Ma nadzieję, że jej Anki nikt nie porównuje z Anką Kasi Groniec
2015-10-05 10:29:01(ost. akt: 2015-10-12 14:34:25)
Na scenie występuje jako Anna. Uważa, że z bohaterką „Metro” sporo ją łączy. Też jest wobec siebie bardzo krytyczna, a decyzję o przyjeździe na eliminacje podjęła pod wpływem chwili. Z Natalią Srokocz, wokalistką i aktorką, rozmawia Katarzyna Guzewicz
— Jak została pani główną bohaterką musicalu „Metro”?
— W 2007 roku przyjechałam na casting do Warszawy z Rudy Śląskiej. Nie myślałam wtedy jeszcze o Metrze, chciałam przede wszystkim dołączyć do zespołu teatru Studio Buffo. Wraz z kilkoma osobami dostałam się do głównego składu i rozpoczęliśmy pracę nad musicalem „Metro”. Tuż przed naszym castingiem odeszła z teatru odtwórczyni głównej roli. Miałam to szczęście, ...
— W 2007 roku przyjechałam na casting do Warszawy z Rudy Śląskiej. Nie myślałam wtedy jeszcze o Metrze, chciałam przede wszystkim dołączyć do zespołu teatru Studio Buffo. Wraz z kilkoma osobami dostałam się do głównego składu i rozpoczęliśmy pracę nad musicalem „Metro”. Tuż przed naszym castingiem odeszła z teatru odtwórczyni głównej roli. Miałam to szczęście, ...
Ten artykuł ukazał się w papierowym wydaniu Gazety Olsztyńskiej.
Dlatego na gazetaolsztynska.pl jest dostępny tylko dla prenumeratorów naszego elektronicznego wydania.
Jak je otrzymać? To proste. Na początek kliknij tutaj:
kupgazete.pl
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez