Olsztyński Dukat ma już 50 lat. Jaka jest jego historia i jak zachował się w pamięci mieszkańców?

2015-10-31 12:00:00(ost. akt: 2015-10-31 10:09:08)

Autor zdjęcia: Andrzej Grabowski

Młodzi nie pamiętają. Starsi wspominają z łezką w oku. I chociaż Dukat nie jest zabytkiem, to zapisał się w historii miasta. Był przedmiotem sporów i różnych opinii. Dziś przywołujemy jego historię.
Rok 1965. Po kilku latach prac w sercu Olsztyna staje Państwowy Dom Towarowy Dukat. Wśród projektantów są znakomici architekci: Jerzy Sołtan i Zbigniew Ihnatowicz. Dziś tamtego Dukatu już nie ma. Zmienił się po remoncie. Gdyby jednak był, obchodziłby swoje 50-lecie.

Projekt Dukatu powstał w latach 1959-1962. Był symbolem modernistycznego akcentu lat 60. XX wieku. Mieścił w sobie dom towarowy i biurowiec. Konstrukcja szkieletowo-żelbetowa ze ściennymi elementami nośnymi w kształcie rzymskiej II to było w Polsce nowość. Ściany wypełnione szkłem były wyrazem oryginalności. Wyrazem nowoczesności był też wielki świetlik na dachu, którym światło wpadało prosto do klatki schodowej.

O dekoracje zadbał zmarły przed kilkoma dniami Wojciech Fangor, wybitny malarz, grafik i plakacista. To właśnie z jego inicjatywy ścianki na parterze biurowca zostały udekorowane nacinanymi panelami. A użyte materiały — beton, cegła, stal, szkło i drewno — zostały wyeksponowane. Dom towarowy utrzymany był w kolorystyce biało-popielatej.

Pierwsze zmiany, które nastąpiły po reformie ustrojowej w 1989 roku, nie wpłynęły korzystnie na wygląd obiektu. Tym bardziej że przekształcenia miały często charakter nietrwały. Dukat coraz częściej był krytykowany. W 2010 r. postanowiono go odnowić. Projekt rewitalizacji podzielił olsztynian. Bardzo krytycznie wypowiadali się o nim m.in. architekci z SARP-u.

Starsze pokolenie wspomina go z sentymentem. Jako relikt minionej epoki. Tak jak Stanisław Habera. — Dukat to był jeden sklep, w którym można było kupić wszystko — opowiada. — Najczęściej przyjeżdżałem po spodnie, koszule i bieliznę. Dukat był wtedy symbolem luksusu. Ewa Kucharska uważa, że kiedyś Dukat nie wyglądał zbyt pięknie... — ...chociaż wyróżniał się na tle innych sklepów, bo był oszklony. Wiesław Sadowski przyznaje, że najchętniej w Dukacie kupował piwo. — Ale kobiety to najbardziej lubiły sklep kosmetyczny, który mieścił się na parterze — pamięta. — Przyjeżdżały tu z całego miasta. Nie tylko, żeby kupić, ale też żeby po prostu trochę w tym sklepie pobyć, pooglądać, powąchać.

Aleksandra Tchórzewska


Źródło: Gazeta Olsztyńska

Komentarze (40) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. olsztyniak #1850691 | 164.126.*.* 5 lis 2015 12:36

    Pan Stanisław Habera kupował koszule u mojej cioci Ireny P.

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

  2. rózowy pustak ze smarkfonem #1850091 | 81.190.*.* 4 lis 2015 19:19

    Pamiętam, że w tej części po lewej można było kupić luksusowe towary, takie jak koszulki bawełniane które nie kończyły się w połowie brzucha a po praniu nie pasowały tylko na średniego yorka. Pamiętacie późniejszy sklep na parterze "myło i powiło"? Zawsze mnie ciekawiło co sie mieściło w tym bunkrze po prawej. Z wyglądu pasowało mi na siedzibę KGB.

    Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

  3. Wujek Dobrarada #1847993 | 82.214.*.* 2 lis 2015 08:19

    W Dukacie na pierwszym chyba piętrze był punkt usługowy, w którym "obciągano guziki" (jakkolwiek dwuznacznie dzisiaj to brzmi) i nabijano... uwaga! wkłady do długopisów i zapalniczki - nawet te jednorazowe! W biurowcu na dole, był bar Wars i restauracja Sawa (albo odwrotnie). W witrynie wywieszano fotografie olsztyńskich artystów fotografików, co stanowiło w pewnym stopniu inspirację dla moich późniejszych pasji. Dziś budynek sklepu ładnie odnowiony mocno kontrastuje z zapuszczonym, ohydnym biurowcem. Może warto byłoby walnąć jakiś remoncik? Tym bardziej, że "okrąglak" już na ukończeniu.

    Ocena komentarza: warty uwagi (7) odpowiedz na ten komentarz

  4. super mariusz #1847981 | 5.172.*.* 2 lis 2015 07:46

    W tej okolicy ohydniejszy jest tylko areszt. Okrąglak równie oyhdny ale schowany pod reklamami.

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) odpowiedz na ten komentarz

  5. kto pamięta ? #1847969 | 77.115.*.* 2 lis 2015 07:21

    Mała dziupla gdzie można było oddać pończochy i rajstopy do cerowania . Jakie rajstopy się kiedyś nosiło ?

    Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)

    Pokaż wszystkie komentarze (40)