Kiedyś nie byliśmy tak dojrzali, żeby usiąść ze sobą i pogadać
2015-10-11 13:18:36(ost. akt: 2015-10-11 12:57:10)
O muzycznej dojrzałości, konfliktach i współpracy, różnicach między Markiem Piekarczykiem a Ryśkiem Riedlem, hokeju i graniu na boso... Z Markiem Kapłonem, perkusistą TSA, rozmawia Łukasz Wieliczko
— Co Marek Kapłon robi w tygodniu, pomiędzy koncertami TSA?
— Osiem lat temu kupiłem dom i go remontuję. Psychicznie nie stać mnie na to, żeby się zadłużać w banku na Bóg wie jakie kwoty, więc staram się sporo zrobić sam.
— Osiem lat temu kupiłem dom i go remontuję. Psychicznie nie stać mnie na to, żeby się zadłużać w banku na Bóg wie jakie kwoty, więc staram się sporo zrobić sam.
— Lepszy wysiłek niż jarzmo długu.
— Taką mam filozofię. Co prawda musiałem wziąć kredyt na zakup domu, ale zadłużenie się nie powiększa, bo potrzebne materiały kupuję za bieżące wpływy. Nie ma pośpiechu, nie muszę mieć wszystkiego na już. Jestem na końcu tej drogi.
— Taką mam filozofię. Co prawda musiałem wziąć kredyt na zakup domu, ale zadłużenie się nie powiększa, bo potrzebne materiały kupuję za bieżące wpływy. Nie ma pośpiechu, nie muszę mieć wszystkiego na już. Jestem na końcu tej drogi.
[b]— I co ...
Ten artykuł ukazał się w papierowym wydaniu Gazety Olsztyńskiej.
Dlatego na gazetaolsztynska.pl jest dostępny tylko dla prenumeratorów naszego elektronicznego wydania.
Jak je otrzymać? To proste. Na początek kliknij tutaj:
kupgazete.pl
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez