Głosowała na najpopularniejszych sportowców i wygrała 30 tysięcy zł!
2016-03-01 18:51:00(ost. akt: 2016-03-01 18:52:42)
Karolina Jabłońska z Olsztyna może nazywać się prawdziwą szczęściarą. Z trzech nagród pieniężnych, które zostały rozlosowane spośród czytelników "Gazety Olsztyńskiej" głosujących na najpopularniejszych sportowców województwa warmińsko-mazurskiego, aż dwie trafiły do niej.
We wtorek (1.03) w siedzibie Warmińskiego Banku Spółdzielczego w Jonkowie czytelniczka, której kupon został wylosowany podczas Wielkiego Balu Sportowca, odebrała nagrody. Przypomnijmy. Czytelnicy „Gazety Olsztyńskiej” do 22 stycznia oddawali głosy na najpopularniejszych sportowców regionu. 6 lutego nastąpiło rozstrzygnięcie 55. edycji naszego plebiscytu. Zwycięzcą został Marcin Malewski, piłkarz ręczny Warmii Traveland Olsztyn.
Na czytelników, którzy oddali głosy, czekały nagrody. Główną wygraną, a była to lokata na 30 tys. zł, ufundował Warmiński Bank Spółdzielczy.
Dwa bony towarowe o wartości 5 tys. zł każdy przekazała organizatorom firma Szynaka Meble. Prezes WBS Elżbieta Krasowska-Jaworska wyciągnęła ze sterty kuponów jeden. Okazało się, że wysłała go Karolina Jabłońska z Olsztyna. Drugi trafił do Teresy Brodowskiej z Prawdowa k. Mikołajek.
Następnie przyszedł czas na losowanie głównej nagrody. Pierwsza wylosowana osoba nie odebrała telefonu, więc powtórzono losowanie. Okazało się, że pani Karolinie szczęście dopisało... po raz drugi.
— Nie zdążyłam nawet poinformować nikogo o wygranej, bo... znów zadzwonił telefon — wspomina ze śmiechem pani Karolina.
Szczęśliwa zwyciężczyni nie zdecydowała jeszcze, na co przeznaczony pokaźną sumę. Będzie miała na to 6 miesięcy, bo w tym czasie jej pieniądze będą pracowały na lokacie. — Jedno jest pewne, będą to tylko i wyłącznie przyjemności — dodaje nagrodzona.
Taka forma nagrody od naszego sponsora nie jest przypadkowa. — Jesteśmy instytucją bankową, więc promowanie oszczędzania jest naszym zadaniem — wyjaśniła prezes Elżbieta Krasowska-Jaworska podczas uroczystego przekazania nagrody. — Pani Karolina, aby ją zdobyć, oprócz niespotykanego szczęścia, musiała wykazać się wiedzą. Jesteśmy pewni, że rozsądnie spożytkuje pieniądze z wygranej — nie ma wątpliwości prezes banku.
Żeby wygrać, Karolina Jabłońska musiała odpowiedzieć na pytanie, które zadał Artur Dryhynycz, szef działu sportowego Gazety prowadzący sportową część gali. Nie sprawiło jej to trudności. — Musiałam spośród trzech osób wskazać tę, która nie była w kosmosie. Był to zwycięzca plebiscytu Marcin Malewski — relacjonuje pani Karolina. — Taka wygrana to wspaniałe uczucie i każdemu życzę, żeby spotkało go coś tak miłego — dodaje.
— Ta historia jest dowodem na to, że wygrana miała trafić właśnie w ręce pani Karoliny — uważa Beata Tokarczyk, dyrektor handlowy Grupy WM spółki z o. o. — Od kilku lat nasza współpraca z Warmińskim Bankiem Spółdzielczym układa się bardzo dobrze i jest owocna dla obu stron. Mamy więc nadzieję na jej kontynuowanie.
Katarzyna Guzewicz