili sobie piłkarze Blues Brothers Zagrzewo po zwycięstwie nad Mniejszą o Nazwę 4:1. Wynik otworzył w 7 minucie Jarek Szatkowski z Zagrzewa po ładnym zagraniu z rzutu rożnego Czarka Lewikowskiego. Odpowiedź Mniejszej o Nazwę niczym piorunująca. Tuż po wznowieniu gry od środka pięknym strzałem z dystansu popisał się Kuba Wenta i do przerwy był wynik remisowy 1:1. Mniejsza o Nazwę w II połowie ostro wzięła się do odrabiania strat. częściej była przy piłce ale Brothersi groźnie kontrowali a nade wszystko bardzo skutecznie grali pod bramką rywala. W 16 minucie grający w liczebnej przewadze Brothersi po strzale z rzutu wolnego Adriana Chabowskiego objęli prowadzenie którego nie oddali do końca spotkania. Ostatnie dwa gole dla Brothersów padły w ostatniej minucie a ich autorami byli Dawid Kowalski i Czarek Lewikowski.

Pogrzebali swoje szanse na czołowe miejsce w końcowych rozgrywkach piłkarze Katalończyków Działdowo. Zespół ten uległ nidzickiemu Kametowi 1:3. Wśród działdowian zabrakło dzisiaj wszędobylskiego Kacpra Ciesielskiego jak również czołowego zawodnika tego zespołu Dawida Piocha. A Kamet na odwrót wzmocniony wystąpił ze swoim najlepszym bramkarzem Damianem Dąbrowskim. Obydwa zespoły rozpoczęły mecz bardzo asekuracyjnie, starając się nie stracić gola. Od 6 minuty Katalończycy coraz częściej są w posiadaniu piłki i częściej zagrażają Kametowi. Niestety brakuje im szczęścia. Lesiu marnuje dwie wyborne okazje, Rapek trafia w poprzeczkę a Krystian Jasik w słupek.Gole zaczęły padać ale dopiero w II połowie. Kamet przyspieszył tempo swoich akcji. W 12 minucie po uderzeniu z dystansu Mateusza Karwackiego bramkarz Katalończyków Marcin Szmit sparował piłkę wprost pod nogi Daniela Pawęckiego a ten nie miał problemów z umieszczeniem jej w siatce. Chwilę później ci sami zawodnicy Kametu ale w odwrotnej kolejności Daniel podał do Mateusza i kolejny gol dla zespołu z Nidzicy. Wyraźnie bez krzty szczęścia grają Katalończycy. Ponownie Krystian Jasik nie zdobywa gola. Piłka po jego uderzeniu trafia tym razem w spojenie słupka z poprzeczką. Niepotrzebnie nerwowa końcówka spotkania zrobiła się. Lesiu za krytykowanie decyzji sędziowskich ,,zarobił'' żółty kartonik. Najwidoczniej ponownie nie spodobała mu się ta decyzja bo po chwili ujrzał czerwień i musiał opuścić plac gry. W końcówce spotkania nareszcie wyszło gościom z Działdowa i po podaniu Krystiana Jasika Tomek Rapp zdobył honorowego gola dla swego zespołu. Końcowy wynik na 3:1 dla Kametu ustalił w ostatniej minucie Mateusz Karwacki.

Isoroc Polska wysoko wygrał z Polonią Jagarzewo 6:1. Gole dla zwycięzców zdobyli Bartek Szczypiński -4 oraz Andrzej Łochnicki i Krzysiu Jasiński, dla Polonii Marcin Pszczólkowski.

W meczu outsiderów tabeli Skorpion Napiwoda rozgromił Sklep Nad Rzeczką Rączki 7:0. Mecz od początku spotkania zdominował zespół z Napiwody i wygrał zasłużenie. Gole zdobyli Sebastian Olber -3 oraz Adrian Kozicki, Przemek Byller, Mateusz Czarnecki i Piotr Olber. Obydwa zespoły bez względu na wyniki ostatniej kolejki spadają do II ligi.

Rozgrywki II ligi
Już dwa zespoły II ligi wycofały się z rozgrywek. Do Popexu Team dołączył też nidzicki Kram. Lider Podwórkowy Klub Sportowy pauzował i punkty za mecz z Kramem otrzymał walkowerem. Walkower otrzymali też piłkarze Na Podwójnym Gazie.

Piekarze PSS Społem ulegli PSB Mrówce 0:1. Piekarze mimo porażki pokazali się z niezłej strony. W meczu nie zagrał kontuzjowany Mateusz Dąbrowski a Wojtek Boczkowski równie niedysponowany wystąpił z gorączką. Dobry mecz braci Smolińskich ale to było za mało by uporać się z Mrówką dla której zwycięskiego gola zdobył Dawid Tomasik.

Zryw Szkotowo przegrał z Royals Bankiem Spółdzielczym 2:3. Gole dla bankowców zdobyli Bartosz Bunalski, Damian Dawidson i Kacper Możdżonek, dla Zrywu Tomek Lesiński i Patryk Tomaszewski. Royals Bank po zwycięstwie nad Zrywem zachował szanse na mecz barażowy a być może i na awans do I ligi. O wszystkim zadecyduje ostatnia kolejka spotkań.

Stalmot & Wolmet pokonał Zjednoczone Emiraty Tatarskie 2:0 po dwóch golach Roberta Pokrzywnickiego i walczyć będzie podobnie jak Royals Bank w ostatniej kolejce o awans lub baraż do I ligi.

Fc Chlorothinaikos rozgromił Wolnych Strzelców 7:1. Strzelcy objęli niespodziewanie prowadzenie w 4 minucie po golu Daniela Sobnickiego z dość ostrego kąta. Niepopisał się tutaj bramkarz Fc Chlorothinaikos Patryk Grzybowski który przepuścił te zagranie. Podrażnieni piłkarze Chlorothinaikosu śmielej wzięli się do roboty po stracie gola i już do przerwy po strzałach Łukasza Wawrzyniaka i Kamila Kowalika prowadzili 2:1. Po zmianie stron Fc Chlorothinaikos zdominował grę i niepodzielnie panował na boisku strzelając rywalowi kolejnych 5 goli (Szymon Lejtyman, Łukasz Wawrzyniak, Bartosz Grzela i dwa gole Radka Lenziona). Na uwagę zasługuje mimo nie zdobycia żadnego gola gra Tomka Sadzy. Tomek ,,harował'' na całej długości długości i szerokości boiska i gole zdobyte przez jego kolegów padały w większości z jego asyst, a sam również miał dwie wyborne okazje ale niestety nie udało mu się celnie trafić do bramki rywala.