Już w sobotę poznamy najpopularniejszych sportowców województwa!

Od zawsze nasz plebiscyt był wyrazem uznania kibiców dla sportowców, ich żmudnych i ciężkich treningów oraz pięknych sukcesów. Do tej pory najpopularniejszych sportowców wybieraliśmy 54 razy, a prawdziwym królem plebiscytowego „polowania” jest kierowca rajdowy Krzysztof Hołowczyc, który aż dziesięć razy cieszył się ze zwycięstwa.

O tym, czy „Hołek” poprawi ten i tak już wyśrubowany rekord, przekonamy się w sobotni wieczór (6 lutego) w Hotelu Omega, gdzie ogłosimy wyniki 55. plebiscytu.Wtedy też poznamy nazwiska całej „złotej” dziesiątki laureatów, tak jak i zwycięzców konkursów sms-owych, w których nasi czytelnicy wybrali: Najpopularniejszego Sportowca, Piłkarza Roku, Sportowca Akademickiego, Najpopularniejszego Sportowca Olsztyna, Klub Roku, Sportowe Wydarzenie Roku i Sportowca bez Barier.

Poza tym ogłosimy nazwiska Trenera Roku (wybranego przez dziennikarzy sportowych „Gazety Olsztyńskiej” i „Dziennika Elbląskiego”) oraz Sportowca Powiatu Olsztyńskiego.

Natomiast na zakończenie części oficjalnej balu wylosujemy nagrodę główną — 30 tysięcy złotych ufundowanych przez Warmiński Bank Spółdzielczy. Ta pokaźna suma wpłynie na konto wylosowanego nadawcy kuponu, jeśli tylko odpowie poprawnie na jedno pytanie.

Przypominamy wszystkim, którzy wzięli udział w głosowaniu, by w sobotni wieczór telefony mieć przy sobie, bo w każdej chwili można usłyszeć w słuchawce: Dobry wieczór, tu Artur Dryhynycz z „Gazety Olsztyńskiej”.

Od kilku lat tradycją Balu Sportowca jest zbiórka pieniędzy na rzecz Fundacji „Przyszłość dla Dzieci” — tym razem wszyscy, którzy wezmą udział w zbiórce lub w licytacji, będą mogli zdobyć wiele cennych sportowych pamiątek, m.in. koszulki klubowe z autografami Roberta Lewandowskiego (Bayern Monachium), Joanny Jędrzejczyk (Berkut Arrachion Olsztyn), Mariusza Wlazłego, Karola Kłosa, Andrzeja Wrony, Michała Winiarskiego (wszyscy są siatkarzami Skry Bełchatów) i kierowcy rajdowego Radosława Typy.

Poza tym będzie można zdobyć piłki z autografami polskich piłkarzy ręcznych (z niedawnych mistrzostw Europy) i siatkarskich mistrzów świata (tę piłkę otrzymaliśmy dzięki prezesowi PZPS Pawłowi Papke i firmie Plus), piłeczki tenisowe z autografami Jerzego Janowicza i Angelique Kerber (niedawna zwyciężczyni Australian Open) oraz rękawicę bokserską podpisaną przez Dariusza „Tigera” Michalczewskiego.

— Działamy od 2002 roku — przypomina Iwona Żochowska-Jabłońska, dyrektor zarządzająca Fundacji „Przyszłość dla Dzieci”. — W tym czasie na leczenie i rehabilitację naszych podopiecznych wydaliśmy pięć milionów złotych, a obecnie opiekujemy się trzystoma chorymi dziećmi. Potrzeby są olbrzymie, dlatego liczy się każda złotówka. Mam nadzieję, że dzięki licytacji sportowych pamiątek będziemy mogli pomóc kolejnym potrzebującym — kończy Iwona Żochowska-Jabłońska.

Artur Dryhynycz