Po rzutach karnych Sokół wyleciał z rozgrywek pucharowych

Już w 1/16 wojewódzkich rozgrywek o Puchar Polski los skojarzył dwóch czołowych trzecioligowców regionu. W Morągu drugi raz w tym sezonie rozegrane zostały derby powiatu ostródzkiego między miejscowym Kaczkanem Huraganem a Sokołem.

Ze względu na wczesną godzinę rozgrywania meczu na trybunach pojawiła się garstka kibiców na stadionie przy ul. Żeromskiego. Ale na pewno nie nudzili się. Oba zespoły zagrały z dużym animuszem i ochotą do gry. Było sporo fauli, ale niewiele sytuacji bramkowych. Gospodarze nękali ostródzian swoją prawą stroną, gdzie różnicę robili Paweł Podhorodecki i Radosław Stefanowicz. I właśnie ten drugi w 28. min sprawdził Mateusza Leśniewskiego, ale ostródzki bramkarz zachował czyste konto. W odpowiedzi Michał Jankowski uderzył z dystansu, jednak jego strzał z łatwością złapał Mateusz Imianowski. Gorąco pod obiema bramkami było w końcówce pierwszej połowy. W 43. min przed szansą stanął Przemysław Płoszczuk lecz źle uderzył futbolówkę i golkiper Kaczkana Huragana obronił strzał z 6 metrów. Minutę później bliscy objęcia prowadzenia byli gospodarze, bo po uderzeniu Radosława Lenarta z rzutu wolnego piłka po słupku wyszła za linię bramkową.

Skuteczniej oba zespoły zaczęły drugą połowę. Zresztą morążanom pomogli piłkarze z Ostródy, a konkretnie Dawid Kowalski, który przewrócił w polu karnym jednego z rywali. Rzut karny pewnie wykorzystał Mateusz Czorniej. Reakcja Sokoła była ekspresowa, bo w 52. min głową gola na 1:1 zdobył Łukasz Goździejewski. Później obie drużyny miały swoje okazje strzeleckie, ale po 90 minutach, a następnie po kolejnych 30 dogrywki wynik nie zmienił się.

Dramatyczny przebieg miały rzuty karne, które rozstrzygnęły się dopiero w 9. serii. Pierwszych jedenastek nie wykorzystali Łukasz Kuśnierz i Podhorodecki. Później trafili Adrian Korzeniewski i Jakub Lipka oraz Jankowski i Paweł Przybylski. W 4. serii nie trafił Krzysztof Filipek, a jedenastkę wykorzystał Witkowski i było 3:2 dla gospodarzy. Później trafił Piotr Piceluk, ale wszystko mógł zakończyć Czorniej, którego strzał obronił Mateusz Leśniewski. Było 3:3. W kolejnych trzech seriach na przemian trafiali: Łukasz Gwiazda, Paweł Szymański, Grzegorz Naczas, Radosław Stefanowicz, Tomasz Chądzyński i Daniel Mlonek. Aż nadeszła 9. seria, strzał Goździejewskiego obronił Imianowski, a nie pomylił się Lenart. Kaczkan Huragan wygrał 7:6 i awansował do 1/8 PP.

Kaczkan Huragan Morąg - Sokół Ostróda 1:1 (0:0) rzuty karne 7:6
1:0 - Czorniej (48 karny), 1:1 - Goździejewski (52)