Szczypiorniści z Iławy przegrali w Elblągu. Zabrakło doświadczenia
2015-10-25 10:46:05(ost. akt: 2015-10-26 11:18:27)
- W końcu zapłaciliśmy te frycowe – mówi Grzegorz Baliński. Grający trener piłkarzy ręcznych ITR-u Jezioraka ma jednak świadomość, że wynik wczorajszego meczu III ligi z Meble Wójcik II Elbląg mógł być lepszy.
Meble Wójcik II Elbląg – ITR Jeziorak Iława 40:31 (19:14)
SKŁAD JEZIORAKA: Miłosz Kapciński, Grzegorz Dudek (bramkarze), Bartosz Piórkowski,Wojciech Miklewski, Andrzej Jaworski 6,Marcel Piernicki 1,Łukasz Kamiński 2,Karol Kosopud, Tomasz Kalwas 6, Marcin Fornahl, Jakub Jarząb 2, Damian Przytuła 8,Michał Gawiński 5, Grzegorz Baliński 1
Drużyna seniorów ITR-u Jezioraka w pierwszym spotkaniu nowego sezonu pokonała na swoim parkiecie rezerwy Szczypiorniaka Olsztyn. Do Elbląga nasi piłkarze ręczni wybierali się więc w dobrych nastrojach, jednak mieli też świadomość, że ekipa Meble Wójcik II Elbląg (pierwsza drużyna gra w I lidze), to silny rywal. Okazało się jednak, że przeciwnik był do ogrania, a wynik 40:31 dla gospodarzy nie do końca oddaje różnicę poziomu obu zespołów.
- Zabrakło nam doświadczenia, boiskowego cwaniactwa. Mogliśmy wczoraj pokusić się o lepszy wynik. Rezultat byłby pewnie inny, gdybyśmy potrafili zatrzymać najlepszego strzelca rywali, Pawła Grynisa, który rzucił nam aż 14 goli – ocenia Grzegorz Baliński, który wraz z Bogdanem Garbino prowadzi drużynę szczypiorniaka w Iławie.
— Mecz był przez całe spotkanie wyrównany, niestety tym razem nie udało nam się odnieść zwycięstwa. Trzeba pamiętać, że w drużynie z Elbląga występują zawodnicy z doświadczeniem I-ligowym, mimo wszystko wyszliśmy i walczyliśmy jak równy z równym przez całe spotkanie. Wynik nie odzwierciedla przebiegu całego meczu, gdzie różnica bramek przez całe spotkanie wynosiła 3-5. W końcówce zaryzykowaliśmy grą "każdy swego", niestety nie udało się i rywale nam odskoczyli. Chciałbym również podziękować chłopakom za walkę do samego końca, bo naprawdę nasza gra z każdym meczem wygląda coraz lepiej, a co za tym idzie — w rundzie rewanżowej przed naszą wspaniałą publicznością powalczymy z Elblągiem o rewanż i zwycięstwo — dodaje Baliński.
— Mecz był przez całe spotkanie wyrównany, niestety tym razem nie udało nam się odnieść zwycięstwa. Trzeba pamiętać, że w drużynie z Elbląga występują zawodnicy z doświadczeniem I-ligowym, mimo wszystko wyszliśmy i walczyliśmy jak równy z równym przez całe spotkanie. Wynik nie odzwierciedla przebiegu całego meczu, gdzie różnica bramek przez całe spotkanie wynosiła 3-5. W końcówce zaryzykowaliśmy grą "każdy swego", niestety nie udało się i rywale nam odskoczyli. Chciałbym również podziękować chłopakom za walkę do samego końca, bo naprawdę nasza gra z każdym meczem wygląda coraz lepiej, a co za tym idzie — w rundzie rewanżowej przed naszą wspaniałą publicznością powalczymy z Elblągiem o rewanż i zwycięstwo — dodaje Baliński.
O tej porażce trzeba szybko zapomnieć i już myśleć o najbliższym spotkaniu III ligi. W niedzielę 15. listopada Jeziorak zagra u siebie (hala sportowo-widowiskowa przy ul. Niepodległości) z MTS Kwidzyn, początek o godzinie 17.00. Zapraszamy już teraz.
zico
m.partyga@gazetaolsztynska.pl
m.partyga@gazetaolsztynska.pl
Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
Tom #1842632 | 46.186.*.* 26 paź 2015 10:57
Nic dziwnego, jak grali w Elblągu, z Elblągiem i sędziował Elbląg. Porażka. Mam nadzieję, że skopiecie im dupę u nas na rewanżu!
Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz