200 milionów dla ślimaczych miast
2015-10-04 23:36:30(ost. akt: 2015-10-04 23:59:53)
200 milionów złotych mogą dostać na swoje projekty miasta z naszego województwa zrzeszone w sieci Cittaslow. Te projekty muszą służyć lokalnym społecznościom.
Co to jest Cittaslow? To stowarzyszenie miast liczących do 50 tysięcy mieszkańców, nastawione na poprawę jakości środowiska i struktury miejskiej. W Polsce do Stowarzyszenia Polskie Miasta Cittaslow należy 20 miast, większość z naszego województwa. Międzynarodowe Stowarzyszenie Cittaslow zrzesza ponad 200 miast z kilkudziesięciu krajów. Logiem stowarzyszenia jest ślimak dźwigający na skorupie miejskie budynki.
— Musimy dostrzec i zdobyć każdą unijną złotówkę, jaka jest dla nas do zdobycia. W tym przypadku to pokaźny worek złotówek — mówi poseł Miron Sycz (PO). — Na dodatek mamy tutaj połączenie fajnej idei społecznej z wymierna korzyścią dla mieszkańców — dodaje.
W sumie z Regionalnego Programu Operacyjnego 15 miast z naszego województwa zrzeszonych w Cittaslow może otrzymać 50 milionów euro. Wkład własny musi stanowić 15 proc. projektu.
W sumie z Regionalnego Programu Operacyjnego 15 miast z naszego województwa zrzeszonych w Cittaslow może otrzymać 50 milionów euro. Wkład własny musi stanowić 15 proc. projektu.
— Te projekty łączą w sobie odnowienie, przebudowanie czy zbudowanie jakiegoś obiektu lub miejsca, by potem służyło to mieszkańcom danego miasta — wyjaśnia poseł Miron Sycz. — Zatem efektem musi być na przykład likwidacja barier dla niepełnosprawnych czy przeciwdziałanie wykluczeniu społecznemu. Ta funkcja społeczna jest bardzo ważna. Jest właściwie istotą każdego projektu — dodaje poseł.
Teraz trwa dopracowywanie projektów. Po ich akceptacji Stowarzyszenie Cittaslow popisze zbiorczą umowę na ich realizację. Jest wśród nich wiele bardzo ciekawych pomysłów.
— Takim jest na przykład pomysł, żeby połączyć wszystkie instytucje miejskie ścieżką rowerową — mówiposeł Miron Sycz.
Warto przy okazji przypomnieć, że niedługo będziemy obchodzić 15. rocznicę pojawienia się w Polsce "ślimaczych miast". 15 listopada 2005 roku powołano bowiem do życia komitet założycielski polskiej sieci miast Cittaslow. Tworzyły go wtedy cztery miasta: Reszel, Lidzbark Warmiński, Biskupiec i Bisztynek. Teraz to już 15 miast.
Cittaslow to jednak nie tylko budowanie czy rozbudowywanie. To przede wszystkim pewna filozofia sprawowania władzy, nastawiona na tworzenie mieszkańcom wygodnych warunków do życia i wspieranie lokalnych producentów.
— Musimy się jednoczyć wokół każdej formy społecznej aktywności, która pobudza nas do działania i daje wymierne korzyści — mówi poseł Miron Sycz. — Razem zawsze możemy więcej. A w Cittaslow warto być — dodaje.
Życie w jednym z miast SLOW, a także zarządzanie nim, oznacza życie czasem obecnym w sposób najlepszy z możliwych, mając ciągle wzrok zwrócony na przyszłość, oznacza także wykorzystywanie wielkich możliwości technologicznych i kulturalnych naszych czasów, nie zapominając nigdy o spuściźnie doświadczeń, którą pozostawia nam historia i kultura materialna narodów.
Źródło: http://cittaslowpolska.pl
Źródło: http://cittaslowpolska.pl
Czytaj e-wydanie
Komentarze (5) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
ano #1829060 | 212.160.*.* 5 paź 2015 12:37
Ano jest, chociaż do końca mnie nie przekonuje. Z drugiej strony, kiedy dają, to grzech nie wziąć
odpowiedz na ten komentarz
tKK #1828950 | 212.160.*.* 5 paź 2015 09:52
Coś jest na rzeczy, w wielkich miastach ludzie nie chodzą tylko biegają
odpowiedz na ten komentarz
Kayman #1828896 | 89.228.*.* 5 paź 2015 08:26
Wiadukt nad torowiskiem któregoś z trzech przejazdów kolejowych powinien wystarczyc.
odpowiedz na ten komentarz
Ja #1828892 | 31.61.*.* 5 paź 2015 08:19
Komentarz nisko oceniony. Kliknij aby przeczytać. Posela ma racje. Musimy sie schylac po kazdy grosz
wlka #1828831 | 89.228.*.* 4 paź 2015 23:56
Komentarz nisko oceniony. Kliknij aby przeczytać. Mój poseł : -)