Pożar w mieszkaniu przy Moniuszki w Olsztynie

2015-11-15 13:27:37(ost. akt: 2015-11-16 11:23:46)

Autor zdjęcia: Zbigniew Woźniak

Szybka akcja straży pożarnej zapobiegła pożarowi bloku przy ulicy Moniuszki w Olsztynie. Ogień wydobywał się z mieszkania na drugim piętrze. Z budynku ewakuowano 7 osób w tym jedno dziecko.
W niedzielę po godzinie 12 z okna mieszkania w bloku przy ulicy Moniuszki zaczął wydobywać się dym. Mieszkańcy zawiadomili służby ratunkowe.

Na miejscu zjawili się strażacy, którzy próbowali sforsować zamknięte drzwi antywłamaniowe do mieszkania. W tym samym czasie ewakuowano siedmiu mieszkańców z zadymionego bloku.

Ogień wydobywał się z kuchni mieszkania na drugim piętrze. W środku prócz kota nikogo nie było. Strażacy wynieśli nieprzytomne zwierzę, podali tlen i podjęli próbę reanimacji.

Kuchnia w mieszkaniu została niemal całkowicie spalona. Trwa ustalanie dokładnej przyczyny powstania pożaru.

Fot. Zbigniew Woźniak


Komentarze (12) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Ala #1858570 | 77.253.*.* 16 lis 2015 09:39

    Brawo dla strażaków za szybką akcję ratowniczą dla kota! Nie jeden mógłby go pominąć....

    Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

  2. ciekawy #1858413 | 178.43.*.* 15 lis 2015 22:04

    Zostawili ogień w kuchni i pojechali. To zamach na kota?

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-7) odpowiedz na ten komentarz

  3. Bolo #1858333 | 88.156.*.* 15 lis 2015 19:47

    Do ezt kiedy w mieszkaniu się paliło nie było w nim osób zamieszkujących ,wyjechali to co mieli zostawić otwarte, uprzedzając następne pytanie mieli wrócić za kilka godzin

    Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

  4. stefan #1858331 | 109.241.*.* 15 lis 2015 19:45

    [*] dla kota,szkoda futrzaka

    Ocena komentarza: warty uwagi (6) odpowiedz na ten komentarz

  5. Estera #1858326 | 5.60.*.* 15 lis 2015 19:38

    To mieszkanie mojej cioci i wujka. Kot nie przeżył, nazywał się kolo.

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    Pokaż wszystkie komentarze (12)