Trener mierzył w pierwszą trójkę, jest piąte miejsce
2015-12-10 11:55:13(ost. akt: 2015-12-10 11:56:58)
Piłkarze Zatoki dziewięć razy zatańczyli kółko zwycięstwa
Po rozegraniu rundy jesiennej w IV lidze i dwóch meczów rozegranych awansem z rundy wiosennej piłkarze IV-ligowej Zatoki Braniewo zajmują w ligowej tabeli piąte miejsce. Gwarantuje ono pozostanie w przyszłym sezonie na tym szczeblu rozgrywek.
Prognozy
Prezes MKS Zatoka Stanisław Sekuła przed sezonem postawił za cel zajęcie miejsca gwarantującego pozostanie w IV lidze na kolejny sezon czyli w najgorszym przypadku w pierwszej szóstce. Ambitniejsze plany miał trener Zatoki Paweł Karpowicz, który mierzył w miejsce na podium. Do zajęcia trzeciego stopnia na podium niewiele brakowało- tylko pięć punktów co biorąc pod uwagę okoliczności przebiegu niektórych spotkań i braku piłkarskiego fartu było realnym zamierzeniem. Dotyczy to szczególnie meczów z Omulwią Wielbark, Startem Kozłowo, Mamrami Giżycko, Motorem Lubawa, Unią Susz i rezerwami Stomilu. Szkoleniowiec Zatoki zdecydowanie twierdzi, że w tych meczach dorobek jego zespołu powinien być znacznie lepszy. "Nie byliśmy w rywalizacji z tymi zespołami gorsi, a straciliśmy punkty. Z Unią Susz zeszliśmy z boiska pokonani, kiedy to arbiter podyktował rzut karny z tzw. "kapelusza" - to komentarz trenera. Trudno się z nim nie zgodzić. Jednak biorąc pod uwagę także rotacje w składzie, to 30 punktów w 17 meczach też nie jest złym dorobkiem, ale mogło być co najmniej te 5 punktów więcej. Zaledwie w kilku meczach trener mógł skorzystać z optymalnego składu. Kilku zawodników wyeliminowały sprawy służbowe (praca, wojsko), dwóch kontuzje (Szabliński i Chomko), a najlepszy strzelec Daniel Komorowski grał na mistrzostwach policjantów.
Prezes MKS Zatoka Stanisław Sekuła przed sezonem postawił za cel zajęcie miejsca gwarantującego pozostanie w IV lidze na kolejny sezon czyli w najgorszym przypadku w pierwszej szóstce. Ambitniejsze plany miał trener Zatoki Paweł Karpowicz, który mierzył w miejsce na podium. Do zajęcia trzeciego stopnia na podium niewiele brakowało- tylko pięć punktów co biorąc pod uwagę okoliczności przebiegu niektórych spotkań i braku piłkarskiego fartu było realnym zamierzeniem. Dotyczy to szczególnie meczów z Omulwią Wielbark, Startem Kozłowo, Mamrami Giżycko, Motorem Lubawa, Unią Susz i rezerwami Stomilu. Szkoleniowiec Zatoki zdecydowanie twierdzi, że w tych meczach dorobek jego zespołu powinien być znacznie lepszy. "Nie byliśmy w rywalizacji z tymi zespołami gorsi, a straciliśmy punkty. Z Unią Susz zeszliśmy z boiska pokonani, kiedy to arbiter podyktował rzut karny z tzw. "kapelusza" - to komentarz trenera. Trudno się z nim nie zgodzić. Jednak biorąc pod uwagę także rotacje w składzie, to 30 punktów w 17 meczach też nie jest złym dorobkiem, ale mogło być co najmniej te 5 punktów więcej. Zaledwie w kilku meczach trener mógł skorzystać z optymalnego składu. Kilku zawodników wyeliminowały sprawy służbowe (praca, wojsko), dwóch kontuzje (Szabliński i Chomko), a najlepszy strzelec Daniel Komorowski grał na mistrzostwach policjantów.
Statystyka
W 17 meczach Zatoka zdobyła 30 oczek przy bilansie bramkowym 31:20. Bramki dla Zatoki zdobywali Komorowski-8, Wolak-6, Jakimczuk, Ciepliński i Matelski po 3, Śniegocki-2 oraz po jednej Lewandowski, Bieniuszewicz, Szpakowski, Lubnau, Szczypiński oraz w meczu z Mrągowią samobójcza. Piłkarze Zatoki zobaczyli aż 50 żółtych kartek i cztery czerwone. W trzech przypadkach opuścili boisko za akcje tzw. ratunkowe (Ptak, Sadowski i Szpakowski) oraz jedną po faulu ( Niewiadomski). 14 bramek wpuścił podstawowy bramkarz-Tomasz Ptak, a cztery Dawid Sadowski.
Wyniki Zatoki: dom-Warmiak 3:0, Motor 2:3, Śniardwy 1:0, Unia 0:1, Błękitni 1:0, Mamry 2:2, Stomil II 1:2, Start Kozłowo 4:1, wyjazd-Start 1:2, Polonia 2:1, Omulew 1:2, Pisa 4:2, Tęcza 2:1 Orzeł 2:2, Mrągowia 3:0, DKS 1:0, Warmiak 1:1.
W sumie Zatoka zwyciężyła 9 razy, 3 mecze zremisowała i doznała pięciu porażek. W domu bilans był gorszy, gdyż Zatoka 4 razy wygrała, jeden mecz zremisowała, doznała 3 porażek przy bilansie bramkowym 14:9. Na wyjazdach było lepiej, gdyż Zatoka zdobyła 17 punktów na co złożyło się pięć zwycięstw, dwa remisy i dwie porażki przy bilansie bramkowym 17:11.
W 17 meczach Zatoka zdobyła 30 oczek przy bilansie bramkowym 31:20. Bramki dla Zatoki zdobywali Komorowski-8, Wolak-6, Jakimczuk, Ciepliński i Matelski po 3, Śniegocki-2 oraz po jednej Lewandowski, Bieniuszewicz, Szpakowski, Lubnau, Szczypiński oraz w meczu z Mrągowią samobójcza. Piłkarze Zatoki zobaczyli aż 50 żółtych kartek i cztery czerwone. W trzech przypadkach opuścili boisko za akcje tzw. ratunkowe (Ptak, Sadowski i Szpakowski) oraz jedną po faulu ( Niewiadomski). 14 bramek wpuścił podstawowy bramkarz-Tomasz Ptak, a cztery Dawid Sadowski.
Wyniki Zatoki: dom-Warmiak 3:0, Motor 2:3, Śniardwy 1:0, Unia 0:1, Błękitni 1:0, Mamry 2:2, Stomil II 1:2, Start Kozłowo 4:1, wyjazd-Start 1:2, Polonia 2:1, Omulew 1:2, Pisa 4:2, Tęcza 2:1 Orzeł 2:2, Mrągowia 3:0, DKS 1:0, Warmiak 1:1.
W sumie Zatoka zwyciężyła 9 razy, 3 mecze zremisowała i doznała pięciu porażek. W domu bilans był gorszy, gdyż Zatoka 4 razy wygrała, jeden mecz zremisowała, doznała 3 porażek przy bilansie bramkowym 14:9. Na wyjazdach było lepiej, gdyż Zatoka zdobyła 17 punktów na co złożyło się pięć zwycięstw, dwa remisy i dwie porażki przy bilansie bramkowym 17:11.
Kadra
Podstawowy skład Zatoki: Ptak - Niewiadomski, Talapin, Ciepliński (kpt), Łacman, Bobek (Śniegocki), Jakimczuk, Szpakowski, Matelski, Komorowski, Wolak. Grali również: Chomko, Koczara, Gruszka, Szabliński, Budny, Kapica, Lewandowski, Rutkowski, Sadowski, Paszkiewicz, Szczypiński, Blumerski, Gawryś, Lubnau, Bieniuszewicz i Jasicki czyli aż 28 zawodników.
Na wiosnę Zatoce pozostało do rozegrania tylko 13 meczów z tego siedem w domu i sześć na wyjazdach.
Zatoka wznawia zajęcia 15 stycznia z tym samym trenerem oraz praktycznie taką samą kadrą.
Podstawowy skład Zatoki: Ptak - Niewiadomski, Talapin, Ciepliński (kpt), Łacman, Bobek (Śniegocki), Jakimczuk, Szpakowski, Matelski, Komorowski, Wolak. Grali również: Chomko, Koczara, Gruszka, Szabliński, Budny, Kapica, Lewandowski, Rutkowski, Sadowski, Paszkiewicz, Szczypiński, Blumerski, Gawryś, Lubnau, Bieniuszewicz i Jasicki czyli aż 28 zawodników.
Na wiosnę Zatoce pozostało do rozegrania tylko 13 meczów z tego siedem w domu i sześć na wyjazdach.
Zatoka wznawia zajęcia 15 stycznia z tym samym trenerem oraz praktycznie taką samą kadrą.
Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste. Swoją stronę założysz klikając " Tutaj ". Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: Podziel się informacją:
Problem z założeniem profilu? Potrzebujesz porady, jak napisać tekst? Napisz do mnie. Pomogę: Igor Hrywna
Komentarze (2) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
do słabo doinformowanego #1880986 | 88.220.*.* 14 gru 2015 11:24
Był jest i będzie kierownikiem drużyny
odpowiedz na ten komentarz
doinformowany #1879448 | 5.172.*.* 11 gru 2015 20:04
A gdzie jest prezes Kasperek, co teraz się z nim dzieje.
odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)