Czy jesteśmy szczęśliwi?

2015-09-26 15:00:00(ost. akt: 2015-09-26 10:45:36)
Aleksandra Szymańska z córką Liwią mówi, że życie daje jej szczęście. To, że  jest młoda i nie ma zbyt wielu problemów. Spełnia się jako młoda mama i bawi się z córką

Aleksandra Szymańska z córką Liwią mówi, że życie daje jej szczęście. To, że jest młoda i nie ma zbyt wielu problemów. Spełnia się jako młoda mama i bawi się z córką

Autor zdjęcia: Bartosz Cudnoch

Ponad 80 proc. Polaków deklaruje, że są szczęśliwi. Jak to możliwe, skoro tyle wokół nas tyle narzekania?
Z diagnozy społecznej przeprowadzonej przez prof. Janusza Czapińskiego wynika, że aż 81 proc. Polaków jest szczęśliwych. To niezły europejski wynik, choć do Szwedów i Duńczyków, z których 98 proc. zapewnia o swym szczęściu, trochę brakuje. Ale dziesięć lat temu zadowolonych Polaków było tylko 58 proc. Dzisiaj aż 74 proc. z nas uważa, że trzyma los w swoich rękach. 

Postanowiliśmy sprawdzić, czy poczucie szczęścia jest rzeczywiście tak powszechne. 


Z naszej sondy przeprowadzonej wśród mieszkańców regionu wynika, że na pewno jesteśmy zadowoleni z rodziny — dzieci, wnuków, zięciów i synowych. A co na to eksperci? Czy rzeczywiście jesteśmy szczęśliwym narodem, a badania są wiarygodne?

— Wierzę badaniom, bo są przeprowadzone rzetelnie i na dużej grupie respondentów — odpowiada dr Jacek Poniedziałek, socjolog z UWM. — Nie można swoich subiektywnych odczuć przypisywać całemu społeczeństwu. W Polsce rozwija się gospodarka, choć widać to bardziej we wzroście kapitału, a nie we wzroście płac. Jesteśmy krajem cudu gospodarczego! W 1989 roku byliśmy na poziomie Ukrainy, teraz jesteśmy na poziomie Czech i Grecji, a zmierzamy w stronę Portugalii.

Zdaniem dr. Poniedziałka narzekamy, bo jest to wpisane w nasza kulturę. — Nawet gdy zapytamy sąsiada o nowy samochód, odpowie nam: — Jaki tam nowy, ma dwa miesiące! Jednak to też powoli się zmienia — przekonuje.

Optymizmu socjologa nie podziela ekonomista dr Waldemar Kozłowski z UWM. — Dlaczego 3 mln Polaków wyemigrowało? Dlaczego jest 60 tys. eurosierot? Dlaczego moi studenci wyjeżdżają z Olsztyna po licencjacie, bo nie widzą tu przed sobą perspektyw? — zarzuca nas pytaniami. — Gdyby było tak dobrze, aż tylu Polaków nie wyjeżdżałoby za chlebem — podkreśla. — I nawet prof. Marek Belka, prezes NBP, uważa, że jeśli nie podniesiemy płac w Polsce, to ludzie wyjadą.



Źródło: Gazeta Olsztyńska

Komentarze (39) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. VAU #1824159 | 77.252.*.* 28 wrz 2015 12:20

    Skąd takie dane , chyba wśród rządzących, senatorów i posłów i rodzinek PSL-owców i Peowców bo mają dobrze płatne etaty,reszta w większości pracuje za najniższą krajową. Poza tym porównanie rozwoju kraju do Grecji mówi samo za siebie-na skraju bankructwa.PO opłaca wszelkie tego typu badania, bo chce zdobyć więcej głosów.

    Ocena komentarza: warty uwagi (5) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. en #1824022 | 82.177.*.* 28 wrz 2015 10:00

      ja od kilku dni jestem przeszczęśliwa. Od kilkunastu lat segreguje śmieci, ostatnio nawet postawiono odpowiednie śmietniki no i dostałam nagrodę podwyżkę opłat za wywóz śmieci i dowiedziałam się że nie muszę już segregować śmieci.Brawo władze miasta .

      Ocena komentarza: warty uwagi (4) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

      1. lol #1823932 | 83.23.*.* 28 wrz 2015 00:44

        moze ktos pomysli i zaloży stronke na ktorej bedzie mozna wpisac nieuczciwych pracodawcow? oj długa to by byla lista...

        Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

      2. A #1823908 | 89.229.*.* 27 wrz 2015 22:45

        Jak zwykle kłamstwa piszą z kąd biorą takie sondarze co oni nie widzą jak ludzie żyją na tych terenach kolejny chwyt przed wyborczy .

        Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

        1. M. #1823801 | 81.15.*.* 27 wrz 2015 20:11

          Szczęście to pojęcie względne.Musimy mieć punkt odniesienia,względem ,którego zaczynamy rozpatrywać szczęście lub nieszczęście.Uogólniając,powinniśmy doceniać to co mamy,bo zawsze może być gorzej..

          Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz

        Pokaż wszystkie komentarze (39)