Znęcał się nad żoną i dziećmi, teraz odpowie przed sądem
2016-01-29 15:44:39(ost. akt: 2016-01-29 16:29:22)
Zdjęcie jest tylko ilustracją do tekstu
Kara do 5 lat pozbawienia wolności grozi mieszkańcowi powiatu braniewskiego. Policjanci zatrzymali mężczyznę podczas domowej awantury, którą wszczął. Już następnego dnia kryminalni przedstawili podejrzanemu zarzut znęcania się nad żoną oraz sześciorgiem dzieci. Rodzina została także objęta procedurą ,,Niebieskiej karty''.
Przemoc w rodzinie to jedna z najtrudniejszych do rozwiązania, a zarazem jedna z najdotkliwszych w skutkach dla jednostek, rodzin i społeczeństwa kwestii społecznych. Policjanci, interweniując wobec sprawców przemocy domowej, w swoich działaniach kierują się przez wszystkim zapewnieniem bezpieczeństwa pokrzywdzonym. Zatrzymując takich sprawców dążą również do tego, by ponieśli oni prawne konsekwencje swojego zachowania.
27 stycznia br. policjanci otrzymali informację o trwającej domowej awanturze. Pod wskazany adres wysłano patrol funkcjonariuszy. Tam też okazało się, że kłótnię wszczął pijany mąż zgłaszającej. Policjanci w trakcie przeprowadzania interwencji ustalili, że mężczyzna wyzywał swoją partnerkę, stosował wobec niej także przemoc fizyczną.
Awanturnik nie potrafił zapanować nad sobą nawet w obecności funkcjonariuszy. Patrol, by zapewnić bezpieczeństwo kobiecie, jak i sześciorgu dzieciom, postanowił
zatrzymać agresora. Kiedy pijany mężczyzna trzeźwiał w jednostce Policji, z rodziną pracował dzielnicowy. Już następnego ranka po awanturze, zatrzymany usłyszał zarzut znęcania się nad swoimi bliskimi. Jak wynika z informacji uzyskanych przez kryminalnych podejrzany stosował wobec żony przemoc fizyczną oraz psychiczną, wyzywał także swoje dzieci.
zatrzymać agresora. Kiedy pijany mężczyzna trzeźwiał w jednostce Policji, z rodziną pracował dzielnicowy. Już następnego ranka po awanturze, zatrzymany usłyszał zarzut znęcania się nad swoimi bliskimi. Jak wynika z informacji uzyskanych przez kryminalnych podejrzany stosował wobec żony przemoc fizyczną oraz psychiczną, wyzywał także swoje dzieci.
Teraz mężczyźnie grozi kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności. Rodzina została
również objęta procedurą ,,Niebieskiej karty''.
również objęta procedurą ,,Niebieskiej karty''.
Komentarze (7) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
-
-
-
-
-
Pokaż wszystkie komentarze (7)tak na marginesie #1921318 | 31.61.*.* 31 sty 2016 17:49
"Policjanci zatrzymali mężczyznę podczas domowej awantury, którą wszczął." Powinno może być..."Policjanci zatrzymali mężczyznę, który wszczął awanturę domową". / Dalej/ "policjanci otrzymali informację o trwającej domowej awanturze. Pod wskazany adres wysłano patrol funkcjonariuszy" Jeżeli już drogi autorze to powinno być..." Po otrzymaniu informacji o trwającej awanturze na miejsce wysłano ( lub - został wysłany) patrol policji. Styl tego artykułu jest co najmniej porażający. Liczne powtórzenia tych samych informacji i składnia zdań pozostawia wiele do życzenia. W mojej ocenie to nie jest nawet poziom gimnazjum.
Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz
qon #1921313 | 31.61.*.* 31 sty 2016 17:37
He he. Niebieska Karta to porażka systemu i chory twór.
odpowiedz na ten komentarz
abc #1921308 | 37.248.*.* 31 sty 2016 17:31
jeśli była kłótnia to co? kłócił się ze ścianą? kłócili się oboje. To zniewaga wzajemna i zgodnie z orzecznictwem nie jest przemocą. Wyzywanie kogoś to prywatny akt oskarżenia typu znieważenie. Pewnie jutro pogodzą się ale spirala jest nakręcana. Jest patologia jest etacik w mops w policji. Prawda jest taka że wszędzie ludzie się kłócą. System i Braniewski Mops wspiera i kształtuje patologię i przemoc w naszym mieście.
odpowiedz na ten komentarz
biały #1920401 | 81.190.*.* 30 sty 2016 01:11
jAK MZAK SZKODA SŁÓW BYDLE
Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) odpowiedz na ten komentarz
izia #1920388 | 176.221.*.* 30 sty 2016 00:08
A taki dobry był . I mało pił ...
odpowiedz na ten komentarz