Od hitu „Megiera” się zaczęło
2016-02-21 11:02:00(ost. akt: 2016-02-22 16:13:17)
Choć był w Hollywood, wrócił do Polski by podbić swym talentem i urokiem osobistym lokalny rynek muzyczny. Od drogich limuzyn woli swojego golfa, a jego największą muzą jest żona Kajra.
— Kim jest Sławomir? Ktoś o Sławomirze napisał, że to taki współczesny Franek Kimono...
— To bardzo miłe porównanie. Jestem też twórcą nowego gatunku — rock polo, bo tak określił mój styl muzyczny Tymon Tymański, dziennikarz radiowy. I myślę, że to bardzo dobre określenie, dlatego, że moja muzyka łączy szlachetne rockowe brzmienie z taką muzyką taneczną, radosną, do zabawy.
— To bardzo miłe porównanie. Jestem też twórcą nowego gatunku — rock polo, bo tak określił mój styl muzyczny Tymon Tymański, dziennikarz radiowy. I myślę, że to bardzo dobre określenie, dlatego, że moja muzyka łączy szlachetne rockowe brzmienie z taką muzyką taneczną, radosną, do zabawy.
— Jak trafiłeś na Long Island?
— Pojechałem tam, żeby szkolić swój talent muzyczny. Trafiłem do Watermill Center, miejsca, gdzie Robert Wilson, amerykański artysta, zaprasza najzdolniejszych ludzi z całego świata. Przyjeżdżają tam muzycy, malarze, tancerze, piosenkarze. Między innymi miałem szansę wziąć udział w warsztatach przeprowadzonych przez Rogera Watersa z Pink Floyd, a ponieważ to jest takie miejsce, gdzie jest dużo domów z bogatymi ludźmi, którzy są przyjaciółmi Roberta Wilsona, to miałem też okazję poznać Richarda Gere’a. Napić się z nim piwka i przybić piątkę. Poza tym, żeby się utrzymać, dorabiałem, śpiewając w barze Big Wheel, gdzie zresztą poznałem moją muzę i przyszłą żonę Kajrę.
— Pojechałem tam, żeby szkolić swój talent muzyczny. Trafiłem do Watermill Center, miejsca, gdzie Robert Wilson, amerykański artysta, zaprasza najzdolniejszych ludzi z całego świata. Przyjeżdżają tam muzycy, malarze, tancerze, piosenkarze. Między innymi miałem szansę wziąć udział w warsztatach przeprowadzonych przez Rogera Watersa z Pink Floyd, a ponieważ to jest takie miejsce, gdzie jest dużo domów z bogatymi ludźmi, którzy są przyjaciółmi Roberta Wilsona, to miałem też okazję poznać Richarda Gere’a. Napić się z nim piwka i przybić piątkę. Poza tym, żeby się utrzymać, dorabiałem, śpiewając w barze Big Wheel, gdzie zresztą poznałem moją muzę i przyszłą żonę Kajrę.
— Wąs, włosy na klacie, złote „kajdany”... czy to nie jest esencja naszego barwnego kiczu?
— No, słuchaj… Nie wiem, czy się teraz nie obrazić i nie odłożyć słuchawki (śmiech). Mój styl jest wyczesany, wypielęgnowany, dopieszczony. Ubieram się w najlepszym sklepie w Milano, gdzie specjalnie raz do roku jadę, żeby sobie uszyć garnitur, także wiesz… To nie są tanie rzeczy! (śmiech)
— No, słuchaj… Nie wiem, czy się teraz nie obrazić i nie odłożyć słuchawki (śmiech). Mój styl jest wyczesany, wypielęgnowany, dopieszczony. Ubieram się w najlepszym sklepie w Milano, gdzie specjalnie raz do roku jadę, żeby sobie uszyć garnitur, także wiesz… To nie są tanie rzeczy! (śmiech)
— Dobra, zmieniając nieco temat... dwa lata temu powstał hit „Megiera”, od którego wszystko się zaczęło. Jak udało ci się zaprosić do współpracy tak wybitnych aktorów jak: Ewa Kasprzyk, Krzysztof Kiersznowski, Witold Dębicki, Lech Dyblik, którzy zagrali w teledysku? Skąd tak szerokie znajomości na topie polskiego aktorstwa?
— To nie była prosta sprawa. Już w Stanach trwały rozmowy z Sharon Stone i nawet wstępnie się zgodziła, ale tytułowa „Megiera” w teledysku to pani, która zamiata i to się nie zgodziło z wizerunkiem Sharon Stone, nie mogła wystąpić. Udało się za to zaprosić do współpracy Ewę Kasprzyk i właściwie, oprócz biletów samolotowych, wcale to taniej nie wyszło. Jak udało mi się ich namówić? Skłoniło ich kolosalne honorarium.
— To nie była prosta sprawa. Już w Stanach trwały rozmowy z Sharon Stone i nawet wstępnie się zgodziła, ale tytułowa „Megiera” w teledysku to pani, która zamiata i to się nie zgodziło z wizerunkiem Sharon Stone, nie mogła wystąpić. Udało się za to zaprosić do współpracy Ewę Kasprzyk i właściwie, oprócz biletów samolotowych, wcale to taniej nie wyszło. Jak udało mi się ich namówić? Skłoniło ich kolosalne honorarium.
— Nie masz kompleksów.
— Absolutnie. Uważam, ze Polacy są najzdolniejszym na świecie narodem, najbardziej pracowitym i najsprytniejszym…
— Absolutnie. Uważam, ze Polacy są najzdolniejszym na świecie narodem, najbardziej pracowitym i najsprytniejszym…
łw
Czytaj e-wydanie Całą rozmowę przeczytacie w weekendowym wydaniu Gazety Olsztyńskiej dostępnym na >>> kupgazete.pl!
W tym wydaniu także:
— "Wspaniałe stulecie”, turecki serial podbija w Polsce, tak jak w ponad 50 innych krajach, serca widzów. Dlaczego, skoro to klasyczna opera mydlana, tyle że dzieje na dworze sułtana w XVI wieku?
— Uważa, że nałogowego gracza często można poznać po koszmarnych ciuchach i przetłuszczonych włosach. Wie co mówi, bo sam uczył się żyć od nowa w realnym świecie. Rozmowa z Krzysztofem Piersą, autorem "Komputerowego ćpuna"
— Sara Girgis: Jej muzyczną inspiracją jest zespół Coldplay, była półfinalistką programu "The Voice of Poland", planuje wydanie płyty, uwielbia pomagać ludziom. Swoją niebanalną urodę zawdzięcza polsko-grecko-egipskim korzeniom.
Komentarze (6) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
STEFAN #1963731 | 109.241.*.* 29 mar 2016 21:31
No i.... nic z tego nie będzie,śmiesze owszem ale to poprostu jest słabe.Można sobie gdybać ale jak się popatrzy to nikt nie zna recepty na sukces. Tylko tutaj jest jeden problem kasa to nie wszystko-można miec najlepsze gwiazdy ale i tak bedzie do d..
Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz
katechetka #1949269 | 83.12.*.* 9 mar 2016 10:22
lubię to!!!!! moi mili drodzy umiłowani parafianie
Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz
Lecner #1944056 | 31.174.*.* 1 mar 2016 22:10
Przeczytałem cały tekst i w końcu nie wiem jak ten Sławomir się nazywa. Może 'łw' coś podpowie.
odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)
polak #1940219 | 37.249.*.* 25 lut 2016 20:40
Najlepiej krytykowac a samemu nicnie robic bracia figo fago slawomir akcent sazzai inni to polska a nie ameryka szanujmy polski biznes i spierajmy go
Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) odpowiedz na ten komentarz
starfucker #1936899 | 178.235.*.* 21 lut 2016 12:40
Niestety muzyka dla idiotów ma wzięcie w naszym pięknym kraju.
odpowiedz na ten komentarz